Budowa gitary klasycznej od 'zera'
: 2016-04-12, 20:03
Witam serdecznie!
Rozpoczynam nowy wątek w którym chcę dzielić się z Wami moją pierwszą budową gitary klasycznej.
Jest to naprawdę budowa od zera, zrodził się pomysł i powoli go drążę. Czas by się tym podzielić.
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie komentarze uwagi i odpowiedzi na moje pytania.
Dla mnie osobiście będzie to również mobilizacja bym budowę doprowadził do końca
Są pewne ograniczenia, poza brakiem doświadczenia, mianowicie czas i fundusze
Więc pewnie będę dłubał długo a nawet jeszcze dłużej, bo chcąc zaoszczędzić (np na narzędziach) muszę poświęcić więcej czasu na kombinowanie, robienie własnych rozwiązań i patentów.
Plan działania:
1. Zbieranie wiedzy - proces chyba nieskończony
- Literatura z jaką się zaznajamiam:
- Irving Sloane Clasic guitar construction
- Roy Courtnall Making Master Guitars
- Luis Fábregas IbáñezLa Construcción de la Guitarra Española - choć hiszpańskiego nie znam ale jest sporo zdjęć i rysunków więc można się wiele domyślić, a może znajdę gdzieś też tłumaczenie.
- Wybrałem projekt - Torres 1. Kierowałem się tym, że to jest, klasyk wśród klasyków. A od takich wzorów najlepiej wyjść. Nie znalazłem dokładnych planów do ściągnięcia więc na podstawie rysunków z książki Making master guitars tworzę dokładny rysunek w AutoCAD.
Podzielę się, ale muszę jeszcze co nieco uporządkować.
2. Kompletowanie narzędzi i zorganizowanie warsztatu
Warsztat dopiero organizuję i dużo mi jeszcze brakuje.
Kompletuję narzędzia i niezbędne urządzenia.
Buduję formę, solerę oraz formę do kształtowanie boczków.
Solerę tworzę na wzór opisany w książce "Making Master Guitars".
Już prawie gotowe.
Mam pytania odnośnie kształtowania boczków.
Chcę zbudować do tego formę "prasę" na której gnie się boczki przedtem wygotowane. Nigdy tego nie robiłem więc prasa wydaje mi się bezpieczniejsza niż giętarka i gięcie odręczne. Może się mylę, ale zdaje mi się, że bez doświadczenia łatwo źle powyginać.
Niektórzy radzą by gotować drewno przed wyginaniem a potem giąć na mokro na formie-prasie - ale po co się sezonuje i suszy drewno by potem je gotować? czy to nie szkodzi? Czy gotowanie dodaje jakiś jeszcze właściwości?
Aby pominąć gotowanie wymyśliłem (podpatrzyłem na jakimś filmiku na youtube i zmodyfikowałem) właśnie taką formę-prasę ale o powierzchni wyprofilowanej z blachy (usztywnioną na krawędziach sklejką pozostałą po wycinaniu formy) pod którą zainstaluję żarówki, które będą odpowiednio ją podgrzewały, ewentualnie z regulatorem. Na tej formie będą stopniowo dociskane za pomocą śrub boczki, aż do całkowitego dopasowania do formy.
Problem pojawia się przy wygięci do wewnątrz tym na środku (nie wiem jak się nazywa, taka jakby talia gitary) To rozwiążę poprzez zamontowanie w tym miejscu (nad giętym elementem) rury o promieniu odpowiadającym promieniowi zgięcia z żarówką w środku. Rura będzie za pomocą śrub dociskana do formy.
W ten sposób wszystkie miejsca gięć będą podgrzane i odpowiednio wyprofilowane.
Pytania mam takie:
Czy podgrzewanie blachy i rury żarówkami wystarczy? i czy trzeba tą temperaturę precyzyjnie regulować? (ten patent podpatrzyłem w książce Luis Fábregas IbáñezLa Construcción de la Guitarra Española Cylinder metalowy o odpowiedniej średnicy, mocna żarówka w środku i wyginarka gotowa)
Jak długo i w jakim tempie należy wyginać boczki by ich nie uszkodzić?
I czy rzeczywiści to uprości sprawę? Pomijam tym sposobem gotowanie i (jak mi się wydaje) ryzykowne gięcie w rękach.
Tak czy inaczej będę potrzebował giętarki i zamierzam ją zrobić właśnie z rury i żarówki + regulator.
3. Kupno drewna na gitarę
Podstawowy problem to koszt. A z drugiej strony nie chcę kupować świeżego drewna by nie czekać kilku lat z budową:) Pewnie to też niebawem zrobię ale z myślą o przyszłości.
Oglądałem drewno dedykowane poszczególnym częściom gitary w zagranicznych sklepach:
madinter.com i lmii.com
Madinter znacznie tańszy ale widać, że mogą mieć gorszą jakość niż w Limii.
Moje pytanie jest takie: z racji, że to będzie moja pierwsza gitara i pewnie popełnię wiele błędów, może szkoda kupować drogiego materiału, z drugiej strony nie chcę, by ze względu na taniość i złą jakość drewna instrument był zbyt mało wartościowy (jeżeli już się uda zbudować )
Pierwotnie wyliczyłem (w madinter.com) całe drewno na około 500zł + przesyłka
To bardzo ekonomiczna wersja. Z drugiej strony nie mam możliwości wydać więcej niż ok 800. Przynajmniej na razie.
Co radzicie czekać na przypływ gotówki czy próbować z tego co jest?
4. Budowa
Jak będzie drewno to będzie o czym pisać.
Sporo tego wyszło.
Gdy sprawy się posuną będę umieszczał zdjęcia i komentarze z kolejnych etapów prac.
Będę wdzięczny za wszelkie porady.
Pozdrawiam
Paweł
-
Rozpoczynam nowy wątek w którym chcę dzielić się z Wami moją pierwszą budową gitary klasycznej.
Jest to naprawdę budowa od zera, zrodził się pomysł i powoli go drążę. Czas by się tym podzielić.
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie komentarze uwagi i odpowiedzi na moje pytania.
Dla mnie osobiście będzie to również mobilizacja bym budowę doprowadził do końca
Są pewne ograniczenia, poza brakiem doświadczenia, mianowicie czas i fundusze
Więc pewnie będę dłubał długo a nawet jeszcze dłużej, bo chcąc zaoszczędzić (np na narzędziach) muszę poświęcić więcej czasu na kombinowanie, robienie własnych rozwiązań i patentów.
Plan działania:
1. Zbieranie wiedzy - proces chyba nieskończony
- Literatura z jaką się zaznajamiam:
- Irving Sloane Clasic guitar construction
- Roy Courtnall Making Master Guitars
- Luis Fábregas IbáñezLa Construcción de la Guitarra Española - choć hiszpańskiego nie znam ale jest sporo zdjęć i rysunków więc można się wiele domyślić, a może znajdę gdzieś też tłumaczenie.
- Wybrałem projekt - Torres 1. Kierowałem się tym, że to jest, klasyk wśród klasyków. A od takich wzorów najlepiej wyjść. Nie znalazłem dokładnych planów do ściągnięcia więc na podstawie rysunków z książki Making master guitars tworzę dokładny rysunek w AutoCAD.
Podzielę się, ale muszę jeszcze co nieco uporządkować.
2. Kompletowanie narzędzi i zorganizowanie warsztatu
Warsztat dopiero organizuję i dużo mi jeszcze brakuje.
Kompletuję narzędzia i niezbędne urządzenia.
Buduję formę, solerę oraz formę do kształtowanie boczków.
Solerę tworzę na wzór opisany w książce "Making Master Guitars".
Już prawie gotowe.
Mam pytania odnośnie kształtowania boczków.
Chcę zbudować do tego formę "prasę" na której gnie się boczki przedtem wygotowane. Nigdy tego nie robiłem więc prasa wydaje mi się bezpieczniejsza niż giętarka i gięcie odręczne. Może się mylę, ale zdaje mi się, że bez doświadczenia łatwo źle powyginać.
Niektórzy radzą by gotować drewno przed wyginaniem a potem giąć na mokro na formie-prasie - ale po co się sezonuje i suszy drewno by potem je gotować? czy to nie szkodzi? Czy gotowanie dodaje jakiś jeszcze właściwości?
Aby pominąć gotowanie wymyśliłem (podpatrzyłem na jakimś filmiku na youtube i zmodyfikowałem) właśnie taką formę-prasę ale o powierzchni wyprofilowanej z blachy (usztywnioną na krawędziach sklejką pozostałą po wycinaniu formy) pod którą zainstaluję żarówki, które będą odpowiednio ją podgrzewały, ewentualnie z regulatorem. Na tej formie będą stopniowo dociskane za pomocą śrub boczki, aż do całkowitego dopasowania do formy.
Problem pojawia się przy wygięci do wewnątrz tym na środku (nie wiem jak się nazywa, taka jakby talia gitary) To rozwiążę poprzez zamontowanie w tym miejscu (nad giętym elementem) rury o promieniu odpowiadającym promieniowi zgięcia z żarówką w środku. Rura będzie za pomocą śrub dociskana do formy.
W ten sposób wszystkie miejsca gięć będą podgrzane i odpowiednio wyprofilowane.
Pytania mam takie:
Czy podgrzewanie blachy i rury żarówkami wystarczy? i czy trzeba tą temperaturę precyzyjnie regulować? (ten patent podpatrzyłem w książce Luis Fábregas IbáñezLa Construcción de la Guitarra Española Cylinder metalowy o odpowiedniej średnicy, mocna żarówka w środku i wyginarka gotowa)
Jak długo i w jakim tempie należy wyginać boczki by ich nie uszkodzić?
I czy rzeczywiści to uprości sprawę? Pomijam tym sposobem gotowanie i (jak mi się wydaje) ryzykowne gięcie w rękach.
Tak czy inaczej będę potrzebował giętarki i zamierzam ją zrobić właśnie z rury i żarówki + regulator.
3. Kupno drewna na gitarę
Podstawowy problem to koszt. A z drugiej strony nie chcę kupować świeżego drewna by nie czekać kilku lat z budową:) Pewnie to też niebawem zrobię ale z myślą o przyszłości.
Oglądałem drewno dedykowane poszczególnym częściom gitary w zagranicznych sklepach:
madinter.com i lmii.com
Madinter znacznie tańszy ale widać, że mogą mieć gorszą jakość niż w Limii.
Moje pytanie jest takie: z racji, że to będzie moja pierwsza gitara i pewnie popełnię wiele błędów, może szkoda kupować drogiego materiału, z drugiej strony nie chcę, by ze względu na taniość i złą jakość drewna instrument był zbyt mało wartościowy (jeżeli już się uda zbudować )
Pierwotnie wyliczyłem (w madinter.com) całe drewno na około 500zł + przesyłka
To bardzo ekonomiczna wersja. Z drugiej strony nie mam możliwości wydać więcej niż ok 800. Przynajmniej na razie.
Co radzicie czekać na przypływ gotówki czy próbować z tego co jest?
4. Budowa
Jak będzie drewno to będzie o czym pisać.
Sporo tego wyszło.
Gdy sprawy się posuną będę umieszczał zdjęcia i komentarze z kolejnych etapów prac.
Będę wdzięczny za wszelkie porady.
Pozdrawiam
Paweł
-