Cutaway
Moderator: poco
Cutaway
No ludziska temat ciekawy ale mało opisywany i prezentowany na necie. Wiem, że PiotrCh przerabiał ten temat to może się podzieli wiedzą. Wymyśliłem sobie na próbę zrobienie takiego cutawaya bo może zastosuję go w klasyku, który buduję. Jak mi wyjdzie sensownie to pewnie się skuszę by go zrobić w nowo budowanej gitarze. Kerfing i wygięty kawałek drewna to nie będzie kłopot ale binding to będzie wyższa szkoła jazdy. Jak ktoś ma jakieś dobre zdjęcia lub linka do budowy takiego semi to podzielcie się.
Pozdrawiam Janek
Re: Semi Cutaway
Jeżeli dokładnie obrobisz te cięte krawędzie i to prostopadle do do ich płaszczyzny, podkleisz kerfing w stylu takich klocków trójkątów, po pierwsze stworzysz bazę do każdego działania, a po drugie będziesz miał trudne tylko pasowanie wstawki.
Ten kawałek wstawki zrobił bym z drewna innego koloru, np.orzecha, wygiął do potrzebnego kształtu i spasował tak, aby krawędź zewnętrzna była równoległa do krawędzi topu i boczka, a pozostawiając stosowną szczelinę stworzysz miejsce na praktycznie dowolny binding. Napisałem dowolny, ale w Twoim przypadku taki, który sobie zaplanowałeś. To będzie coś w stylu dekoracji nazywanej z ang. purfling.
Pytanie, czy sama tylko kolorowa wstawka nie załatwi efektu dekoracyjnego, a wtedy krawędzie topu i boczka łatwo wyprowadzisz jako jedną płaszczyznę łącznie z kerfingiem.
Rozważysz myślę wszystkie za a nawet przeciw.
Pozdrawiam, Ryszard
Ten kawałek wstawki zrobił bym z drewna innego koloru, np.orzecha, wygiął do potrzebnego kształtu i spasował tak, aby krawędź zewnętrzna była równoległa do krawędzi topu i boczka, a pozostawiając stosowną szczelinę stworzysz miejsce na praktycznie dowolny binding. Napisałem dowolny, ale w Twoim przypadku taki, który sobie zaplanowałeś. To będzie coś w stylu dekoracji nazywanej z ang. purfling.
Pytanie, czy sama tylko kolorowa wstawka nie załatwi efektu dekoracyjnego, a wtedy krawędzie topu i boczka łatwo wyprowadzisz jako jedną płaszczyznę łącznie z kerfingiem.
Rozważysz myślę wszystkie za a nawet przeciw.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Semi Cutaway
Tak Ryszardzie rozważyłem wiele opcji i sposobów jest wiele jedni robią samą wstawkę pasowaną bardzo dokładnie i nie dają bindingu i purflingu a inni robią częściowy binding lub też binding i purfling w różnych kombinacjach. Widziałem też semi cutawaya zrobionego z kawałka drewna dopasowanego do wyciętego otworu. Różne są metody w zależności od tego czy się robi na gotowym instrumencie czy też nowo budowanym. Coś tam wymyślę po przestudiowaniu różnych zdjęć z neta i wrzucę jak mi to wyszło. Nie wiem jeszcze jaka będzie wstawka gdyż muszę pogrzebać w odpadach lutniczych i coś wybrać na tą łatkę. Kerfing też będzie nieco grubszy ze względu na skos jaki trzeba zakryć żeby wyprofilować łuk pod łatkę.
Pozdrawiam Janek
Re: Semi Cutaway
Z ciekawości, jaką masz tam grubość płyty i boczku?
Re: Semi Cutaway
Jak się uprzesz, to możesz wykonać nawet belkowanie łączące top z bokiem, ale nie sądzę, żeby była potrzeba robienia pancernej konstrukcji, bo sama krzywizna załatwia potężną sztywność.
Kerfing z klocków świerkowych wystarczy w zupełności, a i przyjemnie/łatwo da się obrabiać.
Pozdrawiam, Ryszard
Kerfing z klocków świerkowych wystarczy w zupełności, a i przyjemnie/łatwo da się obrabiać.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Semi Cutaway
Top w Jumbo jest 3,5-3,7 a boczki 2,9-3 Defil nie oszczędzał na drewnie.
To kolejny poligon doświadczalny w moim grzebaniu w gitarach, najważniejsze że coraz pewniej i sprawniej grzebię sobie w tych drewienkach. Przy okazji cutawaya przetestuję barwienie drewna i parę innych czynności przy budowie gitar. Uspokajam od razu Piotrka - nie zaniedbuję budowy classica!!!! To, że nic w tym temacie nie pokazuję nie oznacza, że nic w temacie się nie dzieje - bądź spokojny - dzieje się! Buduję piep....y przyrząd do gięcia boczków a to kosztowna zabawka.
To kolejny poligon doświadczalny w moim grzebaniu w gitarach, najważniejsze że coraz pewniej i sprawniej grzebię sobie w tych drewienkach. Przy okazji cutawaya przetestuję barwienie drewna i parę innych czynności przy budowie gitar. Uspokajam od razu Piotrka - nie zaniedbuję budowy classica!!!! To, że nic w tym temacie nie pokazuję nie oznacza, że nic w temacie się nie dzieje - bądź spokojny - dzieje się! Buduję piep....y przyrząd do gięcia boczków a to kosztowna zabawka.
Pozdrawiam Janek
Re: Semi Cutaway
Zamknąłem cutawaya. Całkiem dobrze spasowany wyszedł jak na pierwszy raz.
Pozdrawiam Janek
Re: Semi Cutaway
Nie o Twoje wykonanie mi chodzi, ale jak by nie rozumiem stosowania takiego czegoś. Rozumiem że dorabiasz do gitary istniejącej, ale jeśli ktoś robi taki nowy instrument, to czemu nie z cutewayem?
Re: Semi Cutaway
Czytałem gdzieś, że semicutawaya robi się jako kompromis między dostępnością do wyższych progów a utratą brzmienia. Pełny cutaway ponoć zbyt dużo zabiera gitarze i stąd ktoś wpadł na to, że można jak najmniejszym kosztem zmiany kubatury pudła uzyskać dostęp do górnych pozycji. W sumie ma to jakiś sens. Samo wykonanie takiego wycięcia nie jest takie trudne. Myślałem, że będzie gorzej z wykonaniem tego cuda ale okazało się jednak mało skomplikowane w porównaniu z innymi pracami przy tworzeniu gitary. Teraz zrobił bym to trochę inaczej. Prze przyklejeniem kerfingu można zrobić kanał na purfling ale bez purflingu też jest dobrze. Kolejna sprawność skauta zaliczona Taki rodzaj cutawaya jest naprawdę wygodny i daje swobodny dostęp do trudno dostępnych progów więc jestem pozytywnie nastawiony do takiego rozwiązania zwłaszcza jak chcemy zachować maksymalnie walory brzmieniowe gitary. No i najważniejsze w tego typu rozwiązaniu jest to, że nie ma problemu z gięciem ciasnych łuków cutawaya, tutaj nie ma obawy o pękanie materiału na zgięciach a wykonanie na pewno jest o wiele prostsze niż wyginany cutaway. Wycinany do szpica cutaway z kolei zabiera bardzo dużą część kubatury pudła więc semi cutaway jest naprawdę wart rozważenia - plusów jest sporo. Mnie takie rozwiązanie przekonuje zwłaszcza, że łatwość jego wykonania jest bardzo duża podobnie jak użyteczność przy zachowaniu minimum strat na wielkości pudła.
Pozdrawiam Janek
Re: Semi Cutaway
Dzisiaj wyginałem cutawaya florenckiego tak się nazywa ten rodzaj. Giąłem jesion wzdłuż włókien i zajęło mi to prawie 40min. Bałem się że pęknie gdyż ma mały promień. Udało się.
Cutaway jaki stosuje się w archtopach jest nazywany Weneckim a ścięcie pod skosem semicutawayem tyle w kwestii terminologii.
Cutaway jaki stosuje się w archtopach jest nazywany Weneckim a ścięcie pod skosem semicutawayem tyle w kwestii terminologii.
Pozdrawiam Janek
Re: Cutaway
Grubaśny /tłusty ten kawałek wygniony w uk. Przy takiej krzywiźnie, to spoko wytrzyma dużo cieńszy kawałek, a resztę zrobi i tak kerfing. Tym sposobem nie stracił byś tyle czasu na gięcie. No polookamy dalej , co tam pokombinujesz z resztą.
Pozdrawiam, Ryszard
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Cutaway
Gdybym giął w poprzek słojów to też by było dużo łatwiej ale chciałem, żeby słoje biegły tak jak w boczkach. Jesion jest pięknym drewnem lutniczym pod każdym względem, również pod względem gięcia to jeden z najlepszych wyborów. Nie bez przyczyny w meblarstwie tak chętnie jest używany właśnie do konstrukcji giętych.
Pozdrawiam Janek
Re: Cutaway
Wyciąłem klin który będzie stabilizował szpic gitary i dopasowałem go tak że nie musiałem wycinać kerfingu. Element będzie wpasowany między płyty topu i plecków. Już znalazłem drogę do celu teraz to już z górki z cutawayem.
- Załączniki
Pozdrawiam Janek
Re: Cutaway
Wstawka wymaga solidnego połączenia z elementami gitary. Teraz doklejam kerfing.
Pozdrawiam Janek
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Re: Cutaway
Pytanie z innej dziedziny jak sobie radzisz z aktualną wilgotnością powietrza. Od kilku dni jest dość wysoka - przynajmniej na Warmii. Na tym etapie budowy przejmujesz się wilgotnością powietrza??
Życzę miłego dnia
Rafał
Rafał