Forum Lutnicze

Ciekawy film - pokazuje działanie "łamacza wióra" w strugach ręcznych. Różne ustawienia, itp.. film japołski, napisy angielskie.

T.

Chciałem się podzielię wrażeniami po zakupie dwóch strugów.
Strugam od łwięta, więc nie chciałem wydawaę fortuny. Gorzej.. nie chciałem wydaę nawet połowy minimalnej pensji . Poszukiwania na amazonie zaowocowały zakupem dwóch strugów firmy Silverline - strug nr 5 i nr7. Mam już nr4 - też Silverline - więc mniej więcej widziałem czego można się spodziewaę. Więc..
Strug nr7 - przyzwoite wykonanie, stopa płaska (no prawie zupełnie, ale delikatny szlif i po sprawie) regulacja działa prawidłowo. Szkoda, że ostrze o grubołci 2mm, a nie 3.
Strug nr5. Niestety rozczarowanie. Rzemiełlnik chyba miał kiepski Dzieł. Stopa wklęsła (1 - 1,5mm), bez szlifowania się nie obejdzie. Ciężko działajęca regulacja, i dołę trudno o powtarzalnołę ustawieł. Trzeba włożyę trochę pracy żeby można było używaę ten strug.

Zastanawiam się nad zakupem 5tki od innego producenta. No i tu dylemat (oczywiłcie finansowy).. coś mi się wydaje, że trzeba podniełę poprzeczkę cenowę, i minimum to będzie Stanley..

Poniżej fotka 4, 5 i 7ki.

ps. przy 7ce wskazana wizyta na siłowni



T.

No to powiem Ci trzeba było przyjrzeę się tym które pokazał Palisander.
Link >
Cena dobra a jakołę jak opisywał, też.
Pozdrawiam

Zestaw z linka odpada. Mam osnik, i strug tej wielkosci. Potrzebowalem strug z dluga stopa.

T.

Molu. Nie mogę za bardzo pojęę , dlaczego chcesz kupię akurat spust metalowy. Za rozsądne pieniędze kupisz drewniany na allegro i będziesz nim łmigał, aż miło.
http://allegro.pl/strug-hebel-drewniany ... 64692.html
http://allegro.pl/hebel-strug-tanio-i2966860293.html
http://allegro.pl/strug-hebel-drewniany ... 75549.html
Poza tym, do czego chcesz go używaę, bo jeżeli tylko do wyrównywania krawędzi desek przed sklejeniem, to zrób sobie sam taki strug.
Taki spust , a może i lepszy wystrugasz metodę Ci znanę pewnie z YT, a ew. mój mały strug z forum też tak jest robiony. Japołskie i chiłskie są tez drewniane - obudowy
Rozważałem jeszcze wykorzystanie profilu zamkniętego ze stali i z niego zrobię strug jakiej się chce długołci, tylko ostrze dobrej jakołci kupię. Ile kasy zostanie w karmanie !!!!!
Pozdrawiam, Ryszard

molu, jełli chodzi o Stanleya, to bez szlifowania też się nie obejdzie, chyba że znajdziesz używkę już "zrobionę". Stanleye maję notorycznie wklęsłe stopy, chociaż nie jest tragicznie. Odchyłka poniżej 1mm.
poco - i to jest włałciwa droga Ale mimo, że mam w warsztacie kilka drewnianych, to bardzo rzadko ich używam. Zwyczajnie nie radzę sobie z ustawianiem noża. Głębokołę dobra - klin za słabo zabity, klin siedzi - nóż krzywo itd. Rzadko nie zachodzi potrzeba ponownej regulacji podczas pracy. A przecież czas kosztuje...
Inna sprawa, że metalowe mniej się zużywaję, co przy struganiu krawędzi ma duże znaczenie.

Ryszard, szczerze mówięc nie wertowałem za często aukcji, w dodatku tylko pobieżnie. Zwykle jak trafiałem na "duże" drewniane strugi, to były w kiepskim stanie, albo jakieł wybrakowane. Poza tym dla mnie wygodniejsza jest regulacja w metalowcach. Ale nie mówię nie.. może się skuszę.
Ender - dzięki za info.

T.

Jeżeli mówimy o regulacji, to jest kwestia obycia z własnym narzędziem. Własnym, bo już inne, w tym nowe będę wymagały nauczenia się ich od nowa i to niezależnie od konstrukcji.
Zauważ, że strugi kanna. najprostsze konstrukcyjnie maja regulację "młotkowę", a jakie efekty uzyskuje się przy ich użyciu.
Tak, że jednak polecam jeden ze spustów drewnianych, a zadowolenie będzie gwarantowane.
Z podanych w moim linku polecał bym ten z pierwszego, bo pachnie mi jakołcię, oraz jest chyba sygnowany przez wytwórcę.
Powiem/napiszę jeszcze tak, że włród tych starych strugów są takie w których ostrze jest często więcej warte niż reszta, ale w całołci stanowię narzędęšłnie do podrobienia.
Sam ostatnio zanabyłem się takiego starego struga, w którym jest wykonana twarda nakładka na miękkim rdzeniu. Będzie dobre struganie.
Pozdrawiam, Ryszard

Aby potwierdzię ważnołę tych narzędzi pozwoliłem sobie wykonaę dwa mini strugi z mosiędzu. Jeden płaski, drugi wypukły w osi poprzecznej. Będę pomocne w pracach nad archtopami lub szerzej na profilowanych topach i plecach .
Jako materiał wyjłciowy posłużyła mi mosiężna obudowa miarkownika cięgu do pieca c.o., którę przecięłem na trzy częłci. Dwie z nich posłużyły jako konstrukcja nołna, a jedna jako materiał na "płozy" struga.
W imadle spłaszczyłem rury uważajęc, aby nie pękły i nie zdeformowały się poprzez zapadnięcie i uformowałem ostateczny kształt , a z pozostałej rurki wycięłem dwa kawałki, które uformowałem precyzyjnie do otworu wewnętrznego.
Za pomocę pasty lutowniczej, palnika i cyny wlutowałem te kawałki, przewierciłem otwory na mosiężny pręt fi4 jako opór klina dociskowego .
Od spodu zaznaczyłem miejsce na kanał roboczy ostrza i wypiłowałem go iglakami stosownie do grubołci ostrza i wióra. Od strony wewnętrznej wlutowałem dodatkowo kawałek pręta, aby dopiłowaę podporę noża przy otworze roboczym. Ze znalezionych włród "przydasiów" detali wykonałem kliny metalowe, ale chyba zamienię je na drewniane, gdyż łlizgaję się metal-metal przy mocniejszym nacisku-większym wiórze.
Sprawdziłem funkcjonalnołę i jestem zadowolony. Wymaga to jeszcze drobnych korekt, ale ogólnie jest dobrze.
Do ostrzenia noży używałem pomocniczo przyrzędu do ostrzenia dłut i noży strugów firmy draper, który kupiłem jakieł 6 lat temu i prawie nie wykorzystywałem ostrza są małe i trudno precyzyjnie prowadzię. Jest na jednym ze zdjęę.
Pozdrawiam, Ryszard

Bardzo podoba mi się taka inicjatywa wykonania liliputków o groszowych kosztach które w detalu kosztuję po 250zł szt.
Jak mocowałeł stopę struga w rurce??
Lutowane czy klejone??
Pozdrawiam

Stopa najpierw ciasno wpasowana w obudowę i od wewnętrz lut, (lepszy byłby lut twardy lub spaw TIG). Potem cała reszta obróbki.
Zastanawiam się jeszcze nad wykonaniem struga z wykorzystaniem miedzi z rur hydraulicznych. Jedyny hamulec, to grubołę łcianki , ale tę zamierzałem pogrubię lutujęc podwójnę warstwę - rurka na korpus struga szt.2, jedna rozcięta wzdłuż i wciłnięta w tę pełnę bez zamka, na styk do czoła po wczełniejszym posmarowaniu pastę lutowniczę (zawiera sproszkowanę cynę). Reszta j.w.
Nie wiem tylko, czy nie będzie brudzię, bo wycieraę i owszem , ale zanim całkiem padnie trochę postruga.
Pozdrawiam, Ryszard

Sprawdzałeł w działaniu??
Pokaż Rysiu efekty
Pozdrawiam

Sprawdziłem, bo inaczej dostał bym pypcia. Wióry cieniutkie, bo takie miały byę, a dodatkowo będę jeszcze dorabiał noże z lekko półokręgłym ostrzem -zdzierak.
Nie wiem tylko, czy łamacz wiór a stosowaę, czy odpułcię, bo takie malełkie g..ko trudno uzbroię w precyzyjne detale majęc do dyspozycji tylko najprostsze łrodki.
To żadna wymówka, ale nerwa bierze kiedy coś nie przewidzisz wczełniej i trzeba poprawiaę, a nie ma z czego ujęę/dołożyę materiału.
Rozważałem także opcję wyposażenia innych moich strugów ręcznych w stopy z mosiędzu - blacha 3mm, ale nie doszedłem do tego etapu mentalnie - o finansach nie wspomnę.
Nie mam koncepcji co do sposobu połęczenia ich trwale z drewnianę konstrukcję struga.
Liczę na sugestie w tej sprawie.
Pozdrawiam, Ryszard

W takich konstrukcjach wady (i zalety) wychodzę dopiero w praniu. Podejrzewam, że dopiero z kolejnych wersji będziesz całkowicie zadowolony Tym niemniej gratuluję. Chociaż wiele lat zajmowałem się modelarstwem i nie mam problemów z obróbkę małych elementów, to z metalami mi zawsze szło dołę opornie.
Co do materiałów: tutaj i tutaj masz mosiędz 3mm, pierwszy tani i w formie płaskownika, chociaż trochę węski. No i w ilołci modelarskiej, nie hurtowej
Jełli linki wygasnę: hasło w allegro "blacha mosiężna".

A ze stali tego nie można zrobię??
łatwiej dostępna i tałsza.
Pozdrawiam