Kiedyś w necie znalazłem mandolinę o pięknym brzmieniu, grał na niej wirtuoz mandoliny bardzo trudny kawałek, a wykonywał go w całości z pamięci, jest w tym linku we wpisie z 10 lutego 2020
viewtopic.php?f=8&t=3863&start=45
ja tak nigdy grać nie będę i takiej mandoliny też raczej się nie dorobię, ale z drugiej strony nie chodzi o wytrzaskany repertuar na wytrzaskanych instrumentach, tylko o pogranie sobie na codzień na tym co mamy. Forum daje szansę nam wszystkim próbować zaingerować w swoje instrumenty, aby awansowały o szczebel wyżej dając jeszcze więcj frajdy z grania tego co lubimy wtedy kiedy chcemy, nawet jak wyłączą prąd i internet. Ja umiem grać bez patrzenia na ręce, bo wyćwiczyłem orientację gry na mandolinie, na gitarze jest dużo trudniej.
A co do prezentacji swojej działalności muzycznej to nie jest ona zabroniona, ja tylko pisałem, że gdyby miałoby być więcej to jest lepszy zakątek na łamach forum, z drugiej strony to nie ja tu rządzę, ja jestem skromnym użytkownikiem forum.
&&&&&&&&&&&&&
Wszystkim mandolniętym lub planującym zajęcia z mandoliną warto uświadomić o alternatywie bo zawsze jakaś jest.
Oprócz mandoliny są też inne większe formy pokrewne do mandoliny, zasada jest taka że im większy instrument, a właściwie im dłuższa menzura (siodełko do mostka) tym dźwięk niższy. Niestety te instrumenty z dużą menzurą są trudniejsze do grania, bo dystanse pomiędzy progami większe , czyli niektórych chwytów można nie "załapać" dystans pomiędzy opuszką zagiętego palca wskazującego, a opuszką zagiętego palca małego u każdego jest inny ale decyduje o możliwościach typowy test to chwyt F-dur czyli 5301. Duże dłonie z kolei utrudniają "zmieszczenie" palców na podstrunnicy mandoliny np chwyt E-dur czyli 1220.
Mandolina ma strój GDAE jej typ A czyli jajo albo migdał, albo z okrągłym tyłem mają skalę 33 cm, mandolina F ma 35cm.
Mandola ma 42cm i strój CGDA , Mandolina Oktawowa ma strój GDAE i od 48 do 65cm najczęściej 53cm w MO krótsze menzury umożliwiają grę akordową solową i co kto chce, przy najdłuższej menzurze 65cm uchwycić akordy bywa trudno, czas "dotarcia" lub "przejścia" pomiędzy akordami robi się dłuższy i pomimo pięknego dźwięku gra się trudno. MO o dobrych parametrach i komfortową do grania robi się z akustycznej gitary 1/2, a z gitary akustycznej 3/4 też wyjdzie MO ale jest to dla osób o dużych dłoniach lub niezłomnym charakterze (czyli nie dla mnie).
Największa forma mandolinowatych to Mandocello którego menzura to 63cm , można ją zrobić z gitary akustycznej z prętem regulacyjnym, jej struny jednak są bardzo grube gra trudna, ale dźwięk ciężki i ciemny, co daje świetny akompaniament dla mandoliny.
Dla początkujących mandolina , mandola lub MO o małej menzurze są OK, ale reszta jest dla zaprawionych w bojach.
Przeróbka z gitary na MO lub Mandocello wymaga zmiany mostka i siodełka (inna ilość nacięć na struny) oraz strun no i oczywiście kluczy, w przypadku jeśli nie było pręta warto rozważyć sens jego założenia a czasem zmiana obelkowania topu. Trochę roboty ale warto bo wychodzi dużo taniej niż nowe mandolinowate.
Dociskanie strun stalowych do podstrunnicy wymaga brutalnej siły, czasem długotrwałej, czyli jest to instrument dla murarzy i cieśli oraz piekarzy, kierowców etc albo hobbystów.
@@@
Jeszcze jedna uwaga, mandolina jest strojona G3D4A4E5 i takie E5 można uzyskać na 010' (pocienianie strun niewiele daje) strunach stalowych do menzury max 37cm ,jeśli pojawia się dłuższa menzura (mandola, MO) to musimy przejść o oktawę dalej na G2D3A3E4 i tam na E4 grubość struny to najczęściej 015', ewentualnie można przejść na strój C3G3D4A4, bo nie ma E.
Próby strojenia strun 010' na E5 przy menzurze dłuższej niż 37cm kończą się zerwaniem struny.
Do typowej MO pasują struny do mandoli o grubości 015', 025', 035', 050'.