Jakił czas temu (około 20 lat) wpadła w moje ręce gitara (a włałciwie to co z niej zostało) oznaczona jako Gibson. Stan już wtedy był opłakany, a póęšłniejsze lata spędzone w garażu również nie zrobiły nic dobrego.
Przeszukałem trochę internetu, m.in. guitar-museum, grafiki google czy ebay, ale nie znalazłem nigdzie podobnie wyględajęcego Gibsona - stęd postanowiłem zapytaę Was o opinie na temat tego przedmiotu. Starałem się zrobię dużo wyraęšłnych zdjęę które zamieszczam, nie znalazłem żadnych sygnował itp.
Czy to w ogóle jest oryginalny Gibson czy jakił wyrób nałladujęcy?
Czy jest coś warte, czy nie zaprzętaę sobie tym głowy?
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
Gibson
Moderator: Jan
Re: Gibson
ładna gitara, ja bym sobie ja wyremontował. Nieładnie ktos mostek spiłował.. nieładnie..
Re: Gibson
Dzięki za odpowiedęšł
Co się stało z mostkiem - nie wiem - z takim ję dostałem. Miała też klucze, ale w bardzo kiepskim stanie - zębatki były powycierane i chyba coś jeszcze było z nimi nie tak - zostały zdemontowane celem naprawy i przez lata niestety zaginęły. Znalazłem tylko jeden element z jednego klucza (kołeczek).
Pamiętam, że zaraz po tym jak ję dostałem, założyłem do niej zaimprowizowany strunnik i struny i pamiętam, że po jakichł zabiegach na kluczach dawało się ję przyzwoicie nastroię i wydobywaę z niej całkiem sensowne dęšłwięki. Wtedy wydawało mi się, że stroi lepiej od mojego akustycznego Defila ale to mogło byę bardzo subiektywne odczucie
Ja raczej nie będę jej naprawiał - totalny brak umiejętnołci, warsztatu i doświadczenia a z drugiej strony brak też pieniędzy, żeby komuł to zlecię. Chciałbym się jednak dowiedzieę jaka jest szansa, że to oryginalny Gibson (jaki model?) a jełli nie to przynajmniej kto robił takie 'podróbki' i ile może mieę lat. Gitara pewnie zostanie jako dekoracja, może za następne 20 lat coś się zmieni

Co się stało z mostkiem - nie wiem - z takim ję dostałem. Miała też klucze, ale w bardzo kiepskim stanie - zębatki były powycierane i chyba coś jeszcze było z nimi nie tak - zostały zdemontowane celem naprawy i przez lata niestety zaginęły. Znalazłem tylko jeden element z jednego klucza (kołeczek).
Pamiętam, że zaraz po tym jak ję dostałem, założyłem do niej zaimprowizowany strunnik i struny i pamiętam, że po jakichł zabiegach na kluczach dawało się ję przyzwoicie nastroię i wydobywaę z niej całkiem sensowne dęšłwięki. Wtedy wydawało mi się, że stroi lepiej od mojego akustycznego Defila ale to mogło byę bardzo subiektywne odczucie

Ja raczej nie będę jej naprawiał - totalny brak umiejętnołci, warsztatu i doświadczenia a z drugiej strony brak też pieniędzy, żeby komuł to zlecię. Chciałbym się jednak dowiedzieę jaka jest szansa, że to oryginalny Gibson (jaki model?) a jełli nie to przynajmniej kto robił takie 'podróbki' i ile może mieę lat. Gitara pewnie zostanie jako dekoracja, może za następne 20 lat coś się zmieni

Re: Gibson
To raczej nie jest Gibson, a pisze to na podstawie takich detali: 1 napis na główce jest zbyt zdeformowany jak na oryginał; 2 "i" nie ma kropki, ale może to byę jakał wersja okazjonalna i celowo brak - znalazłem coś podobnego http://gitaryklasyczne.pl/2012/11/24/gi ... ialy-kruk/ ; 3 kształt pudła zupełnie nie pasuje do egzemplarzy oryginalnych; 4 mostek stylizowany na "coś"; 5 brak markera na 1 progu; 6 powinien byę numer identyfikacyjny.
Mogę się mylię , bo mój post opieram tylko na tym, co mogę optycznie porównaę z oryginałem w Googlach i inna wiedzę o gitarach tej marki.
Ja bym się pokusił o naprawę sprzęcicha. Może wyjłę niezłe pudełko, ale może też byę padaka.
Na forum nasz wystarczajęco wiele informacji, aby podjęę się renowacji.
Pozdrawiam, Ryszard
Mogę się mylię , bo mój post opieram tylko na tym, co mogę optycznie porównaę z oryginałem w Googlach i inna wiedzę o gitarach tej marki.
Ja bym się pokusił o naprawę sprzęcicha. Może wyjłę niezłe pudełko, ale może też byę padaka.
Na forum nasz wystarczajęco wiele informacji, aby podjęę się renowacji.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est