Uzdatnienie taniej gitary

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-17, 16:26

Upadłem na głowę, ale cóż:) Człowiek ponoć dziwaczeje z wiekiem :D:D
Kupiłem na starociach za flaszkę gitarę "klasyczną" marki Phhr - chińczyk jak złoto :)
Ostatnio jestem na etapie upraszczania swojej filozofii lutniczej sprowadzając ją do prostego zdania, że drewno ma być suche, a gitara zrobiona dobrze:) No to pytanie czy z takiego gniota można coś wycisnąć? Pewnie niewiele, ale zobaczymy. Brzdąknąłem na niej na tych strunach, które były i o dziwo wydała z siebie jakiś dźwięk, który nie drapał w ucho. Dziwne. Grywalność zerowa, gryf o profilu kilofa - to mało powiedziane - koromysło. Podstrunnica farbowana na heban o radiusie wartości ujemnej (wklęsła) - zrobiona z trójwarstwowej sklejki, progi ultra cienkie, jak do ukulele soprano...cała ze sklejki pokryta rakotwórczym lakierem. No ale cóż. Oskrobałem tu i tam, żeby zobaczyć co pod winnym lakierem się dzieje. Całość to klon (gryf) i sklejka z drewna ala brzoza, jaśniutka. Przy skrobaniu myślałem, ze padnę od smrodu tego lakieru - co to może być? Pod nim wyraźna warstwa szpachli natryskowej, fu.

A co będzie, jak się ten rakotwórczy lakier zdejmie, całość oszlifuje, da porządną podstrunnicę, a gryf przeprofiluje na wygodny?
Zagra? Sam jestem ciekaw. Nowa na allegrze kosztuje chyba 130 zł. O 100 zł za dużo. I pomyśleć, że rodzice takie gitary dzieciom swoim kupują :( Co za czasy.

Odkleiłem podstrunnicę i zaskoczenie:) W osi siedzi płaskownik stalowy 6x3 mm jako usztywnienie gryfu ze spalted maple :) Wyjąłem toto, stal nie miękka, zaskoczenie:)
Załączniki
phhr.JPG
phhr spalted neck.JPG
Ostatnio zmieniony 2020-10-17, 16:56 przez PiotrCh, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: popik10 » 2020-10-17, 16:53

Po Janku bym się tego spodziewał, ale nie po Tobie 😭
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-17, 16:57

Ja też się sobie dziwię :D:D Ale jaja będą jak ta gitara zagra ładnie :)

Ten płaskownik wygląda mi na węglówkę, zrobię z niego dłuta :D
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: popik10 » 2020-10-17, 17:00

Zagra na pewno lepiej. Ale czy na tyle by rekompensować ilość pracy?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-17, 17:04

No właśnie ostatnio tak mi jakoś szybko idzie:)

Już mam przygotowaną gitarę do zdjęcia rakotwórczego smroda.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Waldzither9 » 2020-10-18, 07:15

Powinieneś Piotrze nakręcić filmik o uzdatnianiu złomu gitarowego i zaoferować stacjom telewizyjnym zrobienia programu "Pimp your guitar" gdzie nagrodą będzie odpicowanie (ale w sensie pozytywnym) instrumentu który nie miał szans na "normalne życie".
Sam też lubię uzdrawiać, ale mnie nie idzie to tak biegle jak Tobie, ja często coś zepsuję, ale to cena mojej nauki.
Ludzie często mają instrument po dziadku, albo gitarę po której dźwiękach narodził się pierworodny i bez uzdrawiacza ani rusz.
Kiedyś Ryszard odprawiał woodoo czyli naprawiał będącego w bardzo złym stanie zresztą bardzo skutecznie nad starym sklejkowym defilem, a ostatnio czytałem ,że Jackie Wildwood też reanimował sklejkowego czeskiego parlora z ruchomym mostkiem. Jak to mówią, "zwinne ręce to i z trocin zrobią dzieło sztuki".
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-18, 10:01

To generalnie jest tak - że ja wciąż nie widzę większego sensu grzebania się w takim zerze, poza tym.
To nie jest Andrzeju instrument (kategoria), o którym Ty mówisz, ja nie przywracam do życia czegoś co kiedyś kwitło. Ja zaspokajam swoją ciekawość, czy z zera można zrobić plus dodatni. Jedyną zaletą tej gitary był lakier, który błyszczał. To on sprawia, że ludzie kupują taki instrument bo przez świecenie przyciąga wzrok i ludzie myślą, że to jest prawdziwa gitara... i kupują to swoim pociechom.

A jednak - gryf zrobiony jest z drewna, pudło zbudowane jest ze sklejki (podczas skrobania lakieru odkleiły się plecki na 1/4 obwodu). Więc wydaje się, że jest jednak jakiś potencjał. Ten eksperyment pozwoli mi poukładać sobie w głowie pewne rzeczy. Jaki wpływ na jakość gitary ma sam materiał? Jaki wpływ ma sposób wykonania? Lakier? Jak zedrę tę skorupę to instrument już powinien zacząć oddychać.. tak sądzę. Jak nadam jej kształt (gryf) to sprawię, że zyska na grywalności i komforcie - ten czynnik też mocno wpływa na postrzeganie instrumentu w trakcie gry. Ale dawka masochizmu jaki sobie funduję jest spora :(

Jestem wrogiem chemicznego lakieru w postaci twardej skorupy na gitarach akustycznych. Jak ktoś puknie o kant krzesła to i tak zrobi wgniota na pół grubości płyty czy boczków...więc po co,
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: popik10 » 2020-10-18, 12:08

Bo szybciej i ładniej. Efekt wizualny gwarantowany. Oczy kupują. Z reguły...
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Waldzither9 » 2020-10-18, 13:18

Z tego co opisujesz Piotrze to to "przerabianie" gitary ma podłoże zaspokajania ciekawości, coś jak krojenie przez medyków w średniowieczu żab aby sprawdzić co jest w środku i jak to działa...
Co do lakieru, to przypuszczam, że tam gdzie je robią nie mają myślenia jak my, że trzeba by dużo forsy wydać aby swoja gitarę tym potraktować, tam prawdopodobnie już dawno są lakiernie z dużymi mocami przerobowymi, które są niewykorzystane, lub nie w pełni ,a przy masowej produkcji ta cała chemia wychodzi dużo taniej niż politura lub lakier spirytusowy. Dla nas przy jednostkowej lub prototypowej "produkcji" koszty a za tym decyzje są odwrotne.
Gitary takie z chemicznym lakierem z reguły służą uświadomieniu dzieciom, że nauka gry zabiera więcej niż 5 minut, i lądują na stercie innych niepotrzebnych zabawek. Współczynnik dzieci grających skutecznie na gitarach chyba się cały czas obniża.
Pamiętajmy , że dzieci życzą sobie np różową albo błękitną gitarę z jednorożcem, calineczką lub lalusiem, czego gitarą z drewnianym topem pokrytą politurą spełnić się nie da. Dorastająca młodzież woli czarne instrumenty i to też nie jest podobne do politury...
Co do sklejki to nie przekreślałbym jej na starcie tylko sprawdził z jakiego drewna były warstwy i jakie lepiszcze, może się okazać że dźwiękowo jest dobre, bo słyszałem całkiem ciekawe okazy ze sklejki, choć nie jest to regułą.
Jak by nie patrzeć "inżynieria wsteczna" pozwala poznać wiele tajemnic.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Jan » 2020-10-18, 13:30

Piotrek mam dla ciebie dobre belkowanie. Wysyłałem nawet kiedyś je tobie (plany) mailowo😁 Skoro wkładasz tyle wysiłku to zrób to porządnie 😁 Przetestowane i stosowane w najlepszych gitarach na Świecie Panie - bierz i rób.
Załączniki
AAE37CFF-1621-4ED8-A1A6-C2A521A30234.jpeg
14754190-190C-4087-BF7E-5DCE1CE6039C.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-18, 13:41

Zgoda. Tak to już jest. Ale jest to źródło frustracji ludzi mimo wszystko. Walczę z tym lakierem, nie jest lekko bo jeszcze było to siknięte bezbarwną szpachlą, a ona się wpiła.
Ta sklejka to jednak z prawdziwego forniru zrobiona więc jakiś potencjał może mieć. Ja też grałem na sklejkowych gitarach, które brzmiały na prawdę fajowo.

Janek - to jest belkowanie typowe dla płyty z drewna litego równolegle/wzdłużnie usłojonego.. ja mam do czynienia ze sklejką i zostawię żebra takie jak twórca przewidział i wykonał tylko je obrobię, pocienię, wyszlifuję podoklejam itp. Oczywiście, że zrobię porządnie, takie jest założenie, żeby z zera zrobić plus dodatni:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Jan » 2020-10-18, 14:02

Piotrek przecież miałeś wymienić top 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: PiotrCh » 2020-10-18, 15:28

Miałem miałem, ale nie wymienię :D

Gitara oskrobana. Mam mieszane uczucia, ciężko to wszystko poukładać. Gryf wykonany z na prawdę ładnej deski spalted maple, główka nie potrzebuje żadnego dekoru bo jest tam fajowski rysunek tych czarnych żyłeczek:) Łączenie typu scarf joint wykonane pierwsza klasa, to samo doklejka na stopie. Frezowanie slotów na klucze też niczego sobie. Stopa ma kształt kalosza więc do poprawki. Główka też bo ma niechlujne wyokrąglenia, nie ma krawędzi na liniach przejść... pod grubym lakierem to było wszystko jedno, zalana klajstikiem nie wołała o pomstę. Teraz wymaga trochę dopieszczenia, ale że drewno ładne to aż się chce :)

Sklejka liściasta, na pleckach wierzchni fornir ma ładną falkę taką muszelkową, szkoda, że nie na topie albo boczkach. Sklejka wygląda na ładny materiał, to nie jest to samo co w tanich ruskich gitarach z rynku w latach 80/90...tamte wyglądały jak sklejka budowlana. Ta wydaje się być lepsza. Boczki mało urokliwe, ale też z liściastej sklejki. Wierzchni fornir to może byś klon albo brzoza, nie potrafię rozstrzygnąć. Binding starannie doklejony.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Waldzither9 » 2020-10-18, 17:12

Reasumując podstrunnica będzie nowa klonowa, budżetowe progi nowe.
Progi asymetryczne ma guitarproject niedrogie, ciekawe czy z nylonami "współpracują"?
Nie ma informacji o belkowaniu czy bez ingerencji? Klucze są klasyczne to struny będą zapewne nylony.
Jak po starych akcjach politurowych pozostała dolna frakcja czyli taka z wyższą zawartością wosku, to można coś takiego użyć do takiego budżeciaka na plecy boki i gryf. Czy to może trafić na top, to nie wiem. Pewnie dwie warstwy wystarczą, max pięć.
Jak w gryfie jest płaskownik to może i struny metalowe by poradził, tylko byłyby potrzebne inne klucze?
Ja mam "impesję" ,że takie budżeciaki potrafią się trafić przyzwoite, ale z reguły są kiepskie, tutaj akurat zbiegiem okoliczności elementy były przyzwoite, ale w innych sztukach bez sprawdzenia bym na to nie liczył. No i pamiętajmy że to ich wersja "exportowa" z etapu zdobywania rynku.
Ostatnio zmieniony 2020-10-18, 17:51 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Uzdatnienie taniej gitary

Post autor: Jan » 2020-10-18, 17:23

PiotrCh pisze: Janek - to jest belkowanie typowe dla płyty z drewna litego równolegle/wzdłużnie usłojonego.. ja mam do czynienia ze sklejką i zostawię żebra takie jak twórca przewidział i wykonał tylko je obrobię, pocienię, wyszlifuję podoklejam itp. Oczywiście, że zrobię porządnie, takie jest założenie, żeby z zera zrobić plus dodatni:)
Sklejka to pewnie nie jest tylko laminat czyli lite drewno sprasowane z kilku warstw więc się nie wymiguj tylko rób porządne belkowanie a nie trzy poprzeczki w stylu renesansowym dla jakiegoś obiboka. Wszyscy doskonale wiemy co potrafisz a tu chcesz poleniuchować Panie Piotrze 😁
Pozdrawiam Janek
ODPOWIEDZ