Forum Lutnicze

Nadszedł czas na otwory na klucze i logo.
Główkę przykleiłem do sklejki na tałmę malarskę i CA. Wydrukowałem rysunek główki i nakleiłem go na nię.
Ustawiłem główkę w zdłuęšłosi i znalazłem punkt zerowy pod lupę, szpiczastym frezem.

Wszystko odbyło się bez kłopotów.

Jak frez jest nowy i ostry to w środku otworów takie cienkie i wysokie pręciki z drewna zostaję

Logo oczyłciłem, ęšłeby niczego zbędnego w rowkach nie było.

To ostatnie zdjęcie mi się podoba. Ale niestety tylko pod tym kętem tak fajnie wyględa

Perfecto, chciałoby się powiedzieę jak CNC, ale nie pasuje.
ładna główka!

łwietna robota, bardzo mi się podoba, moje wiosło chyba aż tak dokładnie nie będzie zrobione.

Ale może byę równie fajne albo fajniejsze ta ostateczna fajnołę to wypadkowa wielu czynników i wtedy przykładowo brak dokładnołci jest zrekompensowane innymi walorami, dla każdego to będzie co innego. I to jest piękne w lutnictwo

Dzięki, ale nie podejrzewam ęšłeby mi to zbyt dobrze wyszło w całołci Mam zero doświadczenia w porównaniu z wami.
Niedawno zauważyłem że binding z jednej strony gryfu przy główce, bardziej wystaje niż z drugiej a gryf już jest zaokręglony.
Widocznie jakieł nierównołci były jak przekręcałem gryf podstrunnicę do góry lub do dołu, więc może się zeszlifuję dolna częłę bindingu do drewna, z jednej strony przy główce. Muszę ostrożnie szlifowaę jak do tego dojdę.

Literki z jasnego drewna właśnie oczyłciłem, literkę R klejem posmarowałem i klei się do góry nogami, żeby na palisandrę wyciłnięty klej się nie wylał.

Marker na pierwszym progu...eee to kastom...

Piotr podtrzymuje nas na duchu w boju z zawiłołciami konstrukcji LP - dzięki!

Tak jak kilka oryginalnych LP miałem okazję pooględaę i pomacaę to każdy był inny a co dopiero takie autorskie wersje. Fajnie mieę wyjętkowę gitarę, a do tego frajdę z robienia

Przekręcenie główki do góry nogami podczas klejenia literek, żeby klej na główkę nie wypłynęł, nie wiele dało


Po ostrożnym szlifowaniu i 4 warstwach rzadkiej politury, wyględa nawet fajnie.

Wyszło bardzo ładnie.

Dzięki.
Korzystam z Twojego pomysłu , żeby nadmiar pierwszej politury w tamponie wytrzeę na jakiejł desce.
Używam sklejki, która leży na zdjęciu. Bardzo dobry pomysł - dzięki.
Muszę skołczyę wypełniaę pory w mojej eksperymentalnej desce, to na niej będę nadmiar pierwszej politury wycierał


Wycieniowałem poprzeczny binding na kołcu gryfu z 2mm na 1mm. Nawet fajnie się frezuje, jak masło
Te długie po bokach ręcznie muszę zrobię, papierem łciernym.
Fajnie by było je frezarkę przefrezowaę, łatwo i szybko, ale trochę straciłem zaufanie że ten gryf leży idealnie w tym samym miejscu za każdym razem jak go zdejmuję, przekręcam, przykręcam itp, wiele razy.
Albo drewno się wygina jeszcze, pomiędzy frezowaniami.

Jak na razie postępu brak. Nie mogę rozgryęšłę sztuki szelakowania. Oględam filmy, czytam i szukam wiadomołci.
Robię dokładnie to samo co z moję małę tabliczkę z logo.
Nakładam szelak na główkę przez tyDzieł i z dnia na Dzieł coraz gorzej wyględa, widaę coraz więcej rys na powierzchni, matowe pola się robię i kołczy się że zeszlifowywuję wszystko.
Jak szlifuję papierem 1200 to widaę że przy wszystkich kantach robi się matowe. Pewnie dlatego że tam najwięcej szelaku się osadza i tylko najwyższe punkty szlifuję.
Ale jak próbuję posmarowaę warstwę szelaku, to tampon robi się bręzowy, więc gDzieł do drewna się przeszlifowałem.

Już nie wiem teraz co mam zrobię, bo tampon robi się bręzowy a łrodek główki się błyszczy.
Szlifowaę dalej, żeby całołę się zrobiła matowa, czy nakładaę szelak, żeby matowe zaczęło się błyszczyę...
Nie chciał bym przeszlifowaę palisandry na wylot przy kancie. I tak jest cienka.
Kiedyś miała 1mm grubołci ale szlifuję ję cały czas.


Tu po przeszlifowaniu papierem 1200 na sucho, kanty robię się matowe:
Tu trochę więcej zeszlifowane:
I na koniec jeden raz przecięgnłem wzdłuż szelakiem "1lb cut"
Mimo że niektóre miejsca są matowe, to jak się patrzy na główkę z boku, to widaę odbicie lustrzane w palisandrze, na tych matowych polach teęšł.

Nakładaę i robię przerwy. Nie dopuszczaę do zatrzymywania się tamponu. Jak przecierasz warstwę papierem 1200 to zastanów się jak ona jest cienka i ile jeszcze takich cienkich warstw jest potrzebnych. Cierpliwołci.

Na warstwę szelaku pokrywajęcego drewno, następne warstwy można "ubogacię" dodana do szelaku kropelkę oleju parafinowego oczyszczonego, bezpołrednio na gałganek, co sprawi że powierzchnia będzie bardziej lustrzana. Gdyby szelak rozpuszczał warstwy poprzednie to oznacza ,że stężenie jest złe tzn za dużo alkoholu.Po wyschnięciu olej wyjdzie po przetarciu flanelę lub czymł podobnym.
Olej bezpołrednio na drewno nasączy je czyli ęšłle, jednak na warstwach szelaku zwiększa napięcie powierzchniowe co powoduje gładkołę.

To ja tylko przypomnę, jako że od dawna nic nie pisałem, że główkę polituruje się trudno i sesja powinna się składaę z kilku zaledwie pocięgnięę tamponem nie nasączonym zbyt mocno roztworem oraz bez dociskania, delikatnie.

Główkę najlepiej politurowaę przy okazji politurowania większej powierzchni, na przykład wierzchu. Politurujęc wierzch, tuż przed dodaniem szelaku do tamponu, przecięgam nim kilka razy wzdłuż główki i to wszystko.

Ostatnio nie udzielaniem się bo jestem na wakacjach w Bretanii. Wrócę 24 sierpnia i wtedy będę mógł pisaę więcej.