Strona 3 z 3

: 2012-05-30, 14:15
autor: palisander
to ja biorę 30zł za godzinę od znajomych w mojej branży. Gdyby tylko dołę roboty było ...
Piniasty i tak trzymaj jełli tylko robisz to dobrze... 30 zł za godzinę to dniówka 8 godzinna wychodzi 240 zł . I tak minimum powinno byę. Jak będziesz robił za darmo to nie będziesz miał na chleb, ZEORK odłęczy Ci pręd, nie zapłacisz czynszu, i zostanę Ci miłołę do instrumentów i ideały które nie pozwolę Ci funkcjonowaę w otaczajęcy , komercyjnym łwiecie. Pominę kwestie Urzędu Skarbowego oraz ZUSU.
Niech sobie robię więc nawiedzeni wiosła ,, lutnicze '' po 2000 zł i podpisuję się na nich swoim nazwiskiem. Efekt będzie właśnie taki jak na fotkach z linku , który podał Zenek.

: 2012-05-30, 17:45
autor: bart_z
@ palisander

Weęšłjednak pod uwagę, że elektryk jest prostszy konstrukcyjnie, szczególnie bolt-on. Jest też prostszy do wykonania, jełli używasz tylko jeden wzór korpusu czy szyjki to bierzesz wzornik i wycinasz kształt frezarkę. Zresztę co ja będę chrzanił, zamów szafkę pod TV o robię ci eleganckę za kilkaset złotych, będzie ładnie równo poklejona i spasowana. Nie oszukujmy się, taki Roter to jest własnie poziom takiej szafki. Jakołci drewna to się nie przeskoczy w tej cenie, będzie to materiał typowo stolarski a nie lutniczy, ale przygotowaę powierzchnie do klejenia i prawidłowo wycięę kieszeł gryfu to nie jest rzecz, której się nie da zrobię w niskiej cenie. Kwesta prawidłowego przymocowanie czegoś, przy czym będziesz prowadzię frezarkę, robiłem takie rzeczy (nie w instrumentach, lutnikiem nie jestem) wytnę Ci takę kieszeł w max godzinę czasu. Firma która robi więcej takich rzeczy powinna zresztę zafundowaę sobie wzornik, wszędzie gdzie maję maszynę CNC albo tnę stal laserem wytnę coś takiego, potem tylko montujesz cos takiego i wycinasz ręcznę frezarkę za kilkaset złotych za każdym razem takie samo wgłębienie. Posługiwałem się już takimi rzeczami, zrobienie takiego przyrzędu to jest koszt poniżej 100 PLN. Cała reszta rzeczy w elektrycznej gitarze nawet jak nie będzie wykonana jakoł super dokładnie to nie będzie rzutowaę na jej brzmiernie, nawet jełli korpus będzie kilka milimetrów mniejszy lub większy niż zakładał projekt, trochę więcej uwagi trzeba będzie tylko połwięcię gryfowi, ale wystruganie czegoś na poziomie sklepowych mebelków za 2 tysięce również nie wymaga jakiejł szczególnej dokładnołci. Ta gitara nie ma bindingu, profilowanego topa, jedyne co mogło wymagaę trochę machania pilnikiem to te wszystkie zaokręglenia, ale w momencie kiedy nie musisz zapewnię powtarzalnosci kształtu, ani tego, żeby dana krawędęšłbyła do czegoś innego dobrze dopasowana to też sprawa jest do ogarnięcia w kilka, max kilkanałcie godzin. Dlatego własnie uważam, że taki w sumie dołę prosty mebelek można było zrobię przynajmniej z takę starannołcia jaka cechuje chiłskich producentów masówki. Moim zdaniem w tym przypadku niska cena nie tłumaczy tak daleko posuniętej niedokładnołci. Nawet jełli wzięli za to 1500 PLN to i tak powinni się lepiej postaraę. Nikt nie oczekuje od nich, że będę piełcię to drewno długimi godzinami, ale to niestety wymięka nawet w porównwaniu do blatu biurka z Ikei. Lutnictwa za tę kasą nie można wymagaę, ale uczciwego stolarstwa jak najbardziej.

: 2012-05-31, 12:11
autor: palisander
To niech dalej robi takie rzeczy i się na tym podpisuje.... Trochę patriotycznie myłlęc, to jak takie coś trafia za granicę to wstyd trochę dla nas Polaków... No bo cholera ktoł może pomyłleę, że lutnictwo to może u nas tanie... , ale poziom żenujęcy... To trochę tak jak kiedyś za wschodnię granicę. Czasem coś pomysłowego w konstrukcji wymyłlili... Made in CCCP, ale używaę tego było strach bo wykonanie takie, że można by się pokaleczyę. Miałem kiedyś taka latarkę na dynamo... pomysł fajny, tylko sprężyna strasznie mocna i wiele razy sobie w niej palce przycięłem... tam większołę takę jakołę miała.... Jak kiedyś konserwowałem zabytki i koledzy zacięgnęli mnie na lotnisko w Leningradzie żeby się samolotem przelecieę... ot tak dla hecy do Moskwy i nazat... jak zobaczyłem ten samolot , to powiedziałem, że za chiłskiego boga w niego nie wsiędę !!! :shock: Cyba, żedadzę mi łrubokręt, walizke z kluczami, nitownicę oraz jakieł 24 godziny żebym go podokręcał i posprawdazał. Oni polecieli... jak wróciłem autobusem do mieszkania. Na szczęłcie wylędowali szczęłliwie i powrót też im się udał. :lol:

Wracajęc jednak do tematu to może tacy ludzie powinni pomyłleę o rynku instrumentów dekoracyjno- łciennych... Salony meblowe pewnie by sporo kupiły.... Maję już atrapy telewizorów i różnych innych sprzętów więc takie gitary jak raz były by dobre.... Ta można robię jakieł ,, frankensteiny" przy siodle gryfu i nikt się nie przyczepi... A młodzi ludzie może wreszcie doznaję olłnienia , że za 1500 zł u ,, Lutnika " dostanę właśnie takę gitarę łciennę... Nic poza tym.

I tak już na koniec. Rozumiem gdyby zrobił ktoł kto chce liznęę trochę tego fachu... pierwsza lub druga gitara... uczy się ... nie ma czym... Słowem był się nie odezwał i jeszcze pochwalił wręcz... Fajna jest... następnę dopracujesz lepiej.

Ale tutaj gołę sygnuje swoję firmę, ma czym, gitar już trochę zrobił i takie cuda puszcza za granicę....? Jak mu nie wstyd....? Szkoda, że nie sprzedał tego gDzieł na wschód... jak by się kapnęli przyjechali by do niego w ,, paru kolegów" po zwrot pieniężków , a ilołę strun w tej gitarze miałby odbitę na twarzy dłuuuugie lata. I sądzę, że gryf nie wytrzymał by tego klejenia tuż przed deskę... Niestety, to przykre, ale czasem to jedyna słuszna droga żeby coś dotarło....

: 2012-06-01, 16:28
autor: bart_z
@ palisander:

W zasadzie już nic nie chciałem pisaę, ale skłoniło mnie przejrzenie Twojej galerii, do której wszedłem w zasadzie dołę przypadkowo. To co robisz - chapeau bas... naprawdę kosmos. To mi mocno pomogło zrozumieę Twój punkt widzenia. Rzeczywiłcie, na Twoim miejscu ja bym się zdrowo wku**wił, bo takie syfy jak ten Roter nie dołę że psuję opinię polskim lutnikom za granicę to jeszcze faktycznie mieszaję ludziom w głowach, daję głupie wyobrażenie, że lutniczy instrument można mieę za grosze a także - co jeszcze gorsze - że lutnictwo to po prostu robótka ręczna a nie dężenie do perfekcji.

Ja jednak patrzę na to bardziej jako muzyk. W połcie obok wjleiłem foty chiłskiego Epi i napisałem coś, od czego pewnie Was lutników boli serce - że gitara jest OK jako narzędzie pracy. Moze odwrócę sytuację, jesteł lutnikiem, ale przy okazji też na pewno lubisz muzykę. Nie wiem czego słuchasz, ale nie sądzę, że wyłęcznie największych wirtuozów. Ja jak jeszcze miałem zamiar byę muzykiem to też miałem cholerne wymagania, ale teraz zaczęłem doceniaę takich wykonawców jak Knopfler czy Gilmour - ich muzyka jest prosta, ale nie jest tandetna, widaę a przede wszystkim słychaę, że maję poczucie estetyki, które czasem zdarza się gubię największym "technikom". Podobnie widzę temat gitar - potrzebne są takie gitarki jak chiłski Epi, wykonany zapewne z drewna prosto z suszarni, ale wykonany poprawnie i poprawnie działajęcy. Nie widzę nic złego w tym, że ktoł zaspokaja popyt na takie rzeczy, nie widzę też nic złego w tym, że jakał stolarnia z Lubonia wymyłli sobie, że wejdzie w jakęł niezagospodarowanę niszę, jakę są gitary 7, 8 czy 9 strunowe i będzie oferowaę je tanio, znacznie poniżej tego co musi wzięę lutnik, żeby zrobię prawdziwy instrument. Całkowicie jednak zgadzam się z Tobę, że taki ktoł nie powinien siebie nazywaę lutnikiem. Oprócz tego uważam, że nawet jako wytwórnia gitar małoseryjnych (to będzie chyba najbardziej trafne okrełlenie dla tego rodzaju biznesu) spokojnie mogę i powinni zapewniwnię jakołę przynajmniej takę jak ma ten Epik. To nie jest niemożliwe, Epi kosztuje na półce w sklepie w okolicach 1500 PLN, w tym jest Vat, marża detaliczna, marża hurtowa, spedycja (a jednak do Chin blisko nie jest) i chyba jeszcze cło. De facto Chiłczyki wypuszczaję to od siebie max za 150 USD. Przy czym taki Epi jest o wiele bardziej skomplikowany w budowie niż ten Roter. Profilowany top, lakier na połysk a nie tylko przecięgnięte pędzlem, żeby się drewno nie brudziło, wklejany gryf... Z tego co widziałem na paru filmach na YT oni to robię bez CNC - http://www.youtube.com/watch?v=nFFvrHHct70 . OK, wiadomo, że Chiłczyk robi to za przysłowiowę miskę ryżu, ale to generalnie wstyd, że Polak nie może za 3 razy większę kasą prawidłowo wycięę kieszeni gryfu i przetworników. Gdyby tylko tyle było zrobione dobrze to raczej w cenie tysięca-kilkuset złotych moznaby powiedzieę, ze się broni. W tym stanie jednak się nie broni i niewiele wskazuje na to, że ten korpus w takim stanie nie wyjechał z Lubonia.

: 2012-06-02, 17:08
autor: palisander
Myłlę, że zbytnio zboczyliłmy z tematu i emocje wzięły górę trochę niepotrzebnie nad sprawę , która nie jest tego warta. Na szczęłcie są ludzie , którzy robię gitary elektryczne i nawet przez myłl by im nie przyszło żeby tak niedopracowane wiosło sygnowaę swoję firmę lub swym nazwiskiem i sprzedaę aby trafiło w obieg.
Na tym zakołczmy i róbmy swoje.

Pozdrawiam.