Forum Lutnicze

Stałem się posiadaczem gitary 12-strunowej produkcji Japońskiej LUXOR. Jak udało mi się ustalić na podstawie fotografii w google jest z lat ok. 70tych, więc liczy sobie 50 latek. Pomimo tego wieku wyglądała przyzwoicie, ma tylko delikatne pęknięcia lakieru na płycie spodniej mostek nie kombinowany, na swoim miejscu dobrze się trzyma. Gitara w momencie zakupu nie posiadała strun, kilku kołków oraz siodełka? (ten płaski element na którym opierają się struny przy kołkach). Struny zakupiłem D'Adario 10-50, kołki również kupione i wymienione wszystkie na nowe (bez szału z tworzywa), zakupiłem też płytkę z kości na wspomniane siodełko i wystrugałem "na oko" by akcja strun nie była za wysoko siodełko. Całość poskładałem, nastroiłem na standardowy strój E. Gitara daje piękny dźwięk ale... nie na wszystkich strunach stroi dobrze. Najbardziej słychać to na grubszych strunach.

Domyślam się, że problemem jest tutaj siodełko którego wysokość musi być odpowiednia. Czy musi ono być wyprofilowane po łuku niczym progi na gryfie (obecnie jest proste)?

Próbowałem znaleźć cokolwiek w internecie nt tej gitary ale bezskutecznie.

Gitarami i graniem na gitarze interesuję się amatorsko a wszelkie prace przy instrumentach traktuję jako hobby, więc z góry przepraszam, za nieprofesjonalne nazewnictwo i zapewne błahe pytania.

Zdjęcia Gitary:

Piękna gitara... jestem pewien, że brzmi. Gitary japońskie z lat 70 są bardzo cenione za brzmienie właśnie, choć (na szczęście) nie osiągają wysokich cen. Robili wtedy świetne laminaty.
Tak jak przypuszczasz, należy się jej ustawienie..tu ciężko doradzać, to jest precyzyjna robota. Wysokość i menzura.

Precyzyjnej pracy się nie boję a wręcz ją lubię (sporo bawiłem się w modelartstwo i budowę modeli RC z zachowaniem skali. Bardziej brakuje mi wiedzy jak się za to zabrać. Menzura to rozumiem, odległość tego siodełka od pierwszego (licząc od otowru w pudle rezonansowym) progu? Przy kupnie materiału na siodełko zauważyłem, że można nabyć różne gotowce z nieregularnymi wcięciami na poszczególne struny, możliwe że tego typu siodełko powinienem tutaj zastosować?
Do czego służą te chromowane śruby na mostku? Przed założeniem strun i naciągnięciem w palcach je szło odkręcać i wkręcać, teraz nie idzie ruszyć gdy struny są uciągnięte.

Na zdjęciu mostka widać jak struny opierają się na kości, kąt nachylenie krawędzi kości i kąt pomiędzy struną a krawędzią kości mają bardzo duży wpływ na dźwięk. Drugie takie bardzo ważne miejsce to siodełko, kąt nachylenia krawędzi też wpływa na czystość dźwięku. Ja zawsze staram się mieć w gitarze krawędź bardziej > niż ) .
A te "wcięcia" to kompensacja i służą temu aby cała struna i naciśnięta na XII progu struna miały ten sam dźwięk (różny o oktawę).

Dziekuje za sugestie. Przerobilem siodelko, tak, ze jest teraz w ksztalcie litery v. Niestety gitara jak nie stroila tak nie stroi. :(

Jeśli menzura jest ustawiona (0 i 12 próg dają to same wskazanie stroika - im dokładniejszy tym lepiej) i nadal nie stroi, to problem może być w nieprecyzyjnie rozmieszczonych progach, ale lepiej sprawdź menzurę dobrym stroikiem.

Pomiar dokonany w guitar tuner pro na iphone.
Struny liczac od gory od najgrubszych do najcienszych:
1. +25
2. 0
3. +30
4. -5
5. +10
6. 0
7. 0
8. 0
9. 0
10. 0
11. -5
12. 0

Jak widac z powyzszego problem jest z cienkimi strunami towarzyszacymi najgrubszym. Gdzie szukac przyczyny problemu?

A zapytam jeszcze. Czy prawidlowo zalozylem struny na klucze, tzn czy na odpowiednie klucze? Bo klucze idac w lini prostej sprawiaja ze struny opieraja sie o poprzedzajace je klucze. I moze to tu jest problem?

Struny są w dobrej kolejności, ocieranie się strun to rzeczywiście problem, ja bym wcisnął kawałki gumy z dętek rowerowych jako dystans, troszkę pomoże, a co do strojenia to konieczna jest kompensacja mostka, było o tym już na forum, to kupa roboty i to dedykowana pod dany strój i grubości strun, przy innych będzie inaczej (robota od nowa) c'est la vie
download/file.php?id=8800&mode=view
A tu jest licytacja z podobną gitarą i na zdjęciu główki ten sam problem konfliktu strun.
https://www.ebay.de/itm/Luxor-Gitarre-4 ... SwEC9d4jcL

Dziekuje za podesłany link, faktycznie ten typ tak ma z tymi strunami.
Faktycznie ta kompemsacja powinna pomóc bo wyraźnie problem jest tylko w 3 z 12 strun. Musze zgłębić ten temat, ale juz przynajmniej wiem, czego mam szukać, dziekuje.
A jest mozliwe, ze gdybym zastosowal inny zestaw strun nic wiecej nie kombinujac problem by sie sam rozwiazal? Bo zastanawijace jest dla mnie ze problem jest akurat tylko z tymi cienszymi strunami od góry a nie jakies losowe, moze gdyby byly grubsze? Moze jakbym zastosowal te co na aukcji ebay 9-46 zamiast obecnych 10-50 to niebylo by problemu?

Skoro z cieńszymi problem to zmiana strun z 10 na 9niewiele zmienia, nie sądzę aby ktoś grał na 9tkach, bardziej problem byłby przy przejściu z 12stek na dziesiątki bo w szczelinach powstać mógłby luz.
Gdzieś na forum basistów kiedyś czytałem, że ktoś zmieniając grubość struny wydłużał menzurę o 2 grubości struny od 2 krotności od 0 progu do 12stego, nie pamiętam jakiej to struny dotyczyło ani jakiego stroju, ważne że trzeba skompensować.
Są do tego kalkulatory etc, temat rozkminiał Jan.
Przy 12stce i stałym stroju i strunach kompensacja pomoże w grze.
Ja niestety nie komplikuję sobie życia 12stką, bo trzeba mieć uścisk murarza, często zmieniam strój instrumentu i grubości strun i kompensacja byłaby nieskuteczna, na dodatek uwielbiam ruchome mostki, kiedyś może przestanę używać progów...
Struny jeśli nowe kilka dni mogą być niestabilne, warto sprawdzić czy klucze dobrze pracują czasem coś trzeba dokręcić.
Ograj ją tak jak jest ,a "w praniu" wszystko "wyjdzie".

Zmiana rozmiaru strun nie pomoże, ponieważ problemem tutaj jest różnica stroju i rozmiaru między strunami głównymi oraz tymi cieńszymi do pary. Cieńsze mają inną bezwładność, stąd wymagają osobnej kompensacji. Takie instrumenty nigdy idealnie nie stroją.

Warto jeszcze dodać, że nawet gdy gitara już dobrze stroi, to cieńsze struny do pary stroi się zwykle odrobinę niżej lub wyżej niż struny właściwe. Robi się to po to, by uzyskać delikatny dysonans (na prawdę delikatny), który jest charakterystyczny dla gitary dwunastostrunowej. Struny nastrojone unisono nie dają takiego efektu.

Wg kalkulatora jest przesuniecie na progach. Na 12 1,5mm na 20 niecale 3mm. Choc wydaje mi sie to malo prawdopodobne gdyz progi wygladaja na wpasowane oryginalnie, zadnych prac nie widac przy tej gitarze. A nie sadze zeby Japonczycy slynacy z precyzji sie machneli w pomiarach. Mierzyłem od srodka siodelka czyli nie w najkrotszym ani najdluzszym miejscu (bo jest po skosie).

W tym kalkulatorze można ustawić milimetry.

Zgadza sie, nie ten plik dodalem, juz poprawilem zdjecie.