![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
No właśnie, pomierzyłem trochę i wygląda na to, że jeśli wykonam odpowiednio szeroki binding, to otwory na płycie nie będą problemem.
Co będą robił teraz?
1. Wykonam gięcie płyty. Muszę się do tego przygotować, ponieważ nigdy czegoś takiego nie robiłem. Wiem że płytę trzeba od wewnętrznej strony naciąć i zwykle nacięcie to nagrzewa się metalową szpatułką. Później nacięcie najlepiej zabezpieczyć poprzez doklejenie listewki lub tkaniny/papieru nasączonego klejem. Na filmie z budowy gamby widziałem, że budowniczy nic nie nagrzewał, tylko odgiął i podkleił. Będę musiał dobrać metodę tak, by nie uszkodzić płyty. Gdy ta będzie już gotowa, zamontowana na instrumencie, uważać będę musiał by nie szlifować zagięcia.
2. Zastanawiałem się nad wykonaniem formy potrzebnej do obklejenia kopuły. Problem w tym, że nie mogę zastosować takiej samej metody co podczas produkcji instrumentu.
Wymyśliłem, że na wzór rusztowania przykręcanego do budowli, na przykład podczas renowacji elewacji, przykleję do mandoliny elementy umożliwiające obklejanie.
Sposób jest taki, że do krawędzi pudła w równych odstępach przykleję listwy, prostopadłe do osi instrumentu. Coś jak żebra płyty wierzchniej, tylko te będą szersze, wystające poza krawędź oraz przystosowane do owijania na nich sznurka. Przyklejane elementy będę dociskał owijając je sznurkiem i może zabezpieczając ich krawędzie pinezkami.
Trochę będę musiał się napracować z ustaleniem jaki kształt mają mieć żebra i wykonać jakiś szablon do ich wycinania. Spróbuję taki wymiar jakoś zdjąć z powierzchni kopuły.