Z lutnictwem niewiele mam wspólnego, tylko tyle że jakiś czas temu kupiłem sobie gitarę elektryczną i okazało się że ma kilka problemów(progi do szlifu, przesuszona podstrunnica, przerywający przełącznik...). Zacząłem czytać, przeglądać fora, oglądać filmy i z częścią z problemów uporałem się sam- siodełko poprawił mi lutnik. Później gitara akustyczna szwagra nowe klucze, regulacja i obniżenie siodełka. W ten sposób temat naprawy gitar mnie wciągnął. Jestem pewien że będę mógł tutaj powiększyć swą wiedzę.
Pozdrawiam
Arek
Cześć
Moderator: Jan