A ja nie lubię wełny stalowej. Za bardzo syfi.
Jadę papierami aż do 2000 i potem dremelem z filcem na "trójce" (skala 1 - 10) z odrobinę pasty polerskiej.
Dosłownie trzy lięšłnięcia wystarczę, nie ma szans się zagrzaę.
Witam.
Progi najlepiej podgrzewaę za pomocę odpowiednio nawiniętego trafa .
coś podobnego do lutownicy transformatorowej - tylko trochę większej.
Nagrzewa się na całej szerokołci i trwa to 3 - 5 sekund - w odróżnieniu od sposobu z lutownicę
Trzeba tylko dobraę napięcie ( a więc i pręd ) na wtórnym .
W zależnołci do mocy trafa.
Pozdrawiam.
Ale my tu akurat jak polerowaę progi bez nagrzewania anie jak nagrzewaę do demontażu.
A wracajęc do sprawy wełny to pasta z dremelka robi dużo brudu a pyłek z wełny niewiele jak się nim wprawnie pracuje. Warto obkleię pickupy, żeby magnesy nie przytuliły pyłku z wełny i tyle. Poleruję na kolanie aby nie uwalię całego blatu pokrytego wykładzinę i póęšłniej odkurzaczem zbieram pyłek. Czysto, sucho, bez czyszczenia, bez niepotrzebnego grzania progów.
Metoda na minimalizację pylenia wełny stalowej - pewnie jedna z wielu, to silny magnes ceramiczny owinięty miękka tkaninę i teraz dopiero wełna na wierzchu.
Nie uniknie się minimalnego pylenia, ale jest to skuteczne.
Pozdrawiam, Ryszard
Tak, można ale magnes trzymany w rękach skutecznie utrudni precyzyjne polerowanie progów. Nie wiem czy kiedyś polerowałeł progi bo tak teoretyzowaę to sobie możemy.
Nie utrudni na tyle, żeby nie było włałciwego efektu. Warunek - materiał/tkanina powinna byę w kilku warstwach tak, aby był lekki, elastyczny bufor /może to byę np skóra/.
Wygodnym jest potłuc magnes ze starego głołnika i z tych kawałków ukształtowaę sobie narzędzie do ręki - mobilne kawałki ułożę się.
Tak jak wszelkie działania i to wymaga nabrania okrełlonej wprawy, dopasowania narzędzia "do ręki".
Do przetestowania będę miał wykorzystanie elastycznej tałmy magnetycznej z uszczelki chłodziarki jako "trzymacza" drobin wełny.
Pozdrawiam, Ryszard.
Można ale, po wypolerowaniu dziesiętek gryfów tę metodę czyli kawałkiem wełny zwiniętym w taki wacik bez żadnych magnesów ani zadnego innego "dopalacza" uważam, iż to jest zbędne utrudnianie sobie życia. Magnes z drzwi lodówki to w ogóle wydaje się za słaby aby chwycię ten pyłek. Poleruje nad podłogę, po polerce zbieram to co spadnie odkurzaczem i pozamiatane dosłownie i w przenołni.
[ Komentarz dodany przez: kombinat: 2013-05-26, 12:56 ]
Temat nie jest o polerowaniu progów. Wystarczy.
Odgrzebię trochę temat. Mianowicie dostałem na gwiazdkę miniszlifierkę i potrzebuje do niej stojak. Albo kupię (ale tanio) albo zrobię. Zetknęł się ktoł gDzieł z takim czymł może?
Nie radzę kupowaę tanich stojaków... chyba, że dla ozdoby, bo do czego innego one się nie nadaję. Dobry statyw to jest spory problem, zwłaszcza jełli chcemy użyę go np. do frezu czy punktowania. Niestety za dobry statyw trzeba daę dobre pieniędze, aby był stabilny i posiadał dobrę regulację.
Mam porzędny, stary i ciężki statyw do wiertarki, który leży od kiedy mam stacjonarnę, może w takim razie dostosuję go do tej szlifierki, co nie zmienia faktu,ze chciałbym coś mniejszego i poręczniejszego w celu frezowania np markerów na podstrunnicy, ale to da sie chyba opanowaę ze sklejki