Wilk w gitarze.

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Zależnołę "wilka" od częstotliwołci można łatwo sprawdzię przestrajajęc strunę np. o ton w dół. Wtedy widzimy, czy winna częstotliwołę, czy samo miejsce.
Awatar użytkownika
AnTech
Posty: 25
Rejestracja: 2015-01-16, 17:53
Lokalizacja: Kutno

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: AnTech »

Podejrzewam, że winna jest częstotliwołę skoro zjawisko występuje w różnych miejscach na gryfie i to na róznych gitarach przy mniej więcej tej samej wysokołci tonu.
Punkt widzenia zależy od kąta patrzenia ;)
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Poszukałbym przyczyny w konstrukcji gryfu. Czy posiadasz jakał przykładnicę albo jakęł długę prostę linie, liniał, listwe ?
Trening czyni mistrza.
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Podstrunnica z holem powinna wyględaę jak na załęczonym obrazku... oczywiłcie hole jest tu przesadzony, po ty, żeby było widaę o co chodzi, głębokołę holu powinna wyniełę w rzeczywistołci ok 1mm
Załączniki
podstrunnica.jpg
Trening czyni mistrza.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

Witam.
Wilki występuję i w dobrych gitarach - niestety.
Z moich informacji wynika że to raczej kwestia belowania , grubołci ( miejscowej ) płyty.
Płyta w różnych miejscach drga ( rezonuje )z okrełlonymi tonami.
Takie " słoje " na powierzchni płyty.
Spróbuj kłałę gumkę do mazania w różnych miejscach - lepiej kleię na tałmie dwustronnej ( delikatnie ).
I sprawdzaj co się dzieje.
ęšłĽeby było łmieszniej to bywaję też " antywilki " - jeden dęšłwięk wybija się i jest ostry i nieprzyjemny.
Generalnie to trudna walka - Ktoł od gitar klasycznych ( ale go już nie ma ) mógłby " sprawę " nałwietlię dokładnie .
Ja tylko wiem że gDzieł dzwonię - ale dokładnie nie wiem gdzie.
Pozdrawiam.
dodajęc - ten " hol " powinien byę nieco głębszy na strunach basowych - maję większę amplitudę drgał.
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

No to jeszcze trzeba spawdzię pozostałe kwestie. Sprawdzałeł może czy ten wilk czy cokolwiek to jest za psowate zależy od pozycji na gryfie? Może sprawdęšłten sam dęšłwięk w różnych pozycjach. Spróbuj też napięę strunę dużo mocniej i sprawdęšłtę samę pozycję (będzie inna częstotliwołę).

Adam - problem jest taki, że instrumentami nie zajmuję się fachowcy od zjawisk falowych, i metrologii. Jakby na polibudzie czy na fizyce na uniwerku była katedra instrumentów smyczkowych ( ;) ) to już dawno byłby model skrzypiec z kontrolowanymi parametrami (lub model numeryczny) i studenci by kręcili gałkami, a na monitorze oględali widmo częstotliwołci;) Ale jak sam wiesz, dobry lutnik ustawi instrument i wilka wyeliminuje i nie musi tej teorii zgłębiaę;)

edit:
o - nie przeczytałem powyższych postów - nie zauważyłem:(
Dokładnie o tym myłałem co koledzy - trzeba szukaę wpływu częstotliwołci rezonansowych i lokalizacji punktów podparcia struny. Generalnie ciekawy problem do rozwięzania:) Adam, tak na prawdę mówisz o tym samym - ten rozkład sił o którym piszesz silnie wpływa na częstołci własne konstrukcji, jełli pojawi sie gDzieł (włałciwie gdziekolwiek, bo drewno ładnie niesie drgania) silna częstołę rezonansowa w stosunku do tej wilkowyjowej - to nakłada się ona na drganie struny i mamy efekty wytłumiania lub wzmacniania.
pozdrowienia
Piotr
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

Witam.
Mam gDzieł ( nie mój - kumpla ) artykuł o badaniach gitar - w laboratorium .
Ze skanerem laserowym w roli " głównej ".
Dołę stary - ale raczej się wiele nie zmieniło.
Co do modeli matematycznych - to raczej ogólny / ułredniony by się dało opracowaę.
Ale każda deska jest inna .
Bardzo ciekawe zależnołci są przedstawione.
Muszę poszukaę po szafach.
Pozdrawiam.
pamiątaj o cyklinie !
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: poco »

Proponuję lekturę http://www.mayones.pl/bindata/documents ... de5a98.pdf jako przyczynek do rozważał, czy też podzielenia się własnymi spostrzeżeniami.
Temat okazuje się mieę niebanalne znaczenie, a głównie wpływa na wk...nie się muzyka. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Piotr... zawieszenie ciężarka na główce powinno pochłonęę sporę czełę drgał i nasz psowaty powinien zniknęę lub przynajmniej trochę skorygowaę a tak się nie stało w tym przypadku... więc trzeba poszukaę przyczyny gdzie indziej. Tak jak napisał szlifek i tak jak pisałem wczełniej... przyczyny poszukałbym w obelkowaniu, bo nawet jełli jest to wina gryfu, który wpada w drgania to z gryfem wiele nie zrobimy, ale możemy zmienię częstotliwołę rezonansowę pudła np, poprzez nieznaczne odchudzenie belek basowych, ale trzeba uważaę, żeby nie przesadzię
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Adam - cały czas się zgadzamy w tym co piszemy:) Na częstotliwołę rezonansowę, a raczej na jej wpływ na wilka można wpłynęę na 4 sposoby: zmieniajęc masą, zmieniajęc sztywnołę, zmieniajęc tłumienie (ogranicza się jej wpływ) i zmieniajęc kształt (to jest pochodna pierwszych trzech metod). Nie ma innych możliwołci :) Kolega zmienił układ rozłożenia masy na gryfie - nie pomogło - szukamy dalej. Teraz powinien popróbowaę zmian od strony pudła - i właśnie ty to proponujesz - jak się okazało słusznie :) Belki są najbardziej prawdopodobne bo są głównymi elementami nołnymi - to one są tymi "słojami" (szlifek) które przenoszę naprężenia. Każda zmiana grubołci tych elementów zmieni układ sił i naprężeł przez co wpłynie na częstotliwołę drgał własnych płyty wierzchniej, co z kolei wpłynie na wilki. Metodycznie dobrze jest zaczęę od najprostszych zabiegów a skołczyę na operacji w stylu pocienienie belki. Niestety jak ktoł ma pecha to czeka go raczej ingerencja w konstrukcję, a jak ktoł w czepku urodzony - to zawiesi ciężarek i zadziała, ale o tym to już inne prawa mówię - nie fizyka :D
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: poco »

W rozważaniach o ciężarkach pominęliłcie jeden element, no może dwa, a mianowicie masą obciężnika i miejsce jego zamocowania.
Gdyby masa nie była istotna, to przymocowanie dowolnego, w dowolny sposób, np. betonowego bloku załatwiło by temat. Dalej.
Zamocowanie obciężnika w miejscu przebiegu linii sił powodujęcych naprężenie powinno zmniejszyę szkodliwy wpływ ( tylko jak szukaę tych linii; jaki kształt obciężnika; mocowanie punktowe, czy płaszczyznę; jaka masa - czy da się obliczyę, czy też próbowaę metodę ciężarowców), bo pewnie całkowicie nie wyeliminuje i stęd wnioskuję, że podobnie jak przyczyny, tak i metody likwidacji wilka maję wiele twarzy. :-D
A czy , bo nie zwróciłem uwagi czy było w trełciach, zmiana wysokołci stroju wpływa w sposób symetryczny na przesuwanie się "wilka" na gryfie, czy miejsce jest to samo dla wszystkich dęšłwięków powstajęcych w tym miejscu? To by rzucało nowe światło na istotę mechanizmu powstawania i eliminacji zjawiska.
Proponuję kontynuowaę temat i nie obłmiewaę żadnej spiskowej teorii, bo kto wie, może ona jest/będzie rozwięzaniem.Podstawę do takiego potraktowania przeze mnie tematu jest to, że nikt jeszcze nie opisał przyczyn w sposób jednoznaczny i udokumentowany naukowo.
Jasne, że będziemy gdybaę, ale jeżeli z tego gdybania na kołcu jak w metodzie wypłukiwania złota miskę zostanę ziarna prawdy, to będzie sukces, a przynajmniej przyczynek do prób wyjałnienia, a może znalezienia sposobu upolowania "wilka".
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

To jakę masą i jak ję umiełcię na główce - to są niuanse nie do opisania/obliczenia - trzeba szukaę metodę prób i błędów. W przypadku z tego wętku nie zadziałało więc wnioskujemy o szukanie od strony pudła.

reasumujęc - zmieniamy masą, sztywnołę, kształt tych elementów, które są kluczowe w przenoszeniu naprężeł i drgał czyli gryf, belki, pola na płycie wierzchniej. Nie mam pojęcia czy jest to do wyeliminowania i w jakim stopniu, ale rezonans jest jednoznacznie opisany i nie szukamy po omacku;)
pozdrowienia
Piotr
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Poco, przecież nikt tu nie obłmiewa żadnej z teorii :)
cały czas rozmyłlam nad konstrukcję gitary i korygowaniem naprężeł w tym instrumencie. Niestety budowa gitary znacznie różni się od budowy chociażby skrzypiec.
A czy w tej gitarze płyta wierzchnia ulega zniekształceniom ? tzn. czy powstaje taki hol w kierunku siły naprężania strun ?
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
AnTech
Posty: 25
Rejestracja: 2015-01-16, 17:53
Lokalizacja: Kutno

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: AnTech »

lutnik.pl pisze:... głębokołę holu powinna wyniełę w rzeczywistołci ok 1mm
Ten parametr nazwałbym raczej strzałkę ugięcia gryfu. Nie wiem jaka była wartołę w ogrywanych gitarach akustycznych, w jednych równa niemal zeru w innych wyraęšłnie większa. Dla przykładu w moim klasyku wynosi 0,15mm. Pomiar wykonałem na VIII progu zakładajęc capodaster na pierwszym progu i przyciskajęc strunę na ostatnim progu od strony mostka. Mam w tym klasyku fabrycznie ustawionę dołę niskę akcję strun (struny normal tension)i stęd to stosunkowo małe ugięcie.
Z kolei w moim japołskim LesPaul'u strzałka ugięcia wynosi praktyczne 0mm bez negatywnych konsekwencji. Nie narzekam na brzęczenie strun. Może to kwestia techniki gry, dołę delikatnie zarywam struny.
Punkt widzenia zależy od kąta patrzenia ;)
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wilk w gitarze.

Nieprzeczytany post autor: poco »

Kolego lutnik. Za jasnę itd. nie mogę skumaę ten hol, albowiem hole z angielskiego to coś innego :-D
Tłumaczenia hole
otwór
hole, opening, aperture, orifice, slot, gap
dziura
hole, tear, rend, leak, gap, puncture
dołek
hole, depression, dale
dół
bottom, concavity, hole, excavation, cavity, fossa
wydrężenie
cavity, hollow, socket, hole
nora
burrow, den, hole, kennel, lair, dog-hole
włom
hole
przedarcie
tear, rupture, rent, hole
przetarcie
abrasion, hole
Tak, że dla mnie ten raczej łuk /z ang. bow/ jaki powstaje w wyniku działania siły naprężenia strun i różnicy wysokołci podparcia siodełko-mostek i zamocowania klucze-strunnik.
Jest to normalne zjawisko, które w gitarach akustycznych i elektrycznych jest regulowane prętem napinajęcym zwanym z ang. truss rodem /patrz tematy na forum/. W gitarach klasycznych nie występuje.
Płyta górna gitary klasycznej/akustycznej/archtopa podlega też sporym siłom i ulega deformacji, a nawet ta deformacja jest celowo robiona - patrz temat solera na forum.
Grubołę płyty wierzchniej waha się od 1,8-2,5mm /producenci różnie pocieniaję. Sę też płyty kompozytowe -patrz temat
Smallman na forum.
Tak, że jest tego sporo na forum, tylko szukaę. :-D
Dla zobrazowania załęczam przykładowy plan gitary klasycznej.
Pozdrawiam, Ryszard
Załączniki
Guitareclassiquea0.pdf
(820.77 KiB) Pobrany 311 razy
via vita curva est
ODPOWIEDZ