Ogniskowy DEFIL

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2020-09-01, 16:57

Tomek co tam w temacie - poległeś czy jeszcze walczysz?
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-02, 20:13

Cześć !
Powróciłem jak feniks z popiołu ;) Zmiana pracy zmusiła mnie do chwilowego rozbratowania się z kilkoma kwestiami, ale obiecałem sobie codziennie robić jedną/dwie deseczki na szkielet i w końcu dopnę swojego! Oby jak najszybciej, bo trochę doczekać się nie mogę akustyka :D
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2021-03-02, 20:50

To działaj i NIE ZASYPIAJ GRUSZEK W POPIELE - tak nie zasypiaj - nie pomyliłem się - tylko działaj i pokazuj gdzie jesteś czy na dobrej drodze czy poszedłeś jak dzik w krzaki.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-19, 22:02

No i ruszyli. Na ten moment kończę kleić środek gitary, przy czym plecy już są wykończone ;) Zdjęcie dodaję poniżej, wymiarów trzymałem się według instrukcji Jana:
20210319_214702.jpg
Na dniach skończę kleić ożebrowanie topu i zabiorę się za jego cieniowanie według tego, co mi się uda znaleźć w sieci. Powrzucam zdjęcia w miarę moich rozwoju sytuacji :D

Z pytań które wciąż siedzą mi w głowie to: jak ogarnąć popękany lakier na powierzchni gitary tak, aby nie narobić się godzinami i nie wydać na to fortuny?
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2021-03-20, 07:30

No i tak trzymaj powoli do przodu to ma być przyjemność a nie mus. Beleczki jeszcze lekko zwęż ku górze. Możesz to zrobić małym strugiem lub dłutem a finalnie papierem naklejonym na kawałek deseczki. Możesz to zrobić samym papierem na deseczce i tak będzie najbezpieczniej bo jeszcze belki rozłupiesz 😁. Pokaż jakieś zdj. Tego spękanego lakieru. Lakiej usuwa się cykliną lub spirytusem w przypadku politury, Ty masz nitro więc użyj chemii do starych powłok malarskich tylko nie nakładaj ich na miejsca łączenia. Usuwaj to szpachelką tak by nie porysować drewna a później oszlifuj delikatnie by nie przetrzeć laninatu.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-20, 09:08

Wczoraj wieczorem studiowałem jeszcze trochę forum, bo udało mi się ciut zapomnieć z tego co wyczytałem rok temu - widziałem, ze można lekko zeszlifować ten lakier do równa, a potem zwyczajnie go wypolerować pastami. Taki chyba też miałem plan gdy spoglądam na sterty papieru ściernego o gradacji 1000-1500.
Góry listewek jedynie zaokrągliłem przy pomocy dłuta (co niosło ze sobą spore pokłady nauki pracy z drewnem oraz kilka wiązanek), a potem wygładziłem papierem. Przekroje rzeczywiście powinny być w formie pocisku artyleryjskiego :D Gdzieś mi to umknęło. Spękania lakieru wrzucę jak już uda mi się skleić szkielet topu. Coraz bliżej końca, cieszę się jak dziecko ;)
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2021-03-20, 11:27

Belki szlifowałeś z ręki co widać, tak się nie robi, musisz okleić prostą deseczkę papierem i wyszlifować to do porządku bo wiać fale Dunaju 😁.
Z tym szlifowaniem lakieru to nie tak prosto jak myślisz przecież musisz zamknąć pudło i zrobić binding więc to będzie bardzo widoczne. Możesz tak zrobić np sam top ale boczki i tyl musisz usunac cały lakier bo i tak przy zamykaniu i robieniu bindingu bedziesz go musial usnunac by nie byłó paskudnych niedoróbek widać.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-20, 11:35

śmiem się nie zgodzić - robiłem trochę niezgodnie ze sztuką (tak mi się wydaje), bo belki najpierw dłutem zajechałem, co nauczyło mnie, że jedna działać trzeba papierem. Więc uformowałem je papierem - pracując belką, natomiast papier mając na stole przyklejony. A potem je przyklejałem. Tak czy siak, teraz już będę robił jak napisałeś !
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2021-03-20, 13:36

Nie formuj belek przed przyklejeniem! Przyklejasz prostokątne beleczki a dopiero później nadajesz im kształt. Zanim cokolwiek „pomacasz” 😁 dłutem lub strugiem zrób najpierw próby na takim samym materiale ale na jakimś odpadzie właśnie po to by zobaczyć jak ten materiał się zachowuje.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: SebastianL » 2021-03-20, 15:57

Jeśli chodzi o zgodność ze sztuką, to dłuto o wiele bardziej pasowało. Podstawowa technika obróbki drewna to cięcie, a nie szlifowanie. Prawdopodobnie ciąłeś dłutem pod włos względem włókien. Pokaż na zdjęciach i opisz jak ciąłeś belki dłutem.

Co do przekroju belek, to nie ma jednego właściwego. Najczęściej stosuje się trzy rozwiązania z obrazka poniżej. Czasem się mówi, że profilowane belki zapewniają najlepszy kompromis między ich masą a wytrzymałością, ale wątpię by różnica była znaczna. Mimo to, ze względów estetycznych mało kto robi belki o przekroju prostokątnym. Gitarzyści wolą widzieć belki zaokrąglone, więc jeżeli ktoś stosuje prostokątne, to zwykle na ożebrowaniu płyty wierzchniej, którego przecież nie widać. Ranty prostokątnych belek dobrze jest lekko zaoblić.
profile.png
profile.png (8.69 KiB) Przejrzano 5150 razy
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Jan » 2021-03-20, 21:01

Nie ze względów estetycznych a właśnie praktycznych robi się belki zwężane a wynika to z mechaniki belki i tego że można bezstratnie ( wytrzymałość belki) obniżyć masę belki. Dodatkowo lepiej to wygląda ale to akurat ma najmniejsze znaczenie w tym miejscu.
Jeżeli chodzi o prostokątne belki topu to te przyklejone na płasko nie są zaokrąglane dlatego, że bardzo straciły by na wytrzymałości! Tu chodzi o przekrój belki jak jest przyklejona na płasko czy na sztorc, PiotrCh wiele razy to tłumaczył, estetyka w przypadku belek to trzeciorzędna sprawa, najważniejsza jest nośność takiej belki dostosowana do miejsca na płycie co ma odzwierciedlenie w jej przekroju.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-21, 12:29

Coś tam na studiach miałem z mechaniki, więc belki się liczyło - to o czym mówi Jan jest prawdą w tej kwestii i w połączeniu z tym, że wskazane jest by gitara nie ważyła tony, to razem daje nam ten kształt pocisku (B). Przykleiłem ze dwie uformowane już belki, potem się opamiętałem (na szczęście) oglądając trochę filmików. W miarę pracy z dłutem udało mi się zauważyć pewne prawidłowości, teraz już jest lepiej :D
No to idziemy: Tak wygląda po sklejeniu, będę formować pocieniowane x-brace, więc trzymajcie kciuki. Spaprałem łączenie belek na środku, ale wydaje mi się, że to bardziej kwestia kosmetyczna.
20210321_123234.jpg
Tutaj chciałem pokazać jedno z niefortunnych cięć dłutem.
20210321_123254.jpg
A tutaj są te spękania. Na płycie wierzchniej nie wygląda to tak dramatyczne, ale tutaj ...
20210321_123306.jpg
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: SebastianL » 2021-03-21, 18:27

Cięcie dłutem nie wyszło, ponieważ chciałeś uciąć zbyt wiele na raz i po prostu odłupałeś kawałek belki.
1. Dłuto musi być ostre, a przynajmniej nie może być zbyt tępe. Naostrzyłeś je?
2. Ciąć należy po trochu, w zależności od rodzaju dłuta, jego ostrości oraz twardości i struktury drewna - do oceny przez rzemieślnika.
3. Jeśli w jedną stronę belki trudno jest ciąć czysto, to spróbuj od drugiej strony.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Waldzither9 » 2021-03-21, 18:31

Dłuto jeśli jest ostrzone na mokro na drobnym papierze wodnym to powinno w świerku się "ślizgać". Jedna strona dłuta lepiej nadaje się do robienia łuków w drewnie. Ponieważ układ słojów nie jest idealnie wzdłuż osi beleczek to ich zaoblanie robisz z jednej strony w jednym kierunku a z drugiej " z powrotem", narożniki/końcówki w już wklejonych belkach mogą być mało dostępne i konieczna ostrożność.
Komfortowa jest obróbka na zewnątrz przed wklejeniem...
Ja na 20 dłut lubię tylko jedno z powodu długotrwałej komfortowej ostrości, no ale długo ostrzyłem.
No to zostało sklejanie boków.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Czyzol12
Posty: 50
Rejestracja: 2020-06-28, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogniskowy DEFIL

Post autor: Czyzol12 » 2021-03-21, 18:35

Ah, już się udało - dzisiaj od 11 rzezałem w drewnie i w zasadzie, to udało mi się chyba już prawie wszystko zrobić. Dłuta na pewno naostrzę w przyszłości, aczkolwiek były nowe. Co do samego cięcia, to słuszna uwaga z próbowaniem z różnych stron. Problem pojawiał się wtedy, gdy w grę wchodziło formowanie topu - miałem już przyklejone boczne ścianki, które uniemożliwiały swobodną pracę dłutem. Tam zdany byłem na papier ścierny. Mam natomiast pytanie jeszcze jedno - czy środek pudła zabezpieczać czymś, czy też mogę po wyrównaniu papierem 300 zamykać pudło ?
Pozdrawiam
Tomek
ODPOWIEDZ