Defil HS-21 akustyk

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Jan » 2020-02-06, 15:20

Można się śmiać z komiksów ale większość ludzi jest wzrokowcami i jedno zdjęcie komuś kto jest kumaty technicznie więcej powie niż godzinna opowieść kogoś kto ma kwadratowy język 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Waldzither9 » 2020-02-24, 21:15

Na jednym ze zdjęć przedstawiasz organizer do progów, co jest bardzo praktyczne, a jako że używam progów zerowych, dodałbym jeszcze cyferkę zero, sam za niedługo sobie taki zrobię.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Jan » 2020-02-24, 21:21

Defil od wczoraj cieszy nowego właściciela - dostał drugą szansę od losu. 20 lat w szafie, mały lift u mnie i robi to do czego z założenia został stworzony - gra wespół, zespół z nowym właścicielem 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: PiotrCh » 2020-02-24, 21:28

Podstrunnica super, ale gryf reprofilowałeś czy zostawiłeś defilowego kilofa?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Jan » 2020-02-24, 21:33

W HS21 kilof nie był jakiś straszny. Nie profilowałem. Był grywalny.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Waldzither9 » 2021-06-06, 08:16

Ogrywałem ostatnio coś podobnego do dzieła Jana. Mam pozytywne wrażenia dźwiękowe i pomimo uprzedzeń do Defila gra się na tym wygodnie. Oczywiście aby to było możliwe musiał się odbyć cały rytuał upgrade'u czyli deinstalacja mostka i zastąpienie go innym, całkowita wymiana obelkowania na "V" i płytki pod mostkiem, szlif podstrunnicy (ale bez jej wymiany, bo klej chyba z serii "pierwej ci serce pęknie") i wymiana progów, przypuszczam ,że gniazdo też na nowo było wklejane. No cóż pograłem wszelkie znane kawałki i ergonomię oraz dźwięk oceniam pozytywnie. Takie "repasowane" Defile są trendem eco, bo wykorzystują stare zasoby drewna a po wtóre to stare drewno w gitarze ma swój własny dźwięk, no i najważniejsze relacja parametrów użytkowych do ceny lub nakładu pracy potrafi być korzystna, (choć nie zawsze). Często Defila wystarczy oddać w dobre ręce aby zabrzmiał, ale aby zabrzmiał to przerobić trzeba prawie wszystko.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: Jan » 2021-06-07, 06:41

Defile sa dobrym bo bardzo tanim materiałem do bezstresowego :-) uczenia się lutnictwa na żywym organizmie. Choć ostatnio jak patrzę na OLX i ceny Defili to zastanawiam się czym ludzie się kierują przy podawaniu cen za pudła, które na 99,9% nie grają.
Pozdrawiam Janek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Defil HS-21 akustyk

Post autor: poco » 2021-06-13, 07:44

Wszystko, co napisaliście, to prawda, a odpowiedź na pytanie - czym się kierują, nie jest taka oczywista, albowiem takie pytanie możemy odnieść do wszystkich instrumentów nazywanych gitarami z ub wieku. Bywa, że cena w naszej ocenie kosmos, bo wygląd sprzętu kwalifikuje go na złom, a znajduje szczęśliwego nabywcę. Tu zawsze działa niewidzialna ręka rynku.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ