Forum Lutnicze

Hmmm, rzeczywiście trochę się pospieszyłem, następnym razem będę musiał użyć podkładek.

Używając podkładek, trzeba zwrócić uwagę na pozycjonowanie - szablon nie leży na desce więc łatwo o jakieś przesunięcia.

T.

Jedyne co będę musiał kupić jeszcze to piłka do nacinania slotów pod progi. I pytanie: jest sens kupować taką piłkę z guitarproject czy lepiej coś innego, jeśli tak to co polecacie?

mgmati10 pisze:Jedyne co będę musiał kupić jeszcze to piłka do nacinania slotów pod progi. I pytanie: jest sens kupować taką piłkę z guitarproject czy lepiej coś innego, jeśli tak to co polecacie?

Temat rzeka.. w zależności od producenta, drut progowy posiada różną szerokość trzpienia. Np 0.5mm, 0.6mm, itd. Piłki, również w zależności od producenta, nacinają szczeliny o różnej szerokości.
Możesz sobie wybrać sam opcję - kupię piłkę, i do niej dobiorę drut, albo na odwrót. Przykładowo, kupując piłkę u Stewmaca (taki standard wśród składaczy gitar), możesz kupić u nich również drut. Mają zgrany zestaw piłka - trzpień. W innych przypadkach musisz się sam doktoryzować. Jeżeli chcesz skomplikować temat, to przyjmij, że nie chcesz płacić 100-300 zł za piłkę ze "sklepu lutniczego" tylko zaczniesz kombinować z innymi ostrzami, bo chcesz taniej..
Popatrzyłem teraz na stronę gp i piłki hosco.. szkoda, że nie zrobili krótszych.. 120mm długości ostrza? Wysokie na 15-20mm? Jak to sensownie używać z korytkiem? Powodzenia..
Ostrze w pile stwka ma 240 mm długości, wysokie jest na 44mm.
I to jest piła, a nie jakieś karły.

Niestety, narzędzia "dedykowane" do budowy gitar nie są tanie.
Poza tym, dużego wyboru nie ma. Stewek 30$ plus przesyłka.
Guitars&woods - 36 EUR plus przesyłka.
ebay, np tutaj

Musisz sam podjąć decyzję.

T.

darek
Chodziło mi o polakierowanie lakierem olejnym, jeśli już tak bardzo czepiasz się o szczegóły, a co to szacowanego czasu to niestety nie każdy ma na tyle wolnego żeby codziennie poświęcać czas na budowę gitary. Jako że zarabiać jakoś trzeba to gitarę buduję tylko w dni wolne których jest niestety dość mało, a i to nie zawsze.

molu
Kupiłem progi Sintoms Nickel silver 2,7mm. Mają trzpień 0,5mm i z porad na forum (jeśli się nie mylę to chyba nawet z Twoich) wywnioskowałem że najlepszym wyjściem będzie SWB-3 który już nabyłem. Mam nadzieję że żadnych niespodzianek nie będzie, podstrunnica hebanowa więc zbyt dużego marginesu błędu nie mam.

A lakier olejny sam robisz czy kupiłeś od smyczkowych?

Miesiąc to mało jeśli w tym jest też lakierowanie lakierem olejnym, zwłaszcza, że gitarę masz co tu dużo mówić w proszku, a robisz z doskoku. Ale plany można mieć;)

Lakieru mam kilka puszek (nie pamiętam dokładnie co to) ale zwyczajnych z budowlanki.

Dzisiaj trochę gryf ruszył do przodu jeszcze tak na marginesie
https://drive.google.com/open?id=0B0bfP ... UY1U0NWU0k
https://drive.google.com/open?id=0B0bfP ... i1mSEl6TzA

Musisz sobie dokładnie zmierzyć szerokość nacięć szczelinomierzem i sprawdzić suwmiarką grubość trzpienia (bez rozpórek). Heban jest bardzo twardy i może się okazać, że po nabiciu progów gryf się wygnie do tyłu - jeżeli będzie za wąska szczelina w stosunku do trzpienia. Dlatego niektórzy w hebanie robią trochę luźniejsze sloty, a progi dla pewności wklejają. Oczywiście nie należy tego rozumieć dosłownie, że próg ma luz w szczelinie i trzeba go mocować na kleju. Szczelina jest po prostu szersza, np o 0,1/0,2 mm niż by była w klonowej podstrunnicy.


ps. wstawiaj zdjęcia na forum, a nie linkuj do serwisów. masz tag img w edytorze wiadomości.

T.

W takim razie co jest złego w zwyczajnym lakierze olejnym? Zamierzam go użyć, ponieważ chce uzyskać efekt naturalnego drewna, przede wszystkim w dotyku i nieco uwydatnić słoje. Jeśli zamierzam popełnić błąd i jeszcze o tym nie wiem to chyba właśnie chyba między innymi po to utworzyłem ten wątek, żeby tego błędu jednak nie popełnić.

Pytałem w sklepie o "zwyczajny lakier olejny"
Pani rozłożyła ręce. Nie miałem chusteczki bo bym się popłakał...
Edit.
Kompresji też ie miała

mgmati10 - nieporozumienie wynika najprawdopodobniej z pomylenia preparatów na bazie olejów i wosków, które nazywasz lakierem olejnym z lakierem olejnym, który w lutnictwie funkcjonuje od wielu wielu lat. Lakier olejny to mieszanka różnych żywic połączonych w oleju. Lakierem olejnym malują przede wszystkim (jeśli nie wyłącznie) lutnicy smyczkowi. Natomiast olejem lub mieszankami olejów olejuje się gitary z bardzo dobrym skutkiem. Masz rację, że olej ładnie podkreśla słoje oraz jest przyjemny w dotyku. Ale nie żałuj na porządny olej do drewna, a nie jakiś drewnochron z budowlanki. Najprostsza opcja to olej lniany spożywczy ze sklepu na rogu.

Tutaj masz efekt ładnie wygłaskanej z olejem gitary (polecam obejrzeć całą stronę tej firmy)

http://divine-jones.com/argos.html

Nie no ok, jest to preparat na bazie oleju lnianego. Nazywa się lakierem olejnym, ale w lutnictwie - a w tym kontekście rozmawiamy - lakier olejny przede wszystkim kojarzy się z takim jakiego używają lutnicy. Bardzo dobrze, niech kolega przetrze szlak - może się okaże, że to bardzo fajna opcja.

Kolega se nie pozwala
Mocno dojrzała kobieta - szacunku trochę
Ja myślę - co rzadko sie zdarza.
Reakcja Pani była adekwatna do pytania

Jak też powiedział PiotrCh chodziło mi o olej do drewna. Przy okazji, czy hebanową podstrunnicę warto też czymś "maźnąć"?

Olejek cytrynowy? Tudzież inne specyfiki do konserwacji podstrunnic? Kolega Google odpowie szerzej.