Strug Gładzik - renowacja
Moderator: poco
Strug Gładzik - renowacja
W wątku tym przeprowadzę renowację starego amerykańskiego struga Stanley nr 110. Długość struga 179mm, szerokość 52mm, szerokość ostrza 40mm. Strug zakupiony na necie do kompletnego remontu. Rdza w bardzo dużym stopniu pokryła powierzchnię struga ale jest to nadal wartościowe narzędzie do odratowania.
Strugi gładziki są wykorzystywane do końcowej obróbki drewna a w rękach zawodowców na najwyższym poziomie powodują, że drewno nie wymaga praktycznie dalszej obróbki papierem.
Strugi gładziki są wykorzystywane do końcowej obróbki drewna a w rękach zawodowców na najwyższym poziomie powodują, że drewno nie wymaga praktycznie dalszej obróbki papierem.
- Załączniki
Pozdrawiam Janek
Re: Strug Gładzik - renowacja
Strug wstępnie oczyściłem z najgrubszej rdzy papierem 80 i szczotką drucianą. Ściąłem butelkę po wodzie mineralnej i wlałem ocet. Strug wsadziłem do octu. Ocet rozpuści rdzę i wejdzie w reakcję powierzchniowo z metalem tworząc warstwę zabezpieczającą.
- Załączniki
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Strug Gładzik - renowacja
Będzie szlifowane?
Re: Strug Gładzik - renowacja
Sebastian, będzie w cholerę szlifowania. Do szlifu stopa i boki korpusu oraz wyprowadzenie płaszczyzn noża. No a w zasadzie doprowadzenie każdego elementu do stanu używalności i odpowiedniego wyglądu.
W obecnym stanie strug nie nadaje się całkowicie do użytku, żeby móc ciąć tym strugiem musi być perfekcyjnie wyprowadzona stopa, wyszlifowana na szybie i wypolerowana oraz naostrzony na właściwych kamieniach nóż co pokażę i opiszę w dalszej części jak będę przywracał strug do używalności.
W obecnym stanie strug nie nadaje się całkowicie do użytku, żeby móc ciąć tym strugiem musi być perfekcyjnie wyprowadzona stopa, wyszlifowana na szybie i wypolerowana oraz naostrzony na właściwych kamieniach nóż co pokażę i opiszę w dalszej części jak będę przywracał strug do używalności.
Pozdrawiam Janek
Re: Strug Gładzik - renowacja
Po 25 godzinach w occie i przetarciu szczotką drucianą wyszło wszystko na jaw. Stopa w stanie strasznym, dziury wyżarte bardzo głęboko niestety. Trochę mnie to zniechęciło do pracy ale cóż, jakoś to trzeba będzie zrobić.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Strug Gładzik - renowacja
Myślę że pomimo tych dziur, strug będzie działał jak należy. Najwyżej będzie się w nich wosk gromadził, o ile woskujesz. Ja woskuję, zwłaszcza do strugania palisandru i hebanu. Jakość Full HD gwarantowana.
Gorzej jeśli nóż jest wyżarty. W takim wypadku sensownym rozwiązaniem będzie kupić nowy. Wszakże dobry nóż do struga kosztuje mniej niż cały dobry strug.
Gorzej jeśli nóż jest wyżarty. W takim wypadku sensownym rozwiązaniem będzie kupić nowy. Wszakże dobry nóż do struga kosztuje mniej niż cały dobry strug.
Re: Strug Gładzik - renowacja
Jeśli mogę coś od siebie dodać to do wygładzania powierzchni lepiej użyć płyty traserskiej ale ciężko teraz znaleźć, mechanicy używali tego kiedyś regularnie. Ale dziś już nie ma mechaników tylko instalatorzy.
Albo płytę kamienną z zakładu kamieniarskiego - ale taką z powierzchnią spod maszyny wtedy jest gwarantowana płaszczyzna. Załatwiłem sobie kiedyś taki kawałek w zakładzie przy cmentarzu za flaszkę.
Dopiero na trzecim miejscu stawiam szybę ze względu na technologię produkcji - jest chyba wylewana poza tym pracuje. Używam czasem szkła /grubszego bo jest bardziej stabilne/ do mniej wymagających zastosowań.
Niezależnie która opcja to należy koniecznie sprawdzać płaszczyznę porządnym przymiarem. I docierać po całej powierzchni, żeby nie zrobić dołków w jednym miejscu. To tak na marginesie, może się komuś przyda. Hebel faktycznie wygląda jakby był wydobyty z dna rzeki! Ale płaszczyznę nadal posiada /chyba/ z tego co widać na zdjęciach, pomimo tych wżerów.
pzdr, J.
Albo płytę kamienną z zakładu kamieniarskiego - ale taką z powierzchnią spod maszyny wtedy jest gwarantowana płaszczyzna. Załatwiłem sobie kiedyś taki kawałek w zakładzie przy cmentarzu za flaszkę.
Dopiero na trzecim miejscu stawiam szybę ze względu na technologię produkcji - jest chyba wylewana poza tym pracuje. Używam czasem szkła /grubszego bo jest bardziej stabilne/ do mniej wymagających zastosowań.
Niezależnie która opcja to należy koniecznie sprawdzać płaszczyznę porządnym przymiarem. I docierać po całej powierzchni, żeby nie zrobić dołków w jednym miejscu. To tak na marginesie, może się komuś przyda. Hebel faktycznie wygląda jakby był wydobyty z dna rzeki! Ale płaszczyznę nadal posiada /chyba/ z tego co widać na zdjęciach, pomimo tych wżerów.
pzdr, J.
Re: Strug Gładzik - renowacja
Wygląd nie jest tutaj najważniejszy, a przynajmniej jest sprawą drugorzędną. Ale po kolei, co dla mnie jest istotne.
Pierwsze, to funkcjonowanie mechanizmów regulacji i blokowania ostrza - przy gwintach należy uważać z poprawianiem metrycznymi, bo mogą być tam calowe. Po drugie , stopa, która wystarczy, że będzie płaska , nawet z tymi wżerami. Wżery niczemu nie przeszkadzają, albowiem płaszczyznę tworzą 3 punkty i to, co jest pomiędzy nimi, to tylko łącznik . Ilość i odległości pomiędzy tymi punktami organoleptycznie oceniamy jako gładkie, błyszczące, matowe, itd. Po dziś dzień najlepszy efekt przy łożach obrabiarek daje ich skrobanie ręczne ! - usuwa się i niweluje górki , a pozostawia dołki - to pracochłonna i droga metoda, wymagająca pracy bardzo doświadczonych fachowców. Nie ma sensy rozważać ten temat na przykładzie struga. Stopę lekko przeszlifować dla równości i wystarczy. Chcesz usunąć wżery, Twój wybór, będzie ładne,gładkie, błyszczące, ale czy równe, to insza inszość. Dlatego powinno się takie płaszczyzny obrabiać maszynowo. Tylko, czy to jest potrzebne ? Po trzecie i najważniejsze, to nóż struga, a raczej jego płaszczyzna przyłożenia i natarcia. Obie trzeba zrobić na lusterko, albowiem to one decydują o stanie krawędzi tnącej. Sprawdź, czy ten nóż nie ma nakładki HSS na ostrzu - ze zdjęcia wynika , że chyba jest , bo wtedy szkoda było by go wymieniać na nowy. Poza tym , stal Twojego ostrza przeszła bardzo dobry proces starzenia i normalizacji, a tym samym jej jakość jest bardzo dobra. Ja bym nie wymieniał. Korpus, dla estetyki i zabezpieczenia przed korozją polakieruj i będzie super. On ma strugać, a nie wyglądać.
Pozdrawiam, Ryszard
Pierwsze, to funkcjonowanie mechanizmów regulacji i blokowania ostrza - przy gwintach należy uważać z poprawianiem metrycznymi, bo mogą być tam calowe. Po drugie , stopa, która wystarczy, że będzie płaska , nawet z tymi wżerami. Wżery niczemu nie przeszkadzają, albowiem płaszczyznę tworzą 3 punkty i to, co jest pomiędzy nimi, to tylko łącznik . Ilość i odległości pomiędzy tymi punktami organoleptycznie oceniamy jako gładkie, błyszczące, matowe, itd. Po dziś dzień najlepszy efekt przy łożach obrabiarek daje ich skrobanie ręczne ! - usuwa się i niweluje górki , a pozostawia dołki - to pracochłonna i droga metoda, wymagająca pracy bardzo doświadczonych fachowców. Nie ma sensy rozważać ten temat na przykładzie struga. Stopę lekko przeszlifować dla równości i wystarczy. Chcesz usunąć wżery, Twój wybór, będzie ładne,gładkie, błyszczące, ale czy równe, to insza inszość. Dlatego powinno się takie płaszczyzny obrabiać maszynowo. Tylko, czy to jest potrzebne ? Po trzecie i najważniejsze, to nóż struga, a raczej jego płaszczyzna przyłożenia i natarcia. Obie trzeba zrobić na lusterko, albowiem to one decydują o stanie krawędzi tnącej. Sprawdź, czy ten nóż nie ma nakładki HSS na ostrzu - ze zdjęcia wynika , że chyba jest , bo wtedy szkoda było by go wymieniać na nowy. Poza tym , stal Twojego ostrza przeszła bardzo dobry proces starzenia i normalizacji, a tym samym jej jakość jest bardzo dobra. Ja bym nie wymieniał. Korpus, dla estetyki i zabezpieczenia przed korozją polakieruj i będzie super. On ma strugać, a nie wyglądać.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Strug Gładzik - renowacja
Rysiek wyłuszczył sedno:) Wżery w niczym nie przeszkadzają bo to dołki, a nie górki - ma być płasko i już. Ostrze wyprowadź. Strug pomaluj farbą (poza stopą) młotkową czy inną do metalu i będzie cacy. Ważna regulacja i jakość noża - czyli to co napisał Ryszard.
Ja kupiłem za 100 zł parapet granitowy w sklepie z oknami Używam też kafelków granitowych 30x30x2,5 cm szlifowanych z góry.
Ja kupiłem za 100 zł parapet granitowy w sklepie z oknami Używam też kafelków granitowych 30x30x2,5 cm szlifowanych z góry.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Strug Gładzik - renowacja
Stopa struga jest w miarę płaska ale chcę ją doprowadzić do możliwie najlepszego stanu. Stopa musi być jedną płaszczyzną a w tym strugu widać, że nie ma tragedii jeżeli chodzi o płaszczyznę stopy tylko jeżeli chodzi o wżery, które zniweluję ile się da. Stopę trzeba zawsze doprowadzić do takiego stanu aby w okolicy „ust” nie było widocznego obniżenia bo przy skrawaniu tam zawijają się drobinki i wiórki. Do uzyskania płaszczyzny mam szybę 8mm i płytę granitową polerowaną więc jest na czym pracować. Docisk będzie jeszcze dopolerowany do płaszczyzny noża tak by dolegał największą częścią. Nóż jest z bardzo dobrej stali z wstawką ze stali HSS najprawdopodobniej co widać po wyjęciu z octu, jego część ostrzowa się inaczej utleniła. Nóż to najlepsza część tego struga i wymaga tylko naostrzenia.
Pozdrawiam Janek
Re: Strug Gładzik - renowacja
Dzisiaj na warsztacie zająłem się stopą. Porysowałem niebieskim mazakiem stopę by zobaczyć ile muszę zeszlifować i czy stopa wokół ust ma wgłębienia. Po przetarciu na papierze uwidoczniły się niedociągnięcia. Czynność tą powtarzałem szlifując na coraz drobniejszym papierze 80-400 aż uzyskałem jedną płaszczyznę. Później naostrzyłem nóż: najpierw osełka diamentowa 200-600 płaszczyzny a później krawędź tnąca do uzyskania jednolitej krawędzi oczywiście ustawione na prowadniku aby uzyskać właściwy kąt, po papierze poszła jeszcze raz osełka diamentowa 1000 później kamień 3000 i 8000 do uzyskania lustra.
Strug okleiłem od spodu i boki taśmą i pomalowałem Hameritem kolor szary młotkowy.
Strug okleiłem od spodu i boki taśmą i pomalowałem Hameritem kolor szary młotkowy.
Pozdrawiam Janek
Re: Strug Gładzik - renowacja
Strug gotowy. Założyłem nóż i sprawdziłem jak tnie - całkiem dobrze ale to dla mnie za mało! Muszę jeszcze wypolerować stopę bo są jeszcze lekkie opory przy struganiu a on ma się dobrze ślizgać po materiale. Nóż także postaram się dopolerować na lustro chociaż goli włosy na ręce więc jest ostry.
Nie mniej jak go dopieszczę i znajdę optymalne ustawienia to będzie niezłe narzędzie do pracy.
Nie mniej jak go dopieszczę i znajdę optymalne ustawienia to będzie niezłe narzędzie do pracy.
Pozdrawiam Janek
Re: Strug Gładzik - renowacja
Sebastian opisz jak woskujesz i co woskujesz, no i jakich smarowideł używasz? Wiem, że stolarze przy heblowaniu desek używają ropy, świeczek, lub specjalnych lubrykantów do powlekania płaszczyzny stołu aby materiał gładko i płynnie "płynął" po stole w trakcie obróbki.SebastianL pisze: ↑2020-09-18, 22:04Myślę że pomimo tych dziur, strug będzie działał jak należy. Najwyżej będzie się w nich wosk gromadził, o ile woskujesz. Ja woskuję, zwłaszcza do strugania palisandru i hebanu. Jakość Full HD gwarantowana.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Strug Gładzik - renowacja
Smaruję parafiną w postaci zwykłej świeczki. Całą stopę i co jakiś czas powtarzam. Struganie twardego drewna jest wtedy bardzo łatwe.