Forum Lutnicze

Dwa porzędne Les Paule na forum zawisnę:) LP jest jednę z trudniejszych gitar elektrycznych, ale i satysfakcja będzie odpowiednia.
Grubołę gryfu to kwestia wygody. Lepiej zrobię za gruby - bo przecież zawsze można pocienkowaę jak najdzie ochota

Może tylko jeden Les Paul zawiłnie. Msawika - ładnie wyględa.
Ja teraz z tyłu trochę zostanę.

Włałnie w najsłabszym miejscu na gryfie, tam gdzie wszystkie główki pękaję, zrobiłem niechcęcy nacięcie, bo wydawało mi się że ustawiłem do kęd ma frezowaę.
Ostatnie 4 zdjęcia.
Wysokołę obrabianego materiału w programie musi byę co najmniej wysokołci modelu.
Z główkę ok 75mm wysokołci. ęšłĽeby z takiej wysokołci frez zjechał do gryfu, to by z 1 godzine w powietrzu frezował.
Dlatego odcięłem główkę na rysunku, to grubołę modelu była tylko wysokołci stopki, 38mm.
Myłlałem że ustawiłem dokęd ma frezowaę, żeby poza gryf frez nie wyszedł, tam gdzie głowki nie ma, ale się okazało że nie ustawiłem i zaczęł główkę odcinaę. Zagłębił się 4,3mm zanim załapałem że coś jest nie tak.
Gryf w tym miejscu ma 20mm grubołci.
Wycięcie na klucz imbusowy do ustawiania trussroda ma 12mm głębokołci, a mój rowek ma 4,3mm głebokołci, więc tylko 3,7mm drewna tam jest.
Da się to uratowaę?
To jest scarf joint, więc włókna drewna idę w zdłuęšłgłówki i przez gryf, aż do podstrunnicy.
Muszę go i tak skołczyę, ęšłeby zobaczyę gdzie mogę byę niespodzianki i co moęšłna ulepszyę i zmienię.

A jak już to nacięłem, to i nie bałem się wypróbowaę jak przejłcie z gryfu na główkę wyględa.

Odkurzacz pyłki wcięga a grubsze wiórki zostaję.
Spotkanie z frezowaniem stopki przedwczoraj raczej dobrze się połęczyło, ale to się powinno robię za jednym razem.
A już tak niewiele brakowało do kołca...

Wielka szkoda...ale może wytnij z tej samej deski dopasowany na szerokołę pasek i wklej go. Jak dobrze ułożysz kierunek włókien to niewielu się dopatrzy wklejki.

A to pech. Ale ja bym próbował wklejaę tam jakił kawałek, dokładnie tak jak Piotr zaproponował. Ten gryf jest za dobry, żeby go wyrzucię.

Dzieki.
Ale to będzie tylko dla wyględu. To nie naprawi przeciętych włókien drewna,
Nie pęknie główka od nacięgu strun?

Nie pęknie. Jaka jest grubołę przekroju w tym miejscu?

Nie wiem czy będzie wyraęšłnie widaę przekrój.
Tam jest kanał na trussrod, wycięcie na na klucz do trussrodu i ten klocek na górze, to moje nacięcie gryfu niechcęcy.

Już się klei. Znalazłem małego klina o takim samym kęcie jak główka i wycięłem z niego "częłci zamienne".
Pisałeł o kleju na powierzchni drewna, to zakleiłem wszystko tałmę

No i git, będzie dobrze.

Widzę, że przy tym całym cnc wcale nie jest mniej kombinowania - szczególnie jak się robi pojedyncze egzemplarze od zera. Do tego wpadki bardzo podobne jak przy ręcznej obróbce. Fajnie idzie projekt do przodu. Moje projekty niestety leżakuję narazie w tz. szufladzie.

Ręczne kuku inaczej wyględa. Ja bym to ujęł tak, że ręczna robota odcięża łepetynę, za to łapska bolę, a przy CNC odwrotnie. Wprawne ręce zrobię szybciej niejedna robotę przy gitarze, a sprawny operator w czasie jak maszyna pracuje zrobi inne rzeczy. Wiec kto jak woli. Ja przy pracy w drewnie odciężamy umysł i się relaksuję robięc wiórki

Nie jest zupenie niewidoczne. Dłutem i papierem ciernym wyrównywałem.
Jakieł strasznie suche i kruche to drewno. Dłutem się strugało jak korę scyzorykiem

No jest trochę główkowania. Zwłaszcza jak model trzeba przekręcię na drugę stronę i dalej frezowaę.
Wycinanie kształtów w płaskich deskach jest o wiele łatwiejsze.
Z pewnołcię moęšłna szybko wycięę szablony do róęšłnych gitar na takiej, jak się ma ręczne elektronarzędzia.
Ja nie mam miejsca na warszatat z narzędziami, więc próbuję frezarkę wykorzystaę do wszystkiego.
Teęšłmam wraęšłenie, że robienie gitar frezarkę górnowrzecionowę i szablonami jest łatwiej i szybciej, ale kurzy strasznie
To popik10 podkusił mnie ęšłeby zrobię gitarę i znikł

Nie no, dobrze wyszło wg mnie. Pójdzie jeszcze grain filler, wykończenie i nic nie powinno byę widaę.

Tylko czy wytrzyma napięcie strun. Jak palcami dotykam to miejsce, to mam wrażenie że drewno ma z 1 cm grubołci po bokach.
A pomiędzy kanałem na trussrod a moim nacięciem gryfu było tylko 2,7mm drewna.

Jak bym chciał szelakiem gitarę wykołczyę, to na jakiej bazie ma byę grain filler? Bo widziałem je na spirytusie, na wodzie, na oleju.

Generalnie to rozwięzanie (jeszcze sprzed uszkodzenia) jest nienajszczęłliwsze pod kętem ryzyka pęknięcia główki. Primo pierwsze: krótkie włókna, primo drugie: komora nakrętki trussroda osłabiajęca przekrój. Jednak gitary graję. Prawdopodobnie najczęłciej trzaskaję przy upadku i uderzeniu. Powiem tak, mleko się wylało, naprawiłeł wizualnie bardzo ładnie choę sam czujesz, że mechanicznie to lepiej gdyby wklejka była wzdłuż....ale tak maszyna narozrabiała i nic nie poradzisz.
Ja w swojej gitarze z premedytację zrobiłem główkę klejonę bo uważam to rozwięzanie za prawidłowe z punktu widzenia konstrukcyjnego...a że odszedłem od standardu Gibsona, no cóż, łwiadomy wybór.

Proponuję iłę do przodu i kołczyę. Jak kiedyś pęknie (czego nie życzę) to po prostu ję naprawisz sklejajęc wzmacniajęc odpowiednio główkę. ęšłĽadne wielkie historie:)

Przy politurowaniu pory wypełnia się pumeksem. Drobny pył pumeksowy wraz szelakiem tworzy błotko/pomadę i ładnie wypełnia mahoniowe kreseczki. Potem ona twardnieje się szlifuje ję drobnym papierkiem z olejem, wyciera do sucha i jest gładko i można dalej politurowaę, aż do efektu, który satysfakcjonuje... no zabawa.

Dzieki za porady.
Ja też kleiłem główkę.
W ten sposób:
Ale nie mogę się patrzeę na tę przeciętę szyjkę.
Jak bym taki kształt jak ten czerwony owal wycięł z buku i wkleił w gryf to dobrze by było ?
Tak na takę samę głębokołę jak to przecięcie,
Mam klejonę deskę bukowę ale mogę wycięę z niej taki owal.
Moęšłe nie dobrze jak za twarda będzie wstawka w tym miejscu, jak wszystko inne będzie się ruszało a buk będzie sztywny, to moęšłe się poluzuje i wyłamie?

Mam pumeks i próbowałem, ale pomyłlałem że jak pory są ciemne, to moęšłe je zachowaę ciemnymi i dlatego o grain filler zapytałem. Wydaje mi się ęšłe pumeks jak będzie wycierał pomarałczowe drewno, to tym kolorem ciemne pory pozatyka.
Ale pewnie pumeksem będę próbował.