Strona 1 z 1

Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 08:54
autor: Waldzither9
Dzieńdobrycześćiczołem,
Popełniłem kiedyś próbę naprawy Banjo Mandolinowego, wiele się przy tym nauczyłem, przez jakiś czas świetnie się na nim grało, niestety, ząb czasu powoduje, że w tej konstrukcji światowej sławy firmy Defil siły fizyczne przemogły opór materii i sklejkowy okrąg za diabła nie chciał być okręgiem za to zbliżał się do Kopernikańskiej elipsy, co miało wpływ na przebieg strun, połączenie gryfu z okręgiem sklejkowym itp, itd
Próba zastąpienia tego okręgu ze sklejki konstrukcją z elementów drewnianych dała bardzo kiepski efekt akustyczny (głuchy tępy dźwięk) sam gryf też nie ułatwia pracy, bo to buk, na dodatek pojawiły się mikropęknięcia w okolicach główki.
W takich wiosennych klimatach rozglądając się za pomysłem, co na moim miejscu zrobiłby Herr Adam Słodowy, natrafiłem na pomysł w internecie jak na zdjęciu.
Ponieważ z banjo mandolinowego mam naciąg (to koło z membraną), pozostaje dobrać gitarę na przeróbkę.
Pojawia się pytanie natury fizyczno-konstrukcyjnej, a mianowicie z jakim topem pomysł będzie -mówiąc po śląsku- "fungował" czyli funkcjonował, czy top sklejkowy z drewna liściastego z powodu większej sztywności i trwałości nie byłby bardziej wskazany niż szlachetnie brzmiący świerkowy-lity?
Drugie pytanie to dobór ożebrowania, przerabiając zwykłą gitarę otwór rezonansowy z reguły jest tradycyjny i prawdopodobnie jego część pozostałaby widoczna , czyli musiałbym otwór zaślepić, dodatkowo podklejając ożebrowaniem.
Sensowne wydaje się dorobienie otworów rezonansowych jak na zdjęciu.Ożebrowanie to zagadka, albo powinno być promieniste, albo obwodowe, nie mam pojęcia, może ktoś coś podobnego spotkał lub przerabiał, albo ma sugestie natury teoretycznej lub praktycznej?
Ponieważ markety budowlane pozamykane, to może więcej osób siedzi przed monitorem?

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 12:21
autor: PiotrCh
Ja bym sugerował poszukanie planów takiego instrumentu do jakiego dążysz. Wszystko już było, trzeba wracać do sprawdzonych rozwiązań.

Co możemy zrobić, żeby nowe posty nie znikały po chwili z zakładki "nowe posty" ?

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 13:17
autor: SebastianL
Mogę się mylić, ale instrumenty typu tego ze zdjęcia nie mają wibrującej płyty wierzchniej. Funkcję rezonansową przejmuje membrana, a pudło musi być solidne by utrzymać ją (jest ciężka). Banjo to ciężki instrument pełen metalowych części.

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 15:05
autor: Milu78
Wydaje mi się że konstrukcja tej banjogitary nie odbiega zbytnio od konstrukcji gitary z rezonatorem. W takim wypadku trzeba by zrobić szkielet na którym znajdowała by się część drgająca tj naciąg. Sama płyta wierzchnia gitary to w tym wypadku kosmetyka a nie część drgająca jak normalnie.
Pomyślał bym o czymś w tym kierunku

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 16:17
autor: Waldzither9
Dzięki wszystkim za sugestie a szczególnie Milu78 za zdjęcie, które uświadomiło mi że to "Pancernik" z ciężką konstrukcją i płyt i belek, dodatkowo przegroda i wsporniki. Sam na zdjęcie wnętrza nie trafiłem a nie pomyślałem, że rezo może być podobna.
Pozostaje upolować sztukę gitary ze sklejkowym topem i dozbroić/przerobić.

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-27, 18:53
autor: Milu78
Nie żebym podpuszczał, ale po co czekać. Łatwiej zrobic od podstaw, a i satysfakcja wieksza 😉 W moim odczuciu to naprostsza konstrukcja. Gryf zazwyczaj bez pręta. Progi najlepiej niskie bo gramy w wiekszosci slidem. Pudlo bez fikusnego ozebrowania.

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-28, 14:06
autor: poco
Ja też bym optował za nowym korpusem i to jednak sklejkowym. Chociażby dlatego, że można średnice ustalić na początku przygotowania. Jest również opcja z litego drewna - pierścień z klinów, a potem obróbka na tokarni (da się też frezarką, ale w ciul kombinacji). Tak robią pierścienie do werbli. Z korpusem gitarowym dał bym sobie spokój. Pozdrawiam Ryszard

Re: Gitaro-banjo, banjo-gitara, banjo gitarowe, gitara banjowa

: 2021-03-28, 17:04
autor: Waldzither9
Zrobiłem wcześniej 16-kąt z klepek dębowych, wygląda prawie jak koło, ale dźwiękowo bardzo kiepsko wyszło, dlatego pomyślałem o gitarze.
No cóż , z gitarą też nie wiadomo jak naciąg zechciałby współpracować.
Klejenie takiego 16kąta klejem kostnym to upierdliwa sprawa, bo kąty są i w pionie i w poziomie i wszystko się rusza, a po ściśnięciu nie ma szans na korekty, oczywiście szablon by odrobinę pomógł.Próbowałem to rozkleić po próbach dźwiękowych, ale mocne jak maczuga mimo wody i ciepła, tylko nadgarstki nadwyrężyłem i dałem spokój.
Rozsądnie będzie wrócić do wersji banjo a nie gitarowej, bo tam też konstrukcja pancerna.
Możliwe że zbyt sztywno zamocowałem obręcz metalową do drewnianej obręczy, bo blaszki były bardzo napięte.
³³³³³³³³³³³³³³³³³³³³³
Ponownie działałem przy banjo. Z deseczek grubość 2cm x głębokość 7cm i długość o ile nie pomyliłem 5,5cm z 16 sztuk z dębu zrobiłem 16kąt , tzn odrysowałem cyrklem na kartce okrąg, na nim wyrysowałem zgodnie z instrukcją w innym wątku 16kąt i całość sklejałem dociskając do kartki "frontem", niezła zagwozdka było ustawienie "osiowości" gryfu przy wklejaniu piętki gryfu.
Użyłem do tego starej struny nylonowej biegnącej od śrubki na pasek z tyłu/dołu do środka główki, aby się zdrało stosowałem dystansujące dynksy. Po sklejeniu grało kiepsko, ale wróciłem do tematu niedawno i korygowałem tu i tam, na początek usunąłem wklejoną rozpórkę z drewna, po tym usunięciu nie było rozpory i po nastrojeniu banjo trachnęło i się rozkleiło. Korzystając z zamieszania poprawiłem osiowość gryfu i wkleiłem ponownie, rozklejone "klepki" posklejałem znowu i rozpórkę dałem ale "luzem" bez kleju, po strojeniu bardzo ściśle przylega i daje dźwięk lepszy od oczekiwanego. To że konstrukcja jest toporna nie przeszkadza w uzyskiwania prawidłowego dźwięku, a to dzięki aluminiowemu banji-rim rodem z polskiego Defila. Oczywiście po tych korektach mostek okazał się być za niski i wyciągnąłem z mostka drut progowy i wkleiłem w mostek klejem CA stosowny odcinek pręta gwintowanego fi 3mm. Teraz banjo gra i choć brzydkie jak diabli to brzmi prawidłowo.