Forum Lutnicze

Dostałem właśnie maila od tego kolegi i wezmę chyba ze 20 m, a koszt wysyłki będzie ok 58,- do mnie. On proponuje mi wysyłkę w tej cenie właśnie tej ilołci drewna. Chyba się skuszę i wezmę. Zadałem mu jeszcze pytanie dotyczęce możliwołci kompletacji tak jak pisałem wczełniej. Jeżeli wezmę tę ilołę, to zawsze będę mógł się podzielię z forumowiczami. Pozdrawiam, Ryszard

Poco, jeżeli już będziesz miał to drewienko, to czy był właśnie dał radę odsprzedaę niewielkę ilołę, ja osobiłcie nie potrzebuje tak kilku czy kilkunastu metrów, tylko na 2-3 spody dwuczęłciowe
Pozdrawiam

Ja z doświadczenia wiem, że takich ,,targetów" lepiej nie załatwiaę bez własnoręcznego ,, pomacania" naocznego i organoleptycznego materiału. Co innego ma są np. u Henglewskich. Maję materiał porozcinany w konkretnne dlugołci i wiedzę jak się z tym obchodzię i zapakowaę do transportu. Tu może byę różnie... materiał jest dołę cienki i dołę długi. Nie wiadomo jak gołę się z tym obejdzie i zapakuje. W spedycjach obchodzę się nieszczegolnie czasem z towarem. Mnie ,,góral" z Istebnej przesyłał ostatnio łwierka. Elementy były krotkie ( 65 cm) więc zapakował to idealnie nawet z przekładkami ... Tylko On wie jak to robię bo wysyła to po całej Polsce. Je też chętnie bym łyknęł ze 20 m etrów, ale poprostu po niektórych takich zakupach ,jakich dokonałem został niesmak i łwiadomołę ęšłle wydanych pieniędzy.

Uważam, że lepiej zakupię lepszy materiał pod konkretny instrument, zapłacię nieco większę cenę i mieę to czego się oczekuje. Jełli chcecie materiał na akustyka ktory spełni naprawdę wysokie wymagania polecam Pawła Salomona z e Szczawnicy. Ma Jawora rezonansowego z pięknym ryglem. Za komplet na gry, boczki oraz podlogę winszuje sobie jakieł 250 zł. Gołę oglasza się cięgle na allegro z drewnem skrzypcowym, ale jak zadzwonicie to przygotuje wam super materiał na gitarę. Dla porownania podam, że taki Jawor u Henglewskich na sam tyl i boczki kosztuje prawie 400 zł.

Podpowiem też, że w swojej ,,karierze' włóczyłem się czasem po salonach z parkietami o konkretnie deskę barlineckę. Jest na nich lity obłóg grubołci 3,5 mm. Szukalem najszerszych i takich ktore nie są klejone z lamelek. Bywało, że wypatrzyłem czasem coś fajnego i zakupiłem. Potem tylko zdjęcie sosnowego spodu, przejechanie na planerce wałkowej i mialem fajny materiał na spód i boczki często z fajnym ustawieniem usłojenia. Tył oczywiłcie trzyczęłciowy bo szerokołę raczej nie wystarczała. łcinków używałem na krawężniki zewnętrzne do bindingu dajęc w łrodek żyłkę z trzech szklejonych fornirów . Do dził tak czasem robię bo stare nawyki zostały. Chodzę po rożnych Marketach typu Castorama lub inne i wypatruje co by tu się na coś ,,nadało" i powiem Wam , że nadal dołę często coś jeszcze znajdę... np. Orzech Amerykałski...

Palisander. Nie piszemy postów po postach!
Co do możliwołci wyselekcjonowania drewna jak z piły, to nie ma takiej opcji z uwagi na to, że gołciu twierdzi, iż nie zna się na drewnie, a tylko je wozi i handluje. Ewentualnie odcieniami, ale to znowu problem, bo z jakiej strony spojrzysz , to będziesz inaczej widział rysunek, nawet tego samego drewna. Pozostaje pytanie -braę , czy nie braę-dylemat jak u Shakespeare'a . Myłlę, że nie wtopię , a wybieraę będzie z czego. Materiał jest materiał i tylko kwestia co z niego da się zrobię. Jakby co, to skrzyneczki na bibeloty się pozbija. Na odsprzedanie możecie liczyę. Pozdrawiam, Ryszard.

Dla mnie ewidentnie braę, zawsze można daę transparentny kolor i przyciemnię

No i jak wyględa sprawa handlu?
Wypalił?

Zamówiłem i dostałem.
Wszystko zgodnie z opisem, jedno zastrzeżenie.
Niestety trzeba segregowaę bo przebiegi słojów w niektórych fragmentach dyskwalifikuję materiał. Poza tym uważam że mimo wszystko warto.
Test tego dołę żeby spokojnie działaę i na wszystkie elementy np akustyka wystarczy
Pozdrawiam

U mnie sie zatarły finanse , no i priorytety , które definiuje prawo ekonomiczne czyli "byt okrełla łwiadomołę" spowodowało, że aby mieę, trzeba najpierw byę. To jest tak, jak się pożycza kasą, a potem musisz czekaę, aż łaskawie ci oddadzę. Nigdy więcej nikomu nie pożyczę nawet na chleb. Trudno. Mogę daę zarobię i zapłacię za pracę, ale nigdy za free. Mam nadzieję, że się jeszcze załapię , a jeżeli nie, to mam u siebie hurtownię egzotyka i tam kupię balik i potnę na traku tałmowym. O tej hurtowni, to się dowiedziałem niedawno, ale to rozwięzuje sporo problemów logistycznych. Pozdrawiam, Ryszard