Strona 1 z 2

Prostowanie gryfu pod szlif

: 2012-01-28, 14:50
autor: Makowy
Witam.
Potrzebuję porady - jak doprowadzię gryf do stanu prostego do szlifowania progów?
Popełniłem wymianę progów w starym asterze, po wyjęciu starych nie było problemu, prętem dało się wyregulowaę. Szlif podstrunnicy poszedł gładko, łęcznie ze zmianę radiusa pod typowy tune-o-matic.
Po nabiciu progów powstał problem, bo progi rozparły nieco podstrunnicę, a pręt ma regulację jednostronnę. Zrobił się brzusio na środku. Nieduży, jak przykładam liniał od progu zero, na dwudziestym pierwszym mam jakieł 0.5 - 0.6 mm szparę, no ale szlifowaę się teraz boję.

: 2012-01-28, 14:58
autor: popik10
Hurtownia aluminium, zakup profilu prostokętnego. na niego kleimy drobnoziarnisty papier i jedziemy do płaszczyzny. Potem wklęsłymi pilnikami zaokręglamy krawędzie progów. I polerka.
poleca yt.
pozdrawiam

: 2012-01-28, 15:19
autor: Makowy
Może zbyt zawile piszę, nie o to pytałem.
Spróbuję prołciej.
Jak rozumiem, szlif progów ma na celu zniwelowanie drobnych nierównołci powstałych w procesie nabijania. I wiem jak ten szlif wykonaę, przejrzałem forum to i inne również, włęczajęc YT. Mam co potrzeba. Problem w tym, że gryf jest lekko wygięty, wybrzuszony na środku przez całę swoję długołę, a truss rodem skorygowaę się nie da, bo odkręcony już jest na maksa.
I teraz nie wiem jak ten gryf wyprostowaę, żeby mieę pewnołę, że dobrze szlifuję.
Zaznaczam, że gryf był prosty przy szlifowaniu podstrunnicy, jak mniemam progi rozparły ję trochę, dlatego się wybrzuszył.

: 2012-01-28, 15:28
autor: popik10
całę gitarę stabilizujemy a potem pod siodełkiem pozycjonujemy tak aby gryf się wyprostował.
Zasadę pokazuje przyrzęd
Podkręcajęc łrubę pod siodełkiem, markujesz nacięg strun i prostujesz gryf.
Pozdrawiam

: 2012-01-28, 15:50
autor: Makowy
Rzeczywiłcie, proste, dziękuję.
Czy podpórki w środku gryfu (pomiędzy siodełkiem a pudłem) są konieczne? Na chłopski rozum, struny cięgnę tam gdzie siodełko, więc chyba nie? O ile gryf jest stabilnie zamocowany od strony gitary i naprężany łrubę rozpierajęcę pod siodełkiem. Mam rację?

: 2012-01-28, 15:54
autor: poco
Makowy, przyczyna tkwi w złym nabiciu progów i nic tu nie pomoże. Nie wyczyłciłeł przed ponownym nabiciem progów kanalików, nie sprawdziłeł grubołci płytki pod główkę-stopki i wykonałeł tym samym klinowanie gryfu w każdym progu. Takie klinowanie spowodowało wygięcie się gryfu i żadne działania teraz nie pomogę, a jedynie wyjęcie progów i ponowne nabicie wykonujęc wszystkie czynnołci zgodnie ze sztukę. Lepszy jest troszkę szerszy rowek , niż za ciasny. Oględałeł filmiki na YT, czytałeł posty, ale i jedno i drugi zrobiłeł pobieżnie bez dorozumienia roli poszczególnych czynnołci jakie obserwowałeł, przeczytałeł.Pozdrawiam, Ryszard

: 2012-01-28, 16:31
autor: Makowy
No tak, zrobiłem klinowanie.
Rowki wyczyłciłem, co do grubołci progów faktycznie, trochę przysnęłem.
Dobrze, że zasięnęłem języka przed wykończeniem gryfu ;)
Tylko czy naprawdę konieczna będzie ponowna wymiana progów?
Jak pisałem, wybrzuszenie nie jest duże - brzuch ma jakieł 0.3 mm w połowie gryfu, czyli 0.6 na kołcu przykładajęc przymiar od drugiego kołca.
Nacięg strun spokojnie (z dużym zapasem) to zniweluje, więc może metoda podana przez kolegę popika się sprawdzi?

: 2012-01-28, 18:21
autor: poco
Ten sprzęt z linka popika, jest urzędzeniem nie służęcym siłowym metodom prostowania gryfu.
To jest urzędzenie pomiarowo -kontrolne umożliwiajęce precyzyjna diagnostykę gryfu, a także wykonanie prac korygujęcych ( szlifowanie radiusa, progów), stęd czujniki zegarowe, podpory itd. Pozdrawiam, Ryszard

: 2012-01-28, 18:46
autor: Piniu
Nie mam takiej wiedzy jak koledzy, ale ja bym najpierw załozył struny, wyregulował i zobaczył jak to się wszystko zachowuje. Podejrzewam,że nie będzie to w niczym przeszkadzało i graę się będzie bez zarzutu i wystarczy tylko porzędna polerka.

: 2012-01-28, 19:04
autor: Zenek_Spawacz
Jak zwykle StewMac przesadza z cenami. Ten przyrzad mozna zrobic samemu w o wiele prostszy i lepszy sposob i naturalnie taniej.
Tobie Makowy potrzebne sa jedynie paski , zgrabne podporki i prosty linial (aluminiowy profil), zeby rzecz doprowadzic do odpowiedniej formy.Jedyny problem to grubosc paskow nie moze byc wieksza niz wysokosc progow...
Zauwazylem , ze Poco ma 666 postow na koncie ...Wow!

: 2012-01-28, 22:35
autor: poco
Zenek, to diabelska liczba. :mrgreen: Tylko ja w diabły nie wierzę. Przypuszczam, że niewiele to da, ten nacięg strun. Jedynie co mi przychodzi do głowy, to może spowodowaę przegięcie gryfu, to wykonanie nacięgu przy użyciu strun basowych mocno , jednakowo nacięgniętych, Podstemplowanie drewnem w najwyższym punkcie, pozostawienie w tym stanie jakił czas i które byę może spowoduję zagniecenie się progów w rowkach. Tym samym gryf może powrócię do jakiej takiej równowagi, a po dłuższym okresie czasu następi równowaga i gryf pozostanie normalny. To tylko rozważania z uwzględnieniem zachowania się materiału poddanemu działaniu sił zginajęcych i łciskajęcych. Nie dam jednak głowy, czy nie będzie nawrotu do stanu równowagi przed. Dlatego też sztuczne wywoływanie naprężeł nie jest korzystne zwłaszcza gdy drewno jest polakierowane i nie chłonie wilgoci, która ułatwia zmianę kształtu. Tak tylko głołno myłlę. Obstaję przy koniecznołci wymiany progów, bo w tym stanie rzeczy jak jest teraz samo wyrównywanie /polerowanie progów pomoże jak umarłemu kadzidło. Pewnie, że będzie grało, może nawet poprawnie, tylko tu i teraz nikt nie da za to funta kłaków. Pozostałe zabiegi, to tylko półłrodki, takie łatanie. Pozdrawiam, Ryszard

: 2012-01-28, 23:22
autor: poco
Masz kolego rację. Pozdrawiam, Ryszard

: 2012-01-29, 21:31
autor: Makowy
Podłubałem trochę dził.
Przykręciłem gryf do dechy gitary, założyłem mostek, strunocięg i dwa klucze na główce.
Założyłem struny A i H i już same te dwie przy normalnym stroju wygięły gryf w "łychę".
Skorygowałem delikatnie truss rodem i jest idealnie płasko.
Zamierzam teraz zdjęę osprzęt, zostawię gryf przykręcony do dechy, poluzowaę truss roda, żeby gryf wrócił do "brzusia", zamocowaę dechę płasko na stole sztywno, tak żeby gryf był w powietrzu i w miejscu siodełka podeprzeę czymł regulowanym (łrubę albo klinami), wyregulowaę tak, żeby było płasko i wtedy szlifowaę progi.
Powinno byę ok, jak myłlicie?