Czemu gitary nie stroją?

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: PiotrCh » 2018-09-15, 18:55

podoba mi się podstrunnica z kanałami pod przesuwne progi:
https://www.youtube.com/watch?v=kyQaSFgnVI8
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: PiotrCh » 2018-09-15, 21:41

prostych progów nie poprawisz - prosta nie może być prostsza ;)

Wpadłem w sidła tych interwałów, wsłuchuję się i coraz bardziej mnie wciąga:

https://www.youtube.com/watch?v=QzVN1FEhYpU
https://www.youtube.com/watch?v=CGboI5D_ovw
https://www.youtube.com/watch?v=W-9FNHz1ygw
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Jerzy S » 2018-09-30, 21:07

Abstrahując od gitar..
Czy ktoś z Was wsłuchiwał się w śpiew ptaków np w lesie?
One nawet śpiewając wszystkie razem nie fałszują względem siebie.
Ktoś (pewnie jakiś amerykański naukowiec) to zbada dokładniej i stwierdził, że to się zgrywa z częstotliwością A432, po czym wrzucił do internetu..
Swoja drogą, wiem (ze źródła profesorskiego mojej byłej uczelni) iż strój A440 powstał gdyż był bardziej czytelny i ostrzejszy w odbiorze np w radio a później w tv.
Ostatnio jednak gdy rozmawiałem ze znajomym muzykiem, powiedział mi iż w US zaczynają od jakiegoś czasu stroić do 442 a nawet do 444 co dla mnie jest już totalnie niezrozumiałe. Fakt faktem, większe napięcie daje ostrzejsze brzmienie i jednocześnie sprawia wrażenie zwiększenia głośności.
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: michqq » 2018-10-09, 14:39

jurbassteck pisze: Czy ktoś z Was wsłuchiwał się w śpiew ptaków np w lesie?
One nawet śpiewając wszystkie razem nie fałszują względem siebie.
Niektórzy muzycy grający "outdor" donoszą, że ptaki śpiewające zdolne do uczenia się (nie wszystkie gatunki...) niekiedy sie dołączają do muzyka usiłując się dostosować do skali muzycznej którą usłyszały.

Jeśli to prawda to wnosić by należało że, jakbytopowiedzieć, ptak włączający się do śpiewu dostosowywuje się ze swoim śpiewem do aktualnego chóru lub też "tła".

Ale to ciekawe zagadnienie, muszę poczytac więcej. Od niedawna wydzielono osobna gałąź nauki: "Zoomuzykologia".

Tu jest ciekawy spis "wchodzenia" ptaków do chóru: (czerwiec, Polska):

http://zoologiapolska.blox.pl/2015/06/Ptasi-budzik.html
Godzina 2:40. Pierwszy brzask. Jest dość chłodno jak na letnią noc tylko 10C. Teren na którym prowadzę obserwacje to pola i łąki oraz zadrzewienia i zabudowania. Na razie słychać tylko nocne ptaki takie jak derkacze i przepiórki. Po chwili odzywa się pierwszy ptak dzienny : pokląskwa. O godzinie 2:58 włącza się pierwszy skowronek polny a po paru minutach śpiew tego gatunku jest śpiewem dominującym. o 2:59 zaczyna śpiewać łozówka. O tej samej porze odzywa się dymówka i zaczynają klekotać bociany białe. o 3:00 śpiewa kląskawka o 3:03 odgłosy zaczyna wydawać kwiczoł a o 3:10 słyszę pierwszego kopciuszka. Robi się coraz jaśniej. W końcu brzask dochodzi pomiędzy drzewa i o 3:17 melodyjnie zaczynają śpiewać kosy a kiedy zaczyna świtać o 3:27 wchodzą cierniówki a minutę po nich drozdy śpiewaki. o 3:35 słychać wszystkim dobrze znaną kukułkę. Jednocześnie nad moją głową mogę obserwować polujące gacki, robiące spektakularne manewry. O 3:43 w krzewach zaczyna odzywać się piegża a równocześnie o tej samej godzinie jak na jakiś znak zaczynają śpiewać wszystkie trznadle. Równocześnie mogę podziwiać poranną mgłę snującą się po łąkach i polach. Robi się coraz jaśniej. O 3:45 zaczyna odzywać się sierpówka, tuż po niej o 3:52 zaganiacz a o 3:54 dochodzi kapturka. O 3:55 do ptasiego chóru dołączają makolągwy i rokitniczki a o 4:01 budzą się wróble domowe a 8 minut później wróble mazurki. O godzinie 4:14 śpiewają już dzwoniec i kulczyk . Ja z kolei wyruszam na pobliski pagórek by zdążyć zobaczyć wschodzące słońce. Między czasie o 4:18 słyszę pliszkę żółtą a o 4:21 pierwiosnka. Wraz ze wschodem słońca o 4:25 zaczyna śpiewać potrzos a pięć minut później słyszę pliszkę siwą. Wracając bliżej zadrzewień odnotowuję o 4:35 śpiew zięby o 4:40 na polach potrzeszcza o 4:45 srokę a kończąc obserwację o 4:50 kawkę.
Ciekawe czy takie coś ktoś zgrał a potem przepuścił przez komputer sprawdzając korelację ze znanymi skalami muzycznymi.
Są na to algorytmy hmmm...
Ostatnio zmieniony 2018-10-10, 14:02 przez michqq, łącznie zmieniany 1 raz.
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 292
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: DR4MA » 2018-10-09, 15:21

moja żona jeszcze na studiach(nauczycielka biologi i chemii) była na terenówkach gdzie w lesie słuchali i podglądali ptaki i właśnie po powrocie opowiadała mi jak to ptaki sie dostrajają względem siebie kiedy trelom :P
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Jerzy S » 2018-10-09, 21:54

michqq ciekawe, nie wiedziałem o tym.. muszę o tym poczytać. To co napisałeś tłumaczyłoby wzajemne strojenie dźwięków ptasich świergotów.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: poco » 2018-10-10, 05:33

No tylko przyklasnąć takiej dyspucie ! :-D
Czytając o włączaniu się różnych gatunków ptaków do tego chóru w różnych porach dnia nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ma tu swój udział światło, a raczej poszczególne części jego widma.
Przywodzi mi na myśl sceny z filmu o bliskich spotkaniach z kosmitami, gdzie porozumiewanie się polegało na jednoczesnym dźwięku i barwie światła.
Zastanawiające jest, jak by brzmiał ten chór ptasi , gdyby dokonać analizy dźwięków właśnie w takiej kolejności , w jakiej budziły się one do aktywności.
W przyrodzie nic nie dzieje się przypadkiem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Jerzy S » 2018-10-12, 22:19

Światło wbrew pozorom jest bardzo zbliżone do dźwięku. Skriabin się tym zajmował, tzn synestezją którą zresztą sam miał. Jednak u Niego niektóre kolory nie pokrywają się z falą dźwiękową np dźwięk d1 powinno być zbliżone kolorowi niebieskiemu a u Skriabina jest to żółty :) Polecam zrobić sobie samemu takie quasi badania, można wiele się o sobie dowiedzieć. A w kwestii ptaków, to można by faktycznie spróbować zbadać zależność dźwięków wydawanych przez ptaki od widma światła.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Waldzither9 » 2018-10-30, 20:47

To ja podepnę się z pytaniem pod temat. Aby stroić trzeba mieć od czego.Można uzywać telefonu jak ktoś lubi. Ja najczęściej uzywam stroika Korg z regulowana częstotliwością i wybieram tradycyjnie 432Hz.Niestety czasem stroika zapomnę, czasem się baterie rozładują, nawet jak się wyłączy to i tak się rozładowują, trzeba je wyjmować, a wtedy łatwo zgubić.Okazuje się , że podczas wyjazdu np na ryby staroświecki kamerton nie jest złym rozwiązaniem, sęk w tym ,że najczęściej wszędzie są kamertony 440Hz.
Zastanawiałem się jak się kalibruje takie urządzenie, anglojęzyczna Wikipedia podaje że zeszlifowanie końcówek podwyższa częstotliwość, a przeszlifowanie "bazy" (chyba w miejscu złączenia) obniża częstotliwość. Na forum natrafiłem też na porady jak przykrecając obciążniki wpływać na częstotliwość, ale trudno je zweryfikować, dlatego moje pytanie to : Czy spotkaliście się z przekalibrowaniem kamertonu 440Hz na 432Hz zarówno inwazyjnie-nieodwracalnie lub odwracalnie? Kamertonów 440Hz jest mnóstwo, zawsze z jakiegoś można skorzystać, lub przerobić tylko jak?
A co do częstotliwości fal elektromagnetycznych to przypuszczam że promienie X czyli Rentgenowskie odpowiadałyby u ptaków za zupełną ciszę jak w przestrzeni międzygwiezdnej, cieszmy się więc z naszych częstotliwości, ci na Marsie będą bez ptaków.Pamiętajmy też że Ziemia-planeta też emituje naturalnie częstotliwość, i brak tej częstotliwości zakłóca funkcje życiowe, na statkach kosmicznych jest ona wytwarzana sztucznie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezonans_Schumanna
pzdr Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Andrzej » 2018-10-30, 21:10

Waldzither9 pisze: Czy spotkaliście się z przekalibrowaniem kamertonu 440Hz na 432Hz zarówno inwazyjnie-nieodwracalnie lub odwracalnie?

pzdr Andrzej
Ten niklowany jest drogi bo to sprzęt dla laryngologa i kosztuje prawie 400pln :shock: Ale zawsze można zrobić samemu, albo zamówić na aliexpres.
https://pl.aliexpress.com/medical-neuro ... views.html
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Waldzither9 » 2018-10-30, 22:09

Tego mi trzeba było. Czyli mosiężne rureczki nagwintowane z boku i dokręcane do ramion forka zwiększą jego masę w części rezonującej obniżając częstotliwość drgań.
"Niech Bozia w dzieciach wynagrodzi i zdrowia dla wszystkich w Rodzinie."
Takie podziękowanie jakie dostałem od kobiety której pomogłem wynieść wózek z autobusu.
Z pozdrowieniem Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: michqq » 2018-10-30, 22:58

Waldzither9 pisze: Aby stroić trzeba mieć od czego.Można uzywać telefonu jak ktoś lubi. Ja najczęściej uzywam stroika Korg z regulowana częstotliwością i wybieram tradycyjnie 432Hz.Niestety czasem stroika zapomnę, czasem się baterie rozładują, nawet jak się wyłączy to i tak się rozładowują, trzeba je wyjmować, a wtedy łatwo zgubić.Okazuje się , że podczas wyjazdu np na ryby staroświecki kamerton nie jest złym rozwiązaniem,
W ramach ciekawostek skrzypcowych:
W Stanach w konstrukcjach z pierwszej połowy XX wieku w skrzypcach spotkac można było niekiedy "pitch pipe endpin", czyli stroik (dęty) wydający dźwięk "A" zintegrowany z guzikiem, wbudowany na stałe.
Rozwiązanie nigdy się nie przyjęło szerzej i pozostaje jako rzadka ciekawostka.

https://mudcat.org/thread.cfm?threadid=98421

Ale są lutnicy którzy robią i dziś "urządzenia skrzypcokompatybilne" z takim właśnie gwizdkiem w tył... znaczy, no ze stroikiem w guziku.

O:
https://www.wiplstix.com/the-wiplschtick
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Waldzither9 » 2018-10-31, 08:41

Czytając historyjkę z pierwszego linka mało nie dostałem przepukliny ze śmiechu wyobrażając sobie złote skrzypce z gwizdkiem gdyby takie wyjąć na wędkowaniu, sądzę że moda wśród wędkarzy by się nie przyjęła, wśród ryb chyba też nie;-)
Swoją drogą jako lekki choleryk na rybach i tak bym nie usiedział w miejscu.
A co do piszczałek to dudziarze robią to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=jwAlEZNCFsI
https://www.youtube.com/watch?v=ul5VT3B65LA
http://www.daye1.com/bagpage/makepipe/upbrchnt.html
Ale potem muszą skalibrować i znowu wraca problem wzorca odpornego na pogodę, czyli ciśnienie, temperaturę i Puls Ziemi, który wynika z burz elektromagnetycznych i faz aktywności Słońca a być może i z aktywności innych gwiazd , Supernowych i Czarnych Dziur...
pzdr Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Czemu gitary nie stroją?

Post autor: Andrzej » 2018-11-01, 18:33

Fajny filmik o tytule zbliżonym do tematu.
https://www.youtube.com/watch?v=LariP28Q-YM
ODPOWIEDZ