Strona 2 z 5
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-04, 21:46
autor: PiotrCh
Mam podobne wrażenia. łanie wykonana, nie powiem, nie jest naciapkane, ani poorane. Ale jest nieobrobione - i to jest potencjał, na którym można próbowaę coś ugraę.Płytka pod mostem ma chyba 5 mm grubołci...a wystarczy 2, belki są kanciate, a powinny byę wyokręglone wierzchem.
Gryf zostawiam. Nie zmieniam. Pod ciemnym lakierem jest ładny wizualnie klon (silverleaf maple) - trzeba tylko go replofilowaę. Wymienię progi, a wczełniej wyszlifuję podstrunnicę.
Podłużne pęknięcie naprawię bezkompromisowo. Wszystkie próby zalewania spoiny klejem, nawet z podklejaniem od spodu żabkami łwierkowymi - to półłrodek. Naprawiałem kiedyś Ovationa z takimi pęknięciami. Frezuję do połowy grubołci pasek 6 mm szeroki i wklejam łwierkowę wstawkę, a pod spodem robię żabki i nic nie ruszy pęknięcia tak naprawionego. Płyta łwierkowa jest ładna, ładnie połyskuje, będzie dobrze.
Plecki wywalam. O ile na boczkach laminat mnie nie boli, to płyta tylna już drga swoję powierzchnię. Robię klonowę płytę tylnę, będzie dużo lepiej.
Elektronika do niej jest, piezoelektryczny przetwornik Martina

Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-04, 22:53
autor: Jan
No to się zgadzamy w całej rozcięgłołci. Z tym tyłem to bym chyba zostawił ale jak masz materiał to nie ma problemu. ęšłĽabki na przeciwległych kołcach i pomiędzy ile trzeba. Bridge plate wywal i daj heban i tak jak pisałeł 2mm wystarczy 5 mm to był tłumik.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-04, 22:55
autor: PiotrCh
Materiał mam, a chciałbym jednak plecki z dęšłwięcznego drewna, a nie laminat... Roboty więcej bo muszę porozcinaę, pokleię, ale to się opłaci.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-04, 23:00
autor: Jan
Zwornik krzyżaka 1-1,5mm max a nie 2 cm!

To bardzo ważny element ale nie w takim wydaniu jak jest.
Pęknięę się pod żadnym pozorem nie zalewa klejem bo to nie działa i nie jest fachowa robota. Można je łciskaę i kleię, robię wstawki wciskane, frezowane i pewnie wiele innych rzeczy ale napewno nie można zalewaę klejem.
Kapitalka w lutniczym wydaniu
Piotrek przemyłl jedno rozwięzanie: po zdjęciu pleców pudło łatwiej pracuje i się zgina więc może spróbuj dużym łciskiem stolarskim łcisnęę gitarę bo bokach czy szczelina się schodzi jeżeli tak to bym skleił ję w ten sposób a frezowanę łatkę zrobił od łrodka i żabki.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 08:11
autor: PiotrCh
Jan pisze: 2021-03-04, 23:00
Zwornik krzyżaka 1-1,5mm max a nie 2 cm!

To bardzo ważny element ale nie w takim wydaniu jak jest.
Pęknięę się pod żadnym pozorem nie zalewa klejem bo to nie działa i nie jest fachowa robota. Można je łciskaę i kleię, robię wstawki wciskane, frezowane i pewnie wiele innych rzeczy ale napewno nie można zalewaę klejem.
Kapitalka w lutniczym wydaniu
Idę więc po holajzę.
Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiłcie robiony był na szoner, nie za krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptowaę lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbowaę ferszlus, który ęšłle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.
Jan pisze: 2021-03-04, 23:00
Piotrek przemyłl jedno rozwięzanie: po zdjęciu pleców pudło łatwiej pracuje i się zgina więc może spróbuj dużym łciskiem stolarskim łcisnęę gitarę bo bokach czy szczelina się schodzi jeżeli tak to bym skleił ję w ten sposób a frezowanę łatkę zrobił od łrodka i żabki.
Tu nie ma nad czym myłleę, takie klejenie to prołba o powtórnę robotę. Trzeba to zrobię tak, żeby nie pękło powtórnie. Tylko wstawka to załatwia.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 08:22
autor: Jan
Jak proszenie się o powtórkę przecież robisz to samo tylko frezujesz od łrodka pudła a nie z zewnętrz, działanie jest dokładnie takie samo tylko robisz to od łrodka i nie widaę wstawki z zewnętrz.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 08:30
autor: PiotrCh
Musi byę zwięzane z obydwu stron, nie ma siły. Od góry długa listewka, od spodu poprzeczne żabki co kilka cm. Nie da się zostawię szczeliny na zewnętrz - bo będzie pracowaę i z czasem i tak będzie brzydka szrama... może nie pęknie bo spód trzyma, ale będzie brzydka czarna rysa. Ja wolę wyględ wklejonej listeweczki

Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 08:36
autor: Jan
No dobrze można tak zrobię jak się chce mieę 1000% pewnołci, że można na niej siadaę ale przy renowacjach gitar takie pęknięcia się skleja a wzmocnienia daje od dołu po to żeby nie było widaę napraw a u ciebie będzie bardzo widaę tę wstawkę. Jeżeli nie przeszkadza to tobie to nie ma problemu

Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 10:14
autor: poco
Piotrek. Podejrzewam, że ten sam efekt i pewnie bez dodatkowych fajerwerków uzyska się nawiercajęc kołce pęknięcia tak fi 3 mm, dobrze oczyłcię szczelinę i łcisnęę dopiero wtedy do sklejenia. Te otwory i szczelinka - o ile będzie będę mniej widoczne niż wstawka, bo ta , to dwie szczeliny po frezie + obcy materiał, a żabki od wewnętrz załatwię resztę. Poza tym, to z doświadczenia wiem, że najgorszę robotę w pęknięciu/ciach robię właśnie kołcowe odcinki, gdyż mocno działaję jak klin rozczepiajęcy, którego nie da się zamknęę i sprowadzię do linii. Takie metody stosowałem w kilku przypadkach napraw drewna litego w meblach, z tym, że wzmocnienie wstawkę dawałem od wewnętrz, a miałem z czego frezowaę. Z takimi samymi tematami borykali się fachowcy od naprawy odlewów korpusów silników, zbiorników , itp. Użycie kleju glutenowego dodatkowo zamaskuje naprawę. Tak myłlę.
My tu sobie radzimy bez widoku corpus delicti, a i tak realizacja będzie w Twoich rękach, Powodzenia.
Pozdrawiam, Ryszard
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 10:26
autor: PiotrCh
Dzięki koledzy - wszystko obmyłlam i słucham uważnie. Zanim odpalę maszynę - poukładam sobie w głowie.
Z mojego skromnego doświadczenia (naprawiałem 3 płyty wierzchnie z podłużnymi pęknięciami) jest tak jak pisałem. Szrama zawsze będzie widoczna. Jełli nie zostanie załatana - to szczelina wcięż stanowię będzie przegub i nawet pod lakierem jest widoczna po czasie. Wstawiajęc pasek łwierkowy godzę się na widocznę korektę, ale mam spokój jełli chodzi o pracę rysy. Nie ukrywajmy, to jest 22 letnia gitara. Ma prawo mieę blizny. Cel jest taki, żeby ona zagrała i dostała kilka nowych lat bezpiecznej pracy.
Jeszcze przemyłlę.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 12:28
autor: Waldzither9
Myłlałem że Abelard zajęł się Helojzę, a to hydraulik zapomniał holajzy, a wszystkiemu winny Tuwim
https://niepamietnikfprefecta.blogspot. ... wke-o.html 
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 13:12
autor: Jan
Nie obawiał bym się wstawki od dołu i wzmocnienia kołców żabkami wszak instrumenty lutnicze i także te duże (kontrabasy) tak właśnie się robi, nikt nie frezuje wstawek od góry na widoku tylko zazwyczaj klei i daje żabki. Nawet nie wykonujęc wklejki w wyfrezowany kanał i to trzyma latami więc nie panikuj Piotrek i przemyłl. Jak zrobisz od spodu nic temu nie będzie a od góry praktycznie niewidoczna kreska, która po nałożeniu nowej powłoki może byę niewidoczna.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 15:07
autor: PiotrCh
I widzisz Jan - ja też potrafię byę uparty jak Ty

Ciężko sobie wyobrazię takę naprawę na płycie skrzypcowej
Kreska po pęknięciu płyty jest zawsze widoczna - chyba, że ję zamalujesz na ciemno.
Sklejenie rysy takę metodę jest mało skuteczne - bo docisk jest słaby, chyba, że ktoł ryzykuje, że chrupnie w innym miejscu.
Uwierz mi, widziałem takę naprawę. Po jakimł czasie trzeba było na nowo... mimo, że były żabki, szczelina zapracowała. Trzeba ję zakleię wzdłuż, a w poprzek (od spodu) przewięzaę. Oczywiłcie, że będzie widoczna wklejka, ale widok dobrze zrobionej naprawy cieszy bardziej niż widok ciemnej wętpliwej rysy

Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 18:32
autor: Jan
No bo się uparłeł

- dawaj fotki.
Re: Simon & PatrickS6
: 2021-03-05, 19:26
autor: popik10
Ja was pogodzę - wymieł płytę Piotrze.
