Strona 4 z 7

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-04, 22:04
autor: Waldzither9
Niestety zatykanie porów pyłem pumeksowym choę przyspiesza pracę może powodowaę powstawanie plam, dlatego jełli do zatykania to bardzo oszczędnie. Jełli do polerowania wyschniętej politury to efekt zależy od gradacji, efektem będzie lekki mat lub półmat .

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-04, 22:34
autor: kazmod
Wielkie dzieki za bardzo wazne uwagi !!!

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 01:04
autor: kazmod
Ciesze sie, ze forum wrocilo do zycia i to w jak pieknej oprawie. Dzieki dla administratora i moderatorow.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 08:44
autor: Piniu
Proszę. Dorzuciłem ci te zdjęcia z fejsa do posta.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 14:03
autor: michqq
Włałciwie kazmod, to bardzo awansowałeł w hierarchii lutniczej takim wygięciem boczka, korektę płyt i doprowadzeniem skrzypiec do grania.
W przypadku dużego remontu skrzypiec lutnik niekiedy dodaje druga karteczkę, i w skrzypcach trafiaję się karteczki podwójne.
Wtedy jest karteczka: "zbudował" (imie i nazwisko, rok i miasto) i obok karteczka "korygował" (imię i nazwisko, rok i miasto)

Niektórzy lutnicy maję też karteczki z wolnym miejscem na opis, gdzie w razie budowania wpisuję "zbudował" lub "wykonał" a w razie remontu "korygował", np takie:

Obrazek

Ja myłlę że przy takim poziomie remontu masz już prawo do wklejenia w skrzypce swojej karteczki, oczywiłcie z opisem "korygował".

http://www.violin.instruments.edu.pl/en ... s/luthiers

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 14:16
autor: kazmod
Dzieki bardzo za pochwaly, to mi doda animuszu, ale po prawdzie, to dalej czuje sie slaby jak kot. Tak to mowiono dawniej za moich uczniowskich czasow. Dzieki raz jeszcze.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 16:03
autor: michqq
Dzieki bardzo za pochwaly, to mi doda animuszu, ale po prawdzie, to dalej czuje sie slaby jak kot.
Spoko spoko, karteczka w skrzypcach to jest podpis robięcego a nie stempelek "jestem miszczem".


( Tłumaczenie z Polskiego na nasz brzmiałoby: "Kazmod, rozumisz, bo jak skiepłciłeł te skrzypce że teraz graję gorzej niż fabrycznie grały, to też miej odwagę się pod swoję robotę podpisaę, coby nie psuę opinii... fabryce!" )


;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-08, 16:14
autor: kazmod
Nie no :) Roznice te jeszcze rozumiem !

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-09, 16:14
autor: michqq
Waldzither9 pisze: 2019-02-04, 09:13 Reasumujęc Goldblatt podaje dla skrzypiec 4/4 3,5/5,0mm
a dla 3/4 2,3/3,7mm
nie podał czy mierzył od łrodka struny, w stringsmag. mierzenie odbywa się w jednym wypadku od łrodka w drugim od zewnętrznej.Pomiary pół centymetra od kołca podstrunnicy.
A do zmierzenia od suwmiarki może lepszy będzie "ruler/gauge" np podobny do tego
https://www.boscoviolinsupply.com/ca/9097/
bo mój nawyk suwmiarkowania nie wszędzie jest najlepszy.
Do mierzenia wysokołci strun nad podstrunnicę ludzie używaję szczelinomierza blaszkowego, takiego jak do łwiec samochodowych.
Natomiast jak kogoł interesuje główne remont skrzypiec, a nie "lutnictwo ogólne wszechstronne" to może byę sensowne zakupienie takich miarek "wszystko w jednym" o:

https://internationalviolin.com/Product ... te-44-size

Obrazek

Sprzedaję je do standardowych "kalibrów" skrzypiec: 4/4 3/4 1/2 itd.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-09, 16:54
autor: popik10
Ponownie proszę o używanie przyciski edytuj i nie pisanie postu pod postem.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-09, 22:09
autor: kazmod
Czy mnie sie wydaje, czy sie myle. Zgodnie z tym wzornikiem to odstep struny G od podstrunnicy ma byc 4.0 mm a D 5.5 mm?

Ten wzornik z przesylka jest zbyt drogi. Moge go sobie tez zrobic sam. Fakt , jest ladny, pomysle !

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-11, 14:45
autor: michqq
Z wysokołcię strun nad podstrunnicę w skrzypcach to jest tak:
Szkoła Numer Jeden: Według tabeli ma byę tyleatyle, tabela jest tylko jedna!
Szkoła Numer Dwa: Tabele sa dwie, inna jest tabela dla strun nylonowych a inna dla strun metalowych. Struny nylonowe wyżej nad podstrunnicę niz metalowe.
Szkoła Numer Trzy: Tabele sa tylko orientacyjne. Ma byę tak jak sobie muzyk życzy.
:-)

Dodam jeszcze że niektórzy muzycy życzę sobie / potrzebuję miec podstawek wyprofilowany "tak a nie inaczej", przy czym wyprofilowanie podstawka siłę rzeczy zmienia wysokołę strun mierzonę od podstrunnicy, zwłaszcza skrajnych: G i E, no bo radiusa podstrunnicy sie przy takim profilowaniu podstawka nie zmienia.

Przykładowa różnica w podstawku pomiędzy "fiddle" w rozumieniu irlandzkim czy amerykałskim a skrzypcami klasycznymi:

Obrazek


Obrazek

Tak więc z tę wysokołcię to tak "umownie".

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-11, 15:15
autor: kazmod
Ciekawy mostek. Masz moze jakies wymiary ?

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-11, 16:50
autor: michqq
Nie mam.
Szukaj w internecie haseł "fiddle bridge".

Skrzypce maję czetery struny otwarte: G D A E, co oznacza między innymi, że dęšłwięk otwartej struny dobrze się zgrywa z melodię granę w tonacji G-dur D-dur A-dur i E-dur, stanowięc wtedy "ton burdonowy" albo "nute pedałowę".

Dęšłwięk o kwintę wyższy od tej nuty pedałowej też zresztę dołę pasuje (to dominanta tonacji), a struny jak widaę są odległe właśnie o kwintę.

W zwięzku z tym grajęc na jakiejł strunie melodię utrzymanę w jednej z wyżej podanych tonacji często gęsto możemy zagraę równoczełnie na strunie otwartej leżęcej "obok", co wzbogaca nam "fakturę" w sposób charakterystyczny dla stylu "fiddlingu".

(google po hasłach: "fiddle drone" )

To nie jest przypadek że "fiddling" to niemal zawsze są melodie utrzymane w jednej z powyższych tonacji.
:-)

Wypłaszczony mostek ułatwia stosowanie tej techniki (utrudniajęc w zamian co innego, ale i tak zbyt dużo się rozpisałem)

Niekiedy "fiddlersi" amerykałscy na scenie używaję dwu instrumentów, jednego z płałciejszym mostkiem a drugiego "z normalnym" wybierajęc instrument zależnie od utworu (odkładajęc nieużywany na stojak).

PS: To co na zdjęciu to jest ekstremalnie płaski mostek, nie idęšłw tę stronę, chyba że "wiesz co robisz" (tu też bym się musiał rozpisaę).

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.

: 2019-02-11, 17:52
autor: kazmod
Fajnie, zrozumialem. Porzuce mysl, aby probowac z tym mostkiem. Co mi sie podobalo, to duze otwory (mniej masy, mniejsza "indukcyjnosc") co pewnie powoduje, ze przenosci on lepiej wyzsze tony.

Z_boczkiem1.jpg

Niedlugo bede sie musial zabrac za strone estetyczna moich zrekonstruowanych skrzypiec. Dodatkowa trudnoscia jest
zupelnie "bialy" boczek. Jak powinienem zabrac sie za jego kolorowanie, tak, aby nic nie bylo widac, ze jest nowy
i wstawiony ? Jak powiniena wygladac kolejnosc prac. A generalnie - robic "nowe" skrzypce" czy zachowac aspekt starych.
Pewno nalezaloby zachowac ich stary aspekt. Wiec jak to robic ?