Forum Lutnicze

Soczewkę wypukłą wykonamy tą samą metodą, tylko materiał i narzędzie będą się znajdować poniżej końca wahadła, tak jakby wewnątrz ramienia wahadła.
Ten kulisty kształt (wklęsły.wypukły) da się wykonać na wiele sposobów np ten proponowany garncarski. Tylko po co komu tyle zachodu, skoro są prostsze sposoby? To jedno, a drugie, to gdzie to wykorzystać do naszych celów? Mam mieszane odczucia.
Pozdrawiam, Ryszard

Ryszard,
mam przyjemność często widzieć jak powstają przepiękne gitary akustyczne w pracowni lutniczej w Gdańsku. Szlifowanie plecków już uformowanych odbywa się na tarczy z odpowiednio wyprofilowaną wklęsłą powierzchnią oklejoną papierem ściernym. Co więcej tarcza ta obracana jest wokół swojej osi silnikiem, a instrument jest do niej przykładany. Również belkowanie doklejane jest do plecków na takiej właśnie powierzchni i w związku z tym jest sprężany i formowany w kształt wypukły. Ale tam panowie robią zawodowo te instrumenty.

W dalszej części zgadzam się z Tobą Ryszard. Czy my tego potrzebujemy? Zależy kto i do czego. Ja nie widzę potrzeby dla siebie bo uważam (tak jak Ty), że można to zrobić zwykłą deseczką (o czym też wspomniałem) jeśli chodzi o szlif rantu boczków, a plecki uwypuklić można na prostsze sposoby. Ja nie widzę sensu machania deską kilkukilogramową:) Ale można:)

michqq pisze: ↑

2019-02-28, 02:33

"Po lutniczemu" to należałoby wykonać chyba z masy drzewnej, bazującej na pyle drewnianym zmieszanym z klejem i krochmalem?

Hmm, jakoś szkoda było by mi na to czasu. Kiedy inne narzędzia w około i technologia która zapewnia i minimalizację czasu i dokładność obróbki. Można to lepić, ale po co się cofać?

Zależy co kto ma a co kto nie ma.

Pewnopewno, że pojawiły się dwa rodzaje maszyn skomputeryzowanych.
Starsze: skrawają materiał (frezarka CNC, frezarko-tokarka CNC).
Te nowsze nieco: dodają materiał (plujki 3D cnc)

A obie wielkości domowobiurkowej, jak starodawna maszyna do szycia krawcowej...

Heh.

Do pełni lutniczego szczęścia przydałyby się jeszcze giętarki cnc, zdolne do gięcia drewna na gorąco i robot do nakładania politury tamponkiem.
Co nie?

Panowie.
Dostałem odpowiedź z firmy SAIT produkującej materiały ścierne. Są w stanie wykonać ok 6 szt papieru fi 600 jednorazowo. Koszt takiego papieru to 37 zł za sztkę i 72 zł rzep do tego papieru. Rzep jest na kleju wystarczy zdjąć folię i przykleić rzep do którego mocuje się papiery. Rzep jest przyklejony na stałe a papiery się wymienia. Oferta jest moim zdaniem bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że przyda się wam ta informacja.
Firma SAIT materiały ścierne.

michqq pisze: ↑

2019-02-28, 16:28

Heh.

Do pełni lutniczego szczęścia przydałyby się jeszcze giętarki cnc, zdolne do gięcia drewna na gorąco i robot do nakładania politury tamponkiem.
Co nie?

Heh. Widzę, że masz mizerne pojęcie o tym co piszesz. Nie widziałem jeszcze maszyny która zbudowała by instrumen. Tak jak nie widziałem wyjętego z maszyny detalu który był by obroniony finalnie.

Nie widziałem jeszcze maszyny która zbudowała by instrumen

Wspomniana dla porównania maszyna do szycia też sama nie szyje.


A propos.
Znacie filmiki tego dowcipnisia?

https://www.youtube.com/watch?v=APxEqTXpEXc

Pozdrawiam, Ryszard

Taaaaaaa. I co ja mam napisać

Nie wiem czy to jeszcze aktualne, zrobiłem coś takiego. Jest to przyrząd uniwersalny, do frezowania płyt wklęsłych o różnych promieniach, do frezowania radiusa podstrunnic, do frezowania klocków do szlifowania podstrunnic. Przyrząd ewoluował widać to na zdjęciach. Wymieniam tylko bieżnie na płaską dla podstrunnicy lub z promieniem płyty do frezowania płyt. Dla podstrunnic wymieniam też wzorniki z twardego aluminnium dla różnych promieni podstrunnic. Wyłożyłem też bieżnie aluminium.od tej wersji zacząłem

A tutaj adaptacja tego przyrządu do tworzenia dowolnych klocków do radiusowania gryfu. Do wózka przykręcam wieżę z wahadłem, a do podstawy z czterema otworami przykręcam małą frezarkę krawędziową.
Na wyłożenie wklęsłej czaszy polecam papier o szerokości ok 100 mm, dobrej firmy (raczej nie najtańszy z marketu), próbowałem różnych metod klejenia i najlepsza w moim przypadku okazała się taśma dwustronna. I tu też próbowałem różnych i rewelacyjna jest taśma 5 cm firmy niebieski delfin cena chyba 3,5 PLN. Dlatego ta taśma, że bez trudu da się ją usunąć jednym pociągnięciem bo klej to właściwie dość mocna siatka (bez dłubania czy ścierania rozpuszczalnikiem). Poza tym zdzieranie kleju nie jest to konieczne bo klej po roku ma te same właściwości co na początku, do tego lepiej trzyma się drewna niż papieru więc zostaje tam gdzie powinien. Nie trzeba wyklejać całej powierzchni czaszy , wystarczy na miejscach łączenia pasów z papieru ściernego.