Cóż to za DEFIL ?

Jeżeli masz problem z rozpoznaniem instrumentu to tu jest odpowiedni dział.

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Jan » 2020-06-30, 14:30

Jest kilka remontów w stosownym dziale pooglądaj sobie najpierw 😋
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: SebastianL » 2020-06-30, 19:23

Ostatnio wypowiadałem się na temat gitar klasycznych Defil.
Mam podobną gitarę klasyczną tej firmy, co twoja. Nie wiem czy da się zidentyfikować model. Chyba tylko gitary elektryczne miały swoje nazwy. Pudła, mandoliny, skrzypce i tak dalej, miały raczej same numery.

Gitara może jako tako brzmieć i być grywalna, a może też się do niczego nie nadawać.
Możesz potraktować ją jako wprawkę, choć do grania prędzej bym kupił jakąś używaną Yamahę albo Admirę.

Zaciekawił mnie temat rozstrajania się gitary nad wodą.
Też mam tu pewne doświadczenie i szczerze powiedziawszy, jest ono inne. Owszem, po wyjęciu gitary z pokrowca i dodatkowym przygrzaniu od ogniska, struny wiolinowe będą trochę szalały, ale wystarczy je co jakiś czas dostroić. Myślę więc, że lepiej wybrać struny, jakie będą pasowały. Jeśli mają być jednak stalowe, to konieczna jest instalacja pręta w gryfie.

Dodam jeszcze, że najbardziej nylonowe struny szaleją na mrozie. Zdarzało mi się grać zimą w beskidzkich szałasach. Przez pierwszą godzinę gry, gitarę można było dostrajać co piosenkę.

Sądzę też, że nie należy deprecjonować gitar, które przeznaczone są na ogniskowe granie. Cokolwiek przy tym ognisku gramy, zasługujemy na wygodny i dobrze brzmiący instrument.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Waldzither9 » 2020-06-30, 19:44

Wandaloodporność Defili predystynowała je do zastosowań kampingowo-ogniskowo-imprezowych. W bardzo niesprzyjających warunkach potrafiły przetrwać i wydawać akceptowalne dźwięki. Plastikowe struny przy ognisku zamieniają się w makaron.Pręt zawsze można "dołożyć" jeśli po naprawie gitara się spodoba i będzie to miało sens.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Czyzol12 » 2020-06-30, 19:51

Do tej pory zabierałem w góry i na ogniska Rondę, której mi po prostu szkoda. Gitara tylko w bezpośredniej bliskości ogniska rozstrajała się, ale tez nie na tyle, żeby ją stroić. W zasadzie, to stroiłem ewentualnie raz na dwie godziny. Dziwi mnie w tym momencie rozbieżność opinii, bo z jednej strony słyszę, że to gitara przystosowana do strun stalowych, a z drugiej że to klasyk. Na mój nielutniczy sposób myślenia - wyrwało mostek, bo struny stalowe, to chyba jednak nie jest do nich przystosowana. W sumie to spodobała mi się idea strun stalowych, bo chętnie spróbowałbym na takich grać, a okazji jeszcze nie miałem.

Miałem Yamahę C40 - mam tragiczne z nią wspomnienia, bo tak jak mi nie pasowało jej brzmienie, to głowa mała :P
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Waldzither9 » 2020-06-30, 21:17

Kiedyś wszystkie gitary miały na granicy z pudłem 12 próg, i część miała struny metalowe, a inne niemetalowe.Dopiero potem powstały takie z 14progiem na granicy. Grubość samych strun metalowych też jest ważna, bez dodatkowego wzmocnienia pudła belkami odpuść sobie 13stki, bo 9tki lub 10tki powinna podołać bez ryzyka . Samo granie na stalówkach wymaga ok 2 tyg adaptacji, czyli grasz codziennie do pierwszego bólu. Ja gram na mandolinie, to strun gitarowych z metalu prawie nie czuję taki mały opór.
Po nylonach jednak jest dyskomfort.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Jan » 2020-06-30, 21:57

Musisz pokazać jakie jest belkowanie gitary to może pomóc w odgadnięciu do czego ta gitara była zrobiona bo w przypadku defila to nie takie oczywiste. Ta gitara jest pomieszaniem klasyka i akustyka. Śruby w mostku klasyka nikt by nie dał, one są po to by wytrzymywać duże naciągi. Próg zerowy typowy dla akustyka, łączenie na 12 progu to raczej w klasyku i plastikowe kołki kluczy ale w Defilu nikt się nie przejmował takimi rzeczami raczej.
Pokaż zdjęcia belkowania gitary to może ułatwi sprawę - obstawiam drabinę czyli nie powie nam to wiele🤣 Belkowanie drabinkowe stosowali w akustykach i klasykach 🤣
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Czyzol12 » 2020-06-30, 22:10

Jutro prawdopodobnie uda mi się zdjąć do końca plecki i wstawię wtedy zdjęcia co zastałem. Co do belkowania, to drabinka z trzech szczebli na górę i na dół plus wzmocnienie pod mostkiem - i tak nie dało rady :D
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Jan » 2020-06-30, 22:37

Musisz zmierzyć grubość topu.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Czyzol12 » 2020-07-01, 17:06

@Jan
3.5 mm topu, 3 mm dna
Może przenieść już tę dyskusję do działu renowacji, żeby wszystko było w jednym miejscu ?
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Cóż to za DEFIL ?

Post autor: Jan » 2020-07-01, 19:01

Zatem gitara na struny stalowe miała być. Top i plecy lub tył, "dno" to bardziej w stawie lub jak totalnie zepsujesz. :-)
Pozdrawiam Janek
ODPOWIEDZ