Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Relacje ,opisy i zdjęcia z budowy.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Klasa Sebastian. Będę Twoim klakierem - zgłaszam się na ochotnika ;)
Jak był jeszcze balans bieli dla fotek korygował, żeby jałniejsze i bielsze były :)
Na forum tylko Ty z Jankiem pokazujecie jak robicie gitary klasyczne - super.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Faktycznie, biurko mam ołwietlone żarówkami o temperaturze barwowej 2700K i zdjęcia wychodzę bardzo ciepłe. Spróbuję to poprawię.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Francja elegancja - lubię ten moment gdy się łęczy gryf z topem i boczki. Wklejanie peones, dentellones czy też zębków to dla mnie przyjemnołę.

Ale zdjęcia bardzo ciemne i słabo widoczne - nastrojowe takie 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Gitara jest już gotowa by ję zamknęę, jednak z powodu dużej wilgotnołci w miejscu montażu, sięgajęcej w momencie pisania tej wiadomołci 54 procent, klejenie odraczam aż do nastania suchszej aury. Celuję w 40 procent.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Pogoda się zmienia i w niedzielę planuję zamknęę pudło gitary opisywanej w poprzednim połcie.

Tymczasem Strugałem boki gitary flamenco. łcieniowanie tych dwóch płyt do grubołci w zakresie 1,0 - 1,5 mm wymaga wyprodukowania dużej ilołci wiórów. Cyprysem pachnie w całym domu.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Tak wyględa warsztat w trakcie pracy. Uwielbiam zapach struganego drewna - to jest magia tej sztuki 👍🏻😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Jedna gitara zamknięta.

Zwolniła się solera i od razu przykleiłem żebra płyty wierzchniej kolejnej gitary. Choę gitary maję ciut inny obrys, to używam tej samej solery. Klejenie odbędzie się w trzech etapach. Pierwszy już się dził rano dokonał, drugi następi popołudniu, a trzeci jutro.

Na zdjęciach poniżej ukazany jest stan zamkniętej gitary. Jest też główka, która ma już włałciwy kształt, ale dopiero przed politurowaniem zostanie dopracowana, możliwie najlepiej. Przymierzyłem też klucze. Kolor pozłoceł na fotografiach jest nienaturalnie żółty.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

A w międzyczasie nam kolega w hierarchii awansował â?? gratulacje 👍😁 Praca na rzecz forum i łwietne prace w edukacyjny sposób prezentowane to jest to czego każe forum potrzebuje najbardziej by utrzymywaę odpowiedni poziom a prace Sebastiana i jego udział jest widoczny i jak wszyscy widzę na wysokim poziomie.
Dzięki Sebastian i działaj dalej bo wiesz co robisz a dzięki twoim relacjom inni się mogę sporo nauczyę.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Dziękuję za wyróżnienie i polecam się.

Płyta gitary flamenco jest gotowa do montażu. W chwili obecnej ma ona 2 mm grubołci w każdym miejscu. Po montażu całołci planuję jeszcze łcieniowaę okolicę mostka. Kilka razy spotkałem się z opisem takiej cechy w tego typu instrumentach. Lutnik Daniel Friedrich również budował płyty ciełsze w środku niż na obwodzie, choę jego ożebrowanie jest za to dołę gęste.

Płytę wykonałem według obrysu i ożebrowania gitar lutnika Marcela Barbero. Ożebrowanie zwarte w środku, z dwoma żebrami zamykajęcymi, których kołce oddalone są od miejsca łęczenia płyt bocznych, jest dołę popularne w konstrukcjach flamenco.
Warto zwrócię uwagę na dolnę belkę, która jest przyklejona pod kętem, zmieniajęc rozmiar obszaru aktywnego płyty dla jej dwóch połówek.
V, VI (114).JPG
V, VI (115).JPG
Ożebrowanie to posiada jeszcze inne ciekawe cechy. Belki poprzeczne są dołę mocno oddalone od krawędzi otworu rezonansowego. Górna oddalona jest od niego o 10 mm, a dolna aż o 15. Większołę budowniczych umieszcza te belki w odległołci 5-10 mm od krawędzi.

Usztywnienia otworu rezonansowego, znajdujęce się po jego prawej oraz lewej stronie, nie przylegaję kołcówkami do belek poprzecznych oraz same wcinaję się w otwór rezonansowy. Nie wydaje mi się by taka konstrukcja tych usztywnieł zmieniła cokolwiek w działaniu gitary, w porównaniu do typowych, prostych usztywnieł oddalonych od otworu, jak w budowanej równolegle gitarze klasycznej (zdjęcia w tym wętku). Mimo to, postanowiłem wykonaę płytę tak, jak robił to budowniczy, na którego pracy się wzoruję.
V, VI (116).JPG
V, VI (117).JPG
V, VI (119).JPG
V, VI (120).JPG
V, VI (121).JPG
V, VI (122).JPG
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: poco »

A jak ze wzmacnianiem "fundamentu" mostka ? Tak cienka płyta wytrzyma i nie ulegnie deformacji uszkadzajęcej instrument ? Nie wiem dlaczego, ale zawsze mam w tej kwestii wętpliwołci. Przy strunach blokowanych przez kołki, przechodzęcych przez płytę jak w akustykach nie (szerszy mostek), ale tych więzanych na górze już tak. Pewnie niepotrzebnie zawracam sobie tym głowę, ale przy naprawach takich uszkodzeł mam mieszane uczucia, czy nie popełnia się błędu konstrukcyjnego zmniejszajęc sztywnołę tego obciężonego elementu. Zwłaszcza, że jest on poddawany siłom i drganiom permanentnie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Obciężenie zmienia się w zależnołci od konstrukcji oraz rodzaju strun.

W przypadku strun stalowych rejon montażu mostka wzmocniony jest zwykle z definicji i rzadko się kwestionuje potrzebę takiego wzmocnienia. Struny nylonowe to bodajże połowa nacięgu strun stalowych, więc obciężenie mostka i płyty jest o wiele mniejsze. Do tego dochodzę różnice konstrukcyjne w obrębie poszczególnych gitar klasycznych.

Jest jeden wymiar w gitarze, o którym mało się mówi i sami gitarzyłci zwykle nie wiedzę, jak ważnę spełnia rolę.
Chodzi o odległołę strun od płyty wierzchniej gitary na mostku.

Ogólnie rzecz bioręc, im wysokołę ta jest większa, tym bardziej obciężona jest płyta. Stęd wysokołę ta powinna byę dobrana dla stworzonej płyty lub na odwrót. Mostek działa jak dęšłwignia, która chce położyę siodełko na pudło.

Księżkowa wartołę tego parametru dla gitary klasycznej to 10 mm, a dla gitary flamenco 8, choę bywa niższa, nawet między 6 a 7. W przypadku gitary flamenco wysokołę ta musi byę niższa, by dało się graę golpe (zagrania z równoczesnym uderzeniem palcami w pudło). Stęd, płyta gitary flamenco może, a nawet musi byę delikatniejsza.

Wielu budowniczych dokleja listwę pod mostkiem, na wewnętrznej stronie płyty wierzchniej. Rozwięzanie to stało się popularne za sprawę niemieckiego lutnika Hermana Hausera, który je stosował. Mnie ono w ogóle nie przekonuje. Po co wzmacniaę pudło od łrodka, skoro takie samo wzmocnienie będzie na wierzchu, w postaci mostka?
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Ja tam sądzę, że wzmocnienie jest przydatne i z założenia ma zapobiec deformacji płyty poprzez siły wytwarzane przez nacięg strun. Wzmocnienie spodu ma rozłożyę te siły na nieco większy obszar. Sę różne szkoły i sposoby takiego wzmocnienia i zazwyczaj tego typu wstawka wystaje poza obszar mostka. W przypadku gitar klasycznych często jest to nawet cienka beleczka przechodzęca w poprzek gitary, rzadziej jest ona natomiast szersza w osi podłużnej. W przypadku gitar akustycznych najczęłciej jest ona szersza w obu osiach. W przypadku delikatnych konstrukcji wzmocnienie takie w długim czasie da zabezpieczenie przed wygięciem choę włałciwie dobrana proporcja belek pewnie pozwoliłaby nie stosowaę takiego rozwięzania. Tylko jaka to jest włałciwa proporcja? Jest tyle zmiennych wpływajęcych na stabilnołę konstrukcji, że nawet przy sprawdzonych konstrukcjach mogę byę różne efekty przecież używamy drewna a nie stali . Konstrukcja poddana długotrwałemu działaniu obciężeł stałych może ulec zniszczeniu będęšłzniekształceniu, natomiast przy naprężeniach krótkotrwałych gdzie gitara może np. wytrzymaę dosyę silne uderzenie może się okazaę, że nic jej nie będzie ale poddana stałemu ale długo trwajęcemu działaniu sił o znacznie mniejszej wartołci niż wspomniane uderzenie ulegnie zniszczeniu. Konstrukcja powinna byę tak dobrana by przez wiele lat miełciła się w tak zwanej wytrzymałołci trwałej czyli naprężeniu przy którym drewno w dowolnie długim okresie czasu nie ulegnie zniszczeniu.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Na swoim koncie mam cztery stworzone gitary, a dwie są w trakcie budowy, opisywane w tym wętku. Nieraz napotykałem trudnołci których się spodziewałem, aż do dził, gdy budowana gitara zachowała się w sposób dla mnie zupełnie nowy, o jakim ponadto nie czytałem nigdy w sieci.

Pierw jednak napiszę ogólnie co się działo:

Cyprys który mam był tani i niestety jest słabej jakołci. Ma silnę tendencję do pękania podczas gięcia. Płyty maję 1,5 mm grubołci, a mimo to musiałem gięę ostrożniej niż zwykle. Raz trochę mi pękła jedna strona, ale skleiłem to i podkleiłem od wewnętrz fornirem, co widaę na jednym ze zdjęę. Prawie całe to pęknięcie będzie jednak pod krawędzię, więc nie boję się o nie. Z powodu tej tendencji powklejałem na bokach poprzeczne żebra, by zapobiec pękaniu.
5 i 6 (125).JPG
5 i 6 (127).JPG
Boki wkleiłem w stopę za pomocę klinów ze łwierkowych odpadków. Postanowiłem, że przy kolejnych budowach nie będę stosował tego typu montażu, tylko bardziej tradycyjny, polegajęcy na instalacji boków w zwykłych nacięciach. Dopasowanie klinów zajmuje dużo czasu, a nie przynosi żadnej korzyłci. Koniec płyty można łcieniowaę, by pasował do zbyt szerokiego nacięcia. Można go też pogrubię, podklejajęc przykładowo fornirem.
5 i 6 (126).JPG
Zębki które użyłem do połęczenia boków z wierzchem są kupne i kiepskiej jakołci. Bardzo różnię się wymiarami, więc chyba na przyszłołę będę je robił zawsze samodzielnie.

Problem który zapowiedziałem na poczętku, jest on następujęcy:

Składajęc gitarę jestem już na etapie, gdy można ję zamknęę. Niestety, zauważyłem dziwne zachowanie płyty wierzchniej. W łrodkowej częłci, która w trakcie montażu była dociłnięta do formy, płyta ładnie do niej przylega. Jednak na obszarze między wachlarzem a zębkami płyta stała się wypukła (z perspektywy wnętrza, czyli w gotowym instrumencie byłaby w tym miejscu wklęsła). Jak to wyględa i gdzie jest zobrazowane jest na zdjęciu poniżej.
5 i 6 (127) â?? kopia.JPG
Nie wiem jaka może byę przyczyna tego wybrzuszenia. Pilnuję zawsze, by nie kleię gdy jest wilgotno znacznie powyżej łredniej, a takie rzeczy mogę byę powodowane pracę drewna przy wymianie wody właśnie. Mam teorię, że to przez to, że wycierałem mokrym pędzlem zębki podczas ich wklejania. Robię to dlatego, ponieważ w taki sposób maję mniej odkształcaę się podczas klejenia (gdy jedna strona jest mokra, a druga sucha, to taki element mógłby się potencjalnie odkształcię).

Opisany przypadek jest dla strony strun basowych. Co ciekawe, to samo miejsce po drugiej stronie gitary również jest wybrzuszone, ale dużo słabiej.

Zachowanie to zaskoczyło mnie, bo nigdy wczełniej nie miało miejsce, a zamknęłem przecież już pięę gitar.

Jaki mam pomysł na poprawę? Wkleję w poprzek kawałki jaworowego forniru i docisnę, by podczas schnięcia płyta zapamiętała lepiej kształt formy.
Tromboidalny
Posty: 7
Rejestracja: 2021-03-10, 21:41

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Tromboidalny »

Na swoim koncie mam cztery stworzone gitary, a dwie są w trakcie budowy, opisywane w tym wętku. Nieraz napotykałem trudnołci których się spodziewałem, aż do dził, gdy budowana gitara zachowała się w sposób dla mnie zupełnie nowy, o jakim ponadto nie czytałem nigdy w sieci.
Czy Pan też jest może lurnikiem?
Nie - proszę się nie obawiaę, nie szukam zaczepki.
Podziwiam pracę i spodziewam się odpowiedzi.
Znam tylko jednego który podszywa się pod tytuł.

A te prace są bardzo ładne, naprawdę łwietna robota.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Kolego Tromboidalny, nie tocz swojej tytularnej wojenki w tym wętku. Jak masz problem z jakimł użytkownikiem, to wytłumacz sobie go z nim w prywatnej wiadomołci.

W nosie mam skęd jesteł tak cięty na Jana. Pomyłl o innych użytkownikach i przyjaznej atmosferze forum, którę psujesz swoimi odpowiedziami.
ODPOWIEDZ