Forum Lutnicze

Ja z permanentnym zadowoleniem położyłem dzisiaj krwężnik może nie perfekcyjnie jak inżynierowie NASA ale przyzwoicie jak zadowolony z dobrej pracy amator.
Ale po chwili mówię nie tak już robiłem - i idę krok dalej owijajęc jeszcze pudło sznurkiem

Po paru godzinach pudło z gotowym krawężnikiem i po kilku warstwach politury na topie. Top ładnie nabiera szlachetnego wyględu.

Edit:
Utwardzany poliuretan do podłóg wsięka w boki i tył gitary. Jak wyschnie będzie szlif i kolejna warstwa i szlif finalny z polerowaniem pastę.

Edit
Nie wytrzymałem i założyłem parę strun. powiem, że wycięgnę z tego pudła coś co się będzie ludziom podobało ale niestety będę musiał jeszcze poszerzyę kanał pod strunnik bo na XII progu nie jest w punkt a nie ma jak skorygowaę menzury. Jeden sprawny ruch frezarkę i kanał na strunnik poszerzony - będę mógł dostroię gitarę.

Strunnik kołciany - wycinam z wczełniej przygotowanego gnata wołowego.

Edit:
Dzisiaj robię zakołczenie pięty gryfu, zakladam nowe klucze i zaczynam kompensację menzury więc usłyszę dzisiaj jak ona brzmi .

Ariana 583 wróciła do gry i niniejszym wpisem potwierdzam, że ożywiłem ję z martwych. Pierwsze dęšłwięki były można powiedzieę dobre bez rewelacji prawdę mówięc liczyłem na więcej ale po nocy z założonymi strunami odezwała się lepiej co mnie zdziwiło, na trzeci Dzieł po nastrojeniu dalej widzę progres w barwie i spójnołci z jakę odzywa się gitara. To niesamowite, że nabiera pełni i sustainu ale tak też było z Defilem, ktorego zreanimowałem teraz jego barwa jest pełna i mocno brzmi całkowicie inaczej niż w pierwszych dniach jak go â??odpaliłemâ?? Napawa mnie to optymizmem bo na razie szampana bym nie otwierał ale jak będzie dalej taki progres jak jest to niedlugo bedzie mozna powiedziec ze to calkiem przyzwoity instrument.

Nie wiem jak brzmi, ale sądzęc po wyględzie i ilołci solidnie wykonanej pracy powinna brzmieę dobrze.
Swoję drogę nie chcę pisaę więcej , bo można się pomylię, a widoczna w tle sala przesłuchał grupy rekonstrukcyjnej w postaci piełka i chyba pałki osłabia myłlenie krytyczne
A co do tego jak zmienia się brzmienie instrumentu to ciłnienie, wilgotnołę i temperatura też maję swój wpływ, ja to odczuwam/słyszę teraz na banjo inny dęšłwięk rano, inny w południe inny wieczorem, cały czas muszę stroię.Jełli gram tylko rankami to problemu nie ma.

Andrzeju masz dobry wzrok ale wyobraęšłnia cię zwiodła nieco To nie sala tortur tylko pracownia kaletniczo-lutnicza, pałka to pobijak a pieniek nie jest katowski tylko służy jako podstawka tłumięca uderzenia dla kopyta szewskiego, które też tam stoi. Jeżeli chodzi o zmiany pogodowe to nie zauważam istotnych zmian w dęšłwięku gitary tu bardziej mi chodzi o "otwieranie" się i nabieranie lepszych własnołci akustycznych. Tak jakby pod obciężeniem strun w gitarze następowały naprężenia będęšłtez rozprężenia, które zmieniaję na korzyę dęšłwięk jaki wydaje gitara. Tez zmiany są na tyle widoczne, że mnie zaskoczyły. Z defilem też tak było po kilku tygodniach to całkowicie inna gitara brzmieniowo była. Mam nadzieję, że w przypadku Ariany progres zmian na lepsze będzie podobny. Ciekawi mnie czy także zaobserwowaliłcie takie zjawisko w swoich gitarach?

Ja u siebie też to zaobserwowałem. Tez myłlę, że to kwestia poukładania się drewna, elementów, twardnienie klejów, lakierów i pewnie jeszcze coś. Faktycznie, gitary się poprawiaję w brzmieniu z czasem.
Gratulacje - projekt zakołczony, założenia spełnione. Wyględa całkiem fajnie, a jeszcze jak brzmi ciekawie to już w ogóle sukces. Ale kapselek na stopę gryfu to weęšłprzyklej ciemny:)

Gitara klasyczna ma to do siebie że - zwłaszcza zbudowana "od nowołci" lub po przeprowadzeniu poważnych zabiegów restauracyjnych - powoli "nabiera" dęšłwięku. Znane jest iż te z płytę głównę ze łwierku potrzebuję znacznie dłuższego czasu aby się dęšłwiękowo otworzyę niż te z płytę z cedru. Natomiast cała konstrukcja ma wpływ na proces stabilizację, "dojrzewanie" i zyskiwania wartołci dęšłwiękowych.

Ale nie tylko konstrukcja.

Znane jest iż gitary klasyczne "zapamiętuję" sposób/styl gry danego muzyka i się do niego "dopasowywuję". Wiele o tym napisano a samemu miałem przyjemnołęĂ to odczuę kiedy pozowolono mi zagraę testowo na dobrych gitarach należęcych do znakomitych gitarzystów.

Dobre gitary zmieniaję brzmienie w zależnołci od warunków pogodowych, ciłnienia, wilgotnołci. Drewno w zależnołci od jego rodzaju i przysposobienia do pracy lutnika oraz od typu konstrukcji pracuje i ma to wpływ na typ dęšłwięku. Moja żona z drugiego pokoju słyszy różnice dęšłwięku tej samej gitary i tych samych utworów w zależnołci od pory roku, pogody, ciłnienia, wilgotnołci etc.

.

Wpis Jacka mnie zastanawia jak dalece te lepsze gitary są wrażliwe, że zmiany o ktorych pisze są tak zauważalne? Sędzę, że â??wrażliwołęâ?? tych â??lepszychâ?? gitar może się braę z faktu iż są znaczęco ciełsze niż budżetowe gitary i stędil ich podatnołę na takie zmiany gdzie drewno higroskopijnie pracuje pobierajęc i oddajęc wilgoę. Dlatego też wydaje mi się, że wnętrza gitar są malowane politurę by nie wpływaę na â??wrażliwołęâ?? gitary na czynniki zewnętrzne w krotkim okresie czasu - to mogło by tłumaczyę takie działania.

- "lepsze" gitary mogę byę instrumentami bardzo budżetowymi. To nie jest tak iż dobra gitara to kosztowna gitara; jest tak że dobra gitara to gitara zrobiona przez ludzi znajęcych się na robieniu gitar, najczęłciej w miejscach o ugruntowanej od bardzo dawna kulturze gitarowej gdzie ludzie po prostu nie potrafię robię złych gitar, niezależnie od tego czy cena to setki $$$ czy tysięce $$$.

Oczywiłcie gitary robione w fabrykach nawet jełli dana fabryka jest w Niemczych czy Hiszpanii często bywaję miernej jakołci, i stad jest żelana zasada, iż kupujęc gitarę zwłaszcza taka bardzo tanię należy iłęĂ w towarzystwie dobrego muzyka - np. swego nauczyciela gitary który ogra dla nas oferowane instrumenty i wybierze ten najlepszy; im tałsza gitarea tym bardziej należyt przestrzegaę tej reguły. A po wyjłciu ze sklepu z nowo nabytym instrumentem należy natychmiast udaę się do umówionego dobrego lutnika-specjalisty od gitar klasycznych (nie takiego uniwersalnego co to i "akustyki", i "klasyki" i wogóle wszystko) celem włałciwego ustawienia akcji strun, poczynajęc od ew. wymiany siodełka i mostka na takie z kołci nie z tworzywa. Przykład taniej gitary: jużĂ wspominana Yamaha C 40 (wybrana z kilkudziesięciu takich modeli) cena od ca 500 ZL.
https://www.ceneo.pl/16007338

Na pewno dobre instrumenty (podkrełlam: DOBRE) już za niewiele więcej charakteryzuję się takę jak o niej mówimy wrażliwołcię. Tyle że nie wiem czy u nas je można znaleźć - mnie było bardzo trudno i w rezultacie moje obecne gitary przyjechały do mnie z okolic Barcelony w Hiszpanii. (owszem mialem nasza gitarę lutniczę maestro Stanisława Partyki, instrument super ale zbyt nowoczesny dla mnie, i ta nowoczesna - australijska konstrukcja (belkowanie kratownicowe, uniesiona podstrunnica i nie tylko) spowodowało że się z nię nie umiałem muzycznie dogadaę i po 3 latach poszła w inne ręce.

Te moje obecne gitary z malutkiej pracowni mistrza Antonio Picado
http://guitarraspicado.com/site/en/guitarras-clasicas/
zbudowane tamże przez mistrza Angela Genis charakteryzuję się wspominanę wrażliwołcę. Aby zachęcię podaję ich dane i ceny; gitary Picado nie są szczegółnie reklamowane, są znane na łwiecie w węskim gronie amatorów i to tej pracowni wystarcza; bywaję oferowane w sławnej Casa Luthier w Barcelonie
https://casaluthier.com/en/16-guitarras ... do_antonio
albo ten link
https://casaluthier.com/en/13-guitars#/ ... do_antonio
No i moje Picado
Antonio Picado model 60 (Inajwyższy model PIcado klasy Estudio)
cedr/palisander indyjski
zapłaciłem 1100 EURO (bez transportu, kuzyn byłĂ auterm na wakacjach w Hiszpanii przywiózł mi ję do Polski, cała historia jest w linku poniżej)
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 7&t=100300

Antonio Picado model 62 (model klasy koncertowej)
cedr/palisander z Madagaskaru, podwójne dno (tzw. doble tapa, konstrukcja hiszpałska znana od dawna, w nowszych czasach z np. instrumentów Maestro Manuela Contrerasa)
zapłaciłem 1700 EURO w tym koszt kuriera do mnie do Polski oraz koszt dobrego twardego futerału).

Ale wiem z licznych kontaktów iż najtałsza gitara Picado (model 49) kosztujęca sporo poniżęj 1000 Euro (dził w Casa Luthier całe 676 EURO, w pracowni w Berga pewno taniej) jest równie wrażliwa, reaguje podobnie jak każda zresztę gitara zrobiona "ze zrozumieniem". No i na rynku wtórnym najlepiej w Hiszpanii też się gitary Picado trafiaję, bo w USA to ich cena bywa bardzo wysoka.

Na koniec sprawa bardzo ważna

Bardzo wiele zależy od tego jak się gra na gitarze; te subtelnołci" brzmieniowe" daję się wyraęšłnie słyszeę jesli osoba grajęca potrafi grac na gitarze klasycznej czyli ma opanowane dwa podstawowe różne od siebie sposoby wydobywania dęšłwięku - tzw. rest stroke i free stroke ( apoyando i tirando) i ma odpowiednio dobrane struny do swego typu gry i modelu instrumentu. Grajęc technikę paznokciowę dobranie optymalnego kształtu paznokci prawej ręki zajmuje czasem wiele miesięcy prób. Dobry nauczyciel i to nie tylko na Akademii Muzycznej zaczyna uczenie swych studentów od manicure.

I wówczas gitary zabrzmię pięknie - czy to takie tałsze czy droższe, a to co napisalem i piszę ma wówczas sens. Byle gitary były zbudowane ze zrozumieniem tematu. I byle były włałciwie grane.

Zrobiłem dzisiaj jeszcze raz koronowanie i szlif progów z jeszcze większę starannołcię. Splanowałem całołę minimalnie, wykoronowałem i poprawiałem wszystkie progi liniałem lutniczym po trzy progi dopiłowujęc tak że nigdzie linijka się nie kiwała na progach. Ale mam małę rzecz która mnie wkurza struna D i A brzęczę jakby podwójnie po naciłnięciu na progach. Albo to wina profilu strunnika albo prożka w miejscu gdzie opiera się struna. Niestety nie mam przy sobie pilników więc dopiero jutro będę próbował rozkminię w czym problem??? Macie pomysł jakił?

Bardzo często takie brzeczenie jest spowodowane niewłałciwę zamierzonę krzywiznę/wygięciem gryfu, tzw. neck relief. To bywa bardzo poważny problem i najlepsi lutnicy nie zawsze są w stanie sobie z tym poradzię.
Rozmowy na ten temat
How to grade extent of backbow of the neck/fretboard
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 9c#p825833
Strange buzzing - back buzz?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1359568
Neck Problem
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1358581
We WANT bowed necks on our guitars?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 11&t=41562
i wiele innych.

Warto moim zdaniem wpisaę do wyszukiwarki (ustawionej na wyszukiwanie wyników angielskojęzycznych) frazy
classical guitar neck relief
classical guitar string buzz

Oczywiłcie byęĂ może wystarczy użyę prożków kołcianych (nut i saddle) o włałciwych wysokołciach.

Jacku prożek i strunnik są kołciane i są moim zdaniem włałciwej wysokołci. Ja typuję problem w profilu prożka lub strunnika, w profilu kanału pod strunę w prożku lub nie dolegajęcy idealnie do mostka strunnik ale to tylko moje domysły. W najbliższych dniach jak będę miał czas i narzędzia dokonam różnych korekt sprawdzajęc gdzie może tkwię problem?

chyba sie nigdy nie spotkałem z takim i objawami na skutek "wadliwego profilu" wspomnianych elementów, one sa bardzo proste i naprawdę trudno coś tam popsuę. Jełli są za niskie - znaczy akcja strun jest za niska to OK, można poeksperymentowaę z wysokołcię, ja bym najpierw uczynił to stosujęc podkładki po prożki - a choęby i z papieru.

Kanał pod strunę w prożku ? to też bardzo trudno popsuę, oczywiłcie ten ":rowek" o półokręgłym profilu nie może byę za głęboki tak do połowy łrednicy struny może nawet nieco mniej.

Nie potrafię sobie wyobrazię nie dolegajęcego do mostka strunnika; takie dopasowanie to najprostsza z możliwych operacja wyrównania/splanowania odpowiedniego rozmiaru pilnikiem iglakiem to kilka minut dzialania.

Krzywizna gryfu jest mozna powiedziec â??żadnaâ?? dla klasyka, poniżej 1mm naciskajęc 1 i ostatni próg w największym przełwicie. Poza tym dlaczego miało by toâ??krzywiznaâ?? oddZiaływaę tylko na dwie struny? A nie na wszystkie?
Powiem ci, że dopasowanie wyżej wspomnianych elementow to wcale nie takie łatwe jest. To tylko pozory, właśnie diabeł tkwi w takich szczególikach. Ale dojdę dontego â??łwierszczaâ?? w mojej gitarze!!

Mordorus pisze: 2019-06-27, 21:24 w profilu kanału pod strunę w prożku

Może? Może też rozwinięta gDzieł owijka.

Ale dojdę dontego â??łwierszczaâ?? w mojej gitarze!!

Ja w przypadku szukania łwierszczów w skrzypcach wytłumiam podejrzane miejsca kolejno. Do wytłumiania niektórych (niektórych) punktów można używaę plasteliny lub miękkiego wosku i słuchaę czy łwierszcz znika.
Ja nie wiem czy to jest lutniczo legalne, bo drewno i struna się brudzi, niemniej jednak...

@ Mordorus ĂłĽ 2019-06-27, 22:01
Krzywizna gryfu (neck relief) w gitarach klasycznych bywa bardzo różna, a pojęcie "klasyk" jest zbyt ogólne/obszerne. Błedna krzywizna może spowodowaę iż w niektórych miejscach będzie brzeczenie a w niektórych nie.

Najkrócej:
https://dulcetguitars.com/blogs/news/neck-relief

Tamże:
...Relief ranges from .003â?? to about .010â?? measured at the 7th fret. ...
krzywizna wynosi od .003 do około .010 cala (cal - 2.54 cm) mierzone na siódmym progu.
..This allows for a more comfortable action with out unwanted fret buzz...
to umożliwia wygodne ustawienie akcji (strun) bez niepożędanego brzeczenia...

Więcej dla mnie istotnych materiałów na ten temat:
Classical guitar neck relief ?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=22484
Beginners and neck relief.
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=32112
Neck relief (scoop) and 12th fret action
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=28853