Strona 4 z 9

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-15, 18:50
autor: SebastianL
Już ostrzę dłuta ;)

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-16, 19:59
autor: Jan
Dłuta są bardzo ważne a zwłaszcza ostre😁.

Bridge plate wklejony i prawie wszystkie belki wystrugane na wymiar.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-20, 18:04
autor: Jan
Beleczki wachlarza wklejone i oszlifowane. Belka harmoniczna wklejona czyli większość belkowania jest. Sztywność płyty cały czas się zmienia co ma wpływ na emitowany dźwięk.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-20, 20:36
autor: SebastianL
końcówki trzech środkowych żeber uciąłeś po przyklejeniu. Nie można ich było po prostu przykleić krótszych? A może jest w tym jakiś cel?

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-20, 20:47
autor: Jan
Sebastian nie uciąłem ich tylko zostawiłem miejsce do wklejenia belki harmonicznej, zobacz ostatnie zdjęcie ta belka musiała mieć miejsce na łączenie z topem.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-22, 17:26
autor: Jan
W zasadzie top gotowy do połączenia z gryfem. Po wklejeniu wszystkich belek zająłem się strojeniem topu do dźwięku fis początkowo bardziej to było G jednak po doszlifowaniu belek i ścieniowaniu końcówek dźwięk był bardziej fis niż G - przynajmniej tak to moje głuche ucho słyszało. Nic już nie pocieniam bo top jest bardzo filigranowy i delikatny.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-22, 17:44
autor: PiotrCh
Bardzo ładne zdjęcia, tak trzymaj. Ładnie wykonana płyta, będzie grała, nie ma wyjścia :)

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-22, 20:49
autor: Jan
Przed zamknięciem jeszcze dopoleruję drobnymi papierami wszystkie niedoskonałości ale na razie będzie klejenie do gryfu i później boczki.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-22, 21:43
autor: SebastianL
Bardzo ładnie. Janie, zachęcam Cię, byś kiedyś wykonał własną rozetę. To wcale nie jest takie trudne, a radości przynosi wiele.

Ciekawe są te wydłużone żebra oraz prześwity pod belkami. To chyba znana od Torresa koncepcja. Też nad nią myślałem. Na pewno w kolejnych gitarach spróbuję okrągłego wzmocnienia otworu rezonansowego zamiast dwóch podłużnych. Myślicie że to coś zmienia?

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-22, 21:51
autor: PiotrCh
Ja myślę, że zmienia - więcej roboty ;)

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-23, 09:35
autor: Jan
SebastianL pisze:
2020-10-22, 21:43
...Janie, zachęcam Cię, byś kiedyś wykonał własną rozetę. To wcale nie jest takie trudne, a radości przynosi wiele.

Ciekawe są te wydłużone żebra oraz prześwity pod belkami. To chyba znana od Torresa koncepcja. Też nad nią myślałem. Na pewno w kolejnych gitarach spróbuję okrągłego wzmocnienia otworu rezonansowego zamiast dwóch podłużnych. Myślicie że to coś zmienia?
Rozetę na pewno wykonam i nie widzę w tym wielkiej trudności tylko bardziej czas, chociaż są różne rodzaje rozet i nie wszystkie tak czasochłonne jak te robione z cieniutkich patyczków układanych we wzory.

Wydłużone żebra wachlarza teoretycznie mają zająć się transmisją dźwięku w dalsze obszary płyty poza belkę harmoniczną, która to belka została otwarta. Na jednym z zagranicznych forów jeden z lutników mi napisał, że te otwarte belki mają za zadanie działać jak kompensator naprężęń płyty narazonej na zmiany wilgotności. Ja myslałem, że chodzi o przepływ drgań i ich rozprowadzanie a tu teoria z kompensacją, jak jest naprawdę? Może jedno i drugie?

Wklejone okrągłe wzmocnienie rozety i otworu wcale nie jest tak czasochłonne a zapewnia bardzo dobrą ochronę okolicy otworu rezonansowego zwłaszcza w gitarach klasycznych gdzie płyta jest bardzo cieniutka i jest narażona na uszkodzenie i wypaczenie.

Po analizie dokonań różnych lutników i rozmowie z PiotremCh zmodyfikuję jeszcze delikatnie płytę w zakresie pracy wiolinów ale muszę jeszcze bardzo dokładnie przemyśleć mechanikę pracy płyty by nie strzelić sobie w kolano :-)

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-23, 16:27
autor: Jan
Gryf ustawiony w osi z topem i przyklejony. Dorobiłem od razu docisk mostka od spodu uwzględniając belki i bridge plate. Po dociśnięciu ściskami koniecznie przez pierwsze 15-20 minut trzeba sprawdzać osiowość wszystkich elementów czy czasem spoina nie popłynęła i nie ma przesunięcia elementów dlatego muszą być na gryfie, topie i desce do klejenia naniesione bardzo dokładne znaczniki.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-24, 20:28
autor: SebastianL
Janie, ja właśnie zachęcam do wykonania takiej tradycyjnej hiszpańskiej, żeby pan Torres był zadowolony :) Mozaika, jodełki, drabinki i tak dalej.

A co do przesuwania się płyty, to nigdy nie miałem takiego problemu, tylko że z tego co widzę, to nie przymocowałeś wierzchu do solery klejąc do niego gryf? Czemu tak? Sam pierw mocuję do solery wierzch i nie ma on szans by się poruszyć.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-25, 12:18
autor: Jan
Montaż tych elementów robię poza solerą. Najpierw rysuję oś na dużej desce, później przymocowuję top dokładnie w osi by nie mógł się przemieścić a na koniec ustawiam i przymocowuję gryf. Wszystko jest tak mocowane by nie mogło się przesunąć pomimo, że może tego nie widać.
Top jest przymocowany czterema ściskami z tyłu i po bokach.

Re: Torres - kolejny klasyk

: 2020-10-30, 17:31
autor: Jan
Peones się tną na wymiar przy pomocy prostego jiga co oznacza, że wkrótce nastąpi montaż topu i boczków - moment, który najbardziej lubię.

Na jednym z zagranicznych forów lutnicy zwrócili mi uwagę, że to nie Tentelones tylko Peones gdyż tak je po hiszpańsku się nazywa :-)