Forum Lutnicze

Nooo Panie Janie kochany, wianek wieszaę można i żeby się nie rozeschło;)

Mostek wstępnie naszkicowany. Kawałek Hebanu czeka na obróbkę.

Kształt wycięty piłkę włosowę. Taki fikułny będzie.

No ciekawe, ciekawe jak to ze sobę się wszystko skomponuje:)

Bardziej niż kompozycja interesuje mnie ekspozycja - dęšłwięku Ale o tym się przekonam za czas jakił.

Mam takie pytanie, co sądzicie o materiale na mostek jakim jest Heban bo prawdę mówięc przeczytałem setki postów na różnych lutniczych forach anglojezycznych i większołę skłania się do Palisandru jako bardziej selektywnemu i zrównoważonemu materiałowi, Heban jest uważany za taki, który daje więcej basów ale jest bardziej zamulony dęšłwięk. Palisander ma też dawaę głołniejszy dęšłwięk. A jak wasze obserwacje?

Podstrunnica i główka zmieniaję wyględ. Powoli ostatnie szczegóły są dopracowywane.

Janie, ja myłlę, że to nie ma znaczenia, a te wszystkie dywagacje na temat górek, łrodków ,dołów są bardziej subiektywne, jak obiektywne. Wszak drewno jest tu tylko oprawkę do tworzywa mostka, czyli np. kołci, mosiędzu, tusq i inne. Zatem pytanie kolejne się pojawi, jak poszczególne wkłady będę odzywaę się z kolejnymi "oprawkami". To jest takie gonienie króliczka.
Zgodziliłmy się tu, na forum i nie jestełmy odosobnieni w tym, że w opisie konstrukcji gitary jest tak wiele zmiennych, że nie da się zawczasu przewidzieę efektu kołcowego. Zatem ja na Twoim miejscu wcale nie zwracał bym uwagi na to, o czym piszesz.
Powtórzę za znawcami tematu, że gdyby to dało się przewidzieę, to produkcja seryjna identycznych gitar była by prosta, a tak, to każdy i tak ogrywa instrument, rozgrywa, i, i ,i ,i ,....
Jest na razie super.
Pozdrawiam, Ryszard

I ja myłlę podobnie. Wizualnie bym oceniał. To za mały kawałek drewna, żeby analizowaę jego wpływ na brzmienie. Co innego podstrunnica.

Tak tylko pytam â??dlja paddierżenija razgaworaâ?? Oczywiłcie swoje zdanie na ten temat mam i nie mam zamiaru odczuwaę jakiegokolwiek dyskomfortu w zwięzku z doborem materiałów na moję gitarę, na tym etapie i tak to nie miałoby wielkiego znaczenia. Oczywiłcie nie mówimy tu o doborze na mostek Topoli czy Lipy tylko poruszamy się w obrębie znanych i używanych gatunkach drewna. Heban wydaje mi się jednym z najlepszych wyborów na mostek tyle tylko, że analizy porównawczej nie mogę dokonaę bo niewiele ich w życiu zainstalowałem Walczę i nie poddaję się z resztę lutnictwo to wcięgajęce zajęcie i już chyba nie ma odwrotu.
Zgadzam się z tym, że w instrumencie jakim jest gitara jest tyle â??zmiennychâ??, że trudno wycięgaę prawdziwe wnioski gdyż praktycznie nie da się stworzyę a w zasadzie odtworzyę warunków wyjłciowych takich samych w kilku instrumentach by móc badaę i porównywaę jak zmiana okrełlonej częłci wpływa na dęšłwięk. Sama niejednorodnołę a co za tym idzie niepowtarzalnołę kawałka drewna sprawia, że przy budowie identycznych technicznie instrumentów mamy dwie inaczej brzmięce gitary.

Nie ma tego złego... czyli zdalna praca w erze koronapaskudy zaowocowała paroma godzinami w warsztacie. Most zrobiony, taki hmmm lekki i zwiewny jak do klasyka dlatego jest nakładka z kołci dla wzmocnienia. Zatyczka pręta i zakołczenie pięty też się zrobiły.

O kurde. Ale polecialeł.
Nie lepiej było skorzystaę z gotowych wzorów?
Przynajmniej efektu był był pewien. Tu masz lekki bałagan wzorniczy moim zdaniem. Popatrz na pracę PD guitars

No tak zatyczkę pręta zmienię na heban. Z bałaganu kompozycyjnego już się leczę powoli. Te gitary już muszę takie zostaę, następna będzie bardziej przemyłlana. Ważne by wycięgaę wnioski. Budowa gitary to tak ogromny zasób wiedzy do przyswojenia, że mimo woli powstaję błędy. Następne będę coraz lepsze i bardziej przemyłlane. Na razie wszystko jest nowe i czasem dopiero po wykonaniu widzę, że nie tędy droga ale to nie Lego.

Tym razem Piotrek był wyjętkowo powłcięgliwy w ocenie I nie wywalił wprost â??ale poleciałełĂ˘?? nie lepiej było... czyli kaszana a jak chcesz żeby było lepiej to patrz na kolegów - koronawirus wszystkich zmienia, Ryszard zamykajęc post gołciowi nie wspomniał o â??kindersztubieâ?? - wszystko się zmienia - jak żyę???

Janeczku. Każdy z Was forumowiczów może napisaę to, co np. w moim starym czerepie nie zatrybi. To jest forum użytkowników, którzy funkcjonuję tu na równych prawach, tyle, że maję różne zadania. I tyle. Takie zaangażowanie wszystkich daje poczucie wspólnoty. Przynajmniej w moim rozumieniu forum.
Co do tematu, to PiotrCh widocznie stwierdził, że leżęcego się nie kopie?
Ale poważnie, to te detale jasne na tle mostka dodadzę lekkołci i nie będzie dysonansu. Głupi nie zwróci uwagi , a mędry powie / pomyłli, że tak ma byę.

Pozdrawiam, Ryszard

To Piotrek ale ten drugi taki oszczędny w krytyce był a zazwyczaj wali prosto z mostu.
Zawsze to powtarzam, że to najlepsze forum lutnicze w Polsce między innymi dlatego, że można usłyszeę prostę i oczywistę prawdę jak coś jest do dupy to tak należy się temu przyględaę Na szczęłcie są także ludzie asertywni ci mówię, że â??tak ma byęâ?? co w przypadku wytworów artystycznych jakim jest gitara daje szerokie spektrum możliwołci i z artystycznę wizję nie bardzo jest jak sie kłócię

Piotrek - ten "północny" jest bardziej delikatny i wrażliwy. Ja za to gruboskórny i bezczelny .
Zastanawiałeł się kiedyś dla czego niektóre rzeczy podobaję się wszystkim a inne tylko wybranym?
No to jest właśnie ten problem. Kiedyś bardzo dawno temu na studiach na projektowaniu graficznym uczyli nas że wychodzęc od prostego kształtu możemy dojłę do innego ciekawego uwzględniajęc pewne założenia. Czyli jełli to ma byę np. mastek gitarowy rysujemy prostokęt i pewne stałe elementy. Typu piórko mostka, mocowanie strun itp. Resztę etapami modyfikujemy. Jełli polecimy za bardzo, zawsze możemy cofnęę się do poprzednich etapów. To było projektowanie na kartce, nie tak jak teraz w kompach. Ale - jest jeszcze jedna rzecz. Mostek to nie jest całołę. Mostek to element całołci którę jest gitara.
Zatem podstawę zprojektowania mostka jest projekt i koncepcja gitary.

Bardzo trudno jest wymyłlię coś uniwersalnego jak kształt strata czy lp. Ale trzeba dbaę o to by instrument był całołcię.
Ja na to zwracam uwagę i jełli coś mocno odstaje to mnie to razi. I nie odnosi się to do estetyki poszczególnych osób. To jest zasada która stosuje się do wszystkiego. Przedmiot jakikolwiek musi byę zaprojektowany jako całołę a nie zbiór elementów i detali z których każdy ma innę formę, materię i strukturę.
Przepraszam jełli Cię uraziłem Janek, ale no jak by to powiedzieę szkoda mi tego hebanu trochę.

No to żebym nie wyszedł na mało asertywnego to powiem: Janek - co Ty.................................wiasz?
Co do designu - to się zgadzam z Piotrkiem - abstrahujęc od tego mostka. Chodzi mi o proces. Projektowanie to sztuka. A jeszcze jak się uda projekt w materię przełożyę - to się jest debełciak:) Rzadko to idzie w parze - ale można.

A nie myłlałeł żeby skrzydełka boczne tego mostka zcienkowaę do ok 1 mm? Tam nie ma potrzeby takiej grubołci, przecież pod mostkiem po drugiej stronie jest wzmocnienie płyty. Odsztywnisz trochę tę częłę płyty rezonansowej.