Defil W-6 Jumbo custom

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

popik10

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: popik10 » 2020-01-20, 12:39

;-) A... ok, nie pojąłem idei.
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Mirek Sadowski » 2020-01-20, 13:15

Mordorus pisze:
2020-01-20, 07:23
F-6 belka zbrojenia przechodzi przez bridge plate a w Jumbo - nie.
Bingo
pzdr.M.S
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Waldzither9 » 2020-01-20, 17:04

A ja tylko nieśmiało zapytam z czego są X-belki w F-6, bo jeśli to świerk to słoje nie są takie jak lubię, a w Jumbo jest OK.
Niestety rozdzielczość nie pozwala mi się wypowiedzieć na temat bridge plate, choć belkę na niej też podejrzewam o złe wpływy.
Może belkę usunąć (lub zmostkować, aby nie dotykała mostka, tylko przechodziła nad nim), a bridge plate pocieniasić? Czy grubość belek w obydwu instrumentach jest podobna? Na oko F-6 ma grubsze i gorzej usłojone.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Jan » 2020-01-20, 18:23

F-6 to była pierwsza gitara, której zrobiłem harakiri 😁 i „wyprułem” wnętrzności nie zastanawiając się zbyt głęboko co z tego będzie, na niej chciałem poćwiczyć politurowanie i jakieś praktyki lutnicze. Nie będę już jej pudła otwierał jedyne nad czym się zastanawiam to zmiana mostu na hebanowy ale to może kiedyś tak dla sportu i z ciekawości czy to belka na bridge plate czy klonowy mostek ją wycisza. Mam jakiś kawałek hebanu to może wystrugam dla wprawy jakiś nowy mostek choć ten Defil i tak dobrze brzmi. Różnica jest widoczna w zestawieniu z Jumbo a wcześniej tak tego nie słyszałem. Jumbo mnie rozłożyło pozytywnie na łopatki a to przecież także sklejka.
Belki w F-6 są ze Świerku z listewek ze składnicy drewna, w Jumbo użyłem też ze składnicy na główne belki a wszystkie małe są ze starych belek z różnych gitar przerobione. W obydwu gitarach brigdge platy są z porządnego sezonowanego świerku lutniczego.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Waldzither9 » 2020-01-20, 20:15

W Jumbo belka od lewej góry do prawego dołu ma piękne usłojenie, ta druga od lewego dołu do prawej góry też nie jest zła ale mniej spektakularna, obie mają słoje pionowo czyli OK. W F-6 słoje chyba są na ukos, a ich ilość jest nieidealna, choć ostatnio w Castoramie lub innym budowlańcu widziałem listwy usłojone w sam raz na belki gitarowe ale jak kilka lat jeszcze poschną, miały słoi, a słoi jak ze Skandynawii.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Jan » 2020-02-02, 18:04

Dzisiaj zgodnie z planem podmieniłem kołki z plastikowych na Hebanowe. Dźwięk zrobił się bardziej „aksamitny” na plastikach był bardziej twardy a na mosiężnych kołkach metaliczno brzęczący. Plastik wcale nie jest w tym przypadku taki straszny, heban jest inny i pewnie znaleźli by się zwolennicy jednego i drugiego brzmienia. Jedno jest pewne są bardzo wyraźne różnice w brzmieniu.
Pozostają do przetestowania jeszcze kołki z kości.
Załączniki
AE44C664-D491-4719-A34D-6DF688FB011F.jpeg
FCB948CB-0C3A-4E46-AFAC-522EF2F708AC.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Waldzither9 » 2020-02-04, 19:26

Kość na pewno da fajny efekt , ale to niezłe "dłubanie"...
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Jan » 2020-02-04, 22:58

Małe Żółte Rączki robią to na tokarce numerycznej
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Defil W-6 Jumbo custom

Post autor: Jan » 2020-06-21, 18:14

Szanowni koledzy moje przerabiane pudła traktuję jako tani poligon doświadczalny gdzie grzebię do woli bez stresu o konsekwencje. W Defilu Jumbo popełniłem hebanowy mostek i z obawy o duży naciąg wpakowałem trzy ogromne wkręty za co mnie koledzy mocno skrytykowali ale tłumaczyłem to obawą by nie odkleił się mostek klejony do łatanego i tak wcześniej topu z laminatu. Gitara gra pięknie ale przy szarpaniu strun do góry brzęczało czasami bo struny były na równi ze strunnikiem w miejscu mocowania kołków. Wywaliłem więc dwa wkręty boczne i sfrezowałem tak do połowy mostka by kołki były niżej niż strunnik, wkleiłem w miejsce śrub kołeczki i załatałem pyłem hebanowym. Po utracie 1/4 masy a może nieco więcej gitara ogromnie zyskała na barwie i składowej dźwięków. Gra jeszcze selektywniej i więcej jest środka i góry. Tak małym zabiegiem sporo zyskała tracąc tego dołu. Może dorosnę jeszcze do wywalenia ostatniego wkręta ale muszę parę miesięcy pograć na niej i zobaczyć czy mostek nie będzie się odklejał. Szkoda że nie zważyłem mostka wcześniej.
Załączniki
043AD3D8-74B3-4EFF-86ED-1EEE5BC1EF7F.jpeg
043AD3D8-74B3-4EFF-86ED-1EEE5BC1EF7F.jpeg (47.07 KiB) Przejrzano 4009 razy
Pozdrawiam Janek
ODPOWIEDZ