Defil ECHO 2 - Reanimacja

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: popik10 » 2019-10-14, 14:57

Bardzo ładnie 😄
Frez trzeba kupić - polecam lunę, takie zielone.
Z ogranicznikiem nie wejdziesz w cutewayu.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 75
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Konrad DEFIL Rep » 2019-10-18, 19:46

No plan na ten tydzień trochę legł w gruzach...ale i pośpiechu nie ma, bo nie ma bindingu a frez oraz kilka łożysk jest dopiero zamówiony...a że u nas wysyp podgrzybków to trzeba korzystać :)
Niemniej udało mi się zrobić JIG co prawda nie do końca ale sama konstrukcja jest prawie gotowa. Popsulem jedną prowadnicę, bo bym to dzisiaj uruchomił. Do klatki z frezarką pójdą wystające nieco kątowniki na których będzie zamocowana frezarka.
przewiduję też zamocowanie sprężyny/gumy jako serwo podnoszenia całego mechanizmu do góry, chyba że się okaże że trzeba dociskać na dół :) no to wtedy nie. Stąd wyższa tylna deseczka
Załączniki
20191018_195232 (Kopiowanie).jpg
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-10-18, 19:56

Też myślałem najpierw o sprężynie, ale charaterystyka sprężyn nie jest linią poziomą, a taka była mi potrzebna, poza tym dobrać sprężynę ..., więc zdecydowałem się na bloczek i ciężar równoważący na sznurku, w każdej chwili mogę zmienić ciężar i tum regulować siłę nacisku. Ale nie mówię , że sprężyna będzie zła, jeśli będzie dobra :)
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: popik10 » 2019-10-18, 20:38

Nie za nisko te prowadnice? Wszak tam ma wejść jeszcze pudło na podstawie. W takiej pozycji frez uderza w stół.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 75
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Konrad DEFIL Rep » 2019-10-18, 21:46

popik10 pisze:
2019-10-18, 20:38
Nie za nisko te prowadnice? Wszak tam ma wejść jeszcze pudło na podstawie. W takiej pozycji frez uderza w stół.
Jeszcze nie jest gotowe, przymierzyłem tylko do zdjęcia, będzie ogranicznik na dole żeby frez nie zjechał na stół. Prowadnice mają dość duży skok, od dołu do góry ok 20 cm więc przestrzeni starczy nawet na defilowskie Jumbo W6
Mirek czy mógłbyś pokazać jak rozwiązałeś ciężar z bloczkiem ?
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: popik10 » 2019-10-19, 05:37

Wiem że pytanie do Mirka, ale co tu można wymyślić?
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 75
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Konrad DEFIL Rep » 2019-10-19, 11:36

Super filmik. Dzięki
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-10-19, 19:45

Przepraszam , że z opóźnieniem , ale jestem na zasłużonych wakacjach :)
Może coś z tego zdjęcia, podpatrzysz
Najpierw do tylnej płyty ramy, przykręciłem kątownik z Castoramy, a dopiero do kątownika podstawę bloczka.
pozdrawiam Mirek
Załączniki
IMG_20190707_180253.jpg
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: popik10 » 2019-10-23, 14:12

Pisaliśmy kiedyś o skrobaniu bindingu i zawracałem uwagę na mocowanie cykliny. Teraz znalazłem jiga który do tego służy. Rzecz bardzo prosta i pomocną.
Obrazek

Obrazek
Link ze strony:

http://guitargarage.blogspot.com/2012/0 ... p.html?m=1


Na pintereście jest ich więcej i o wiele ładniejszym wwykonaniu.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 75
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Konrad DEFIL Rep » 2019-10-23, 15:40

Jig Ekstra!
Powiedzcie, dlaczego preferowane jest skrobanie zamiast odcinania taśmą maskującą ?
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Andrzej » 2019-10-23, 19:45

Na filmie z fabryki Gibsona jest pokazane jak skrobią binding takim samym ostrzem, ale z nawinięta taśmą klejącą w kilku/ kilkunastu warstwach (chyba papierową, pewnie dlatego żeby się nie przesuwała) Pamiętam, że pewna starsza pani która to robiła jednym pociągnięciem wzbudziła mój szacunek :shock: Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że pewnie miała ze 40 lat doświadczenia ;-)
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: popik10 » 2019-10-23, 21:40

Powiedzcie, dlaczego preferowane jest skrobanie zamiast odcinania taśmą maskującą ?
Nie mam pojęcia. Ale wydaje mi się, że przy taśmie pozostają większe uskoki. Nigdy nie stosowałem taśmy, zawsze tylko cykliny ale z ręki, nie za pomocą czegoś takiego.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: molu » 2019-10-24, 08:07

Dlaczego skrobanie zamiast taśmy? Bo taśmę trzeba oderwać w odpowiednim momencie, trzeba uważać by nie uszkodzić powłoki, taśma kosztuje i trzeba się czasem namęczyć by ja równo położyć.

T.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 75
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Konrad DEFIL Rep » 2019-10-24, 18:10

molu pisze:
2019-10-24, 08:07
Dlaczego skrobanie zamiast taśmy? Bo taśmę trzeba oderwać w odpowiednim momencie, trzeba uważać by nie uszkodzić powłoki, taśma kosztuje i trzeba się czasem namęczyć by ja równo położyć.

T.
Akurat obalam z łatwością wszystkie te argumenty
- odrywam nieza długo po malowaniu i zero problemu
- nie uszkodziłem powłoki ( może miałem niebywałe szczęście nowicjusza...nie wiem :)
- taśma kosztuje ...??? 12 zł i starcza na 10 gitar, argument średni
- namęczyć to ssię trzeba przy skrobaniu
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Post autor: Mirek Sadowski » 2019-10-24, 19:07

Wg mnie zamieszał tutaj trochę ten jig do skrobania. Jego konstrukcja zakłada, że skrobie sie tylko na głębokość ostrza. Wynika z tego , że po skrobaniu tym przyrządem wychodzi różnica poziomów międzu bindingiem o pomalowaną częścią gitary. Do tego w trakcie skrobania trzeba by przestawiać kąt bo ten kąt nie jest stały na obwodzie pudła, powiem więcej jeśli binding był najpierw wyrównany z gitarą to na pewno nie jest równy , a różnice w wysokości bindingu są nawet 1,5mm, więc trzeba by poprawiać by cały binding był oskrobany. Z tego co wiem robi się inaczej: binding robi się wystający z obydwu stron ponad powierzchnię gitary, później maluje , a na końcu skrobie cykliną lub ostrzem żyletki z oklejonymi taśmą kantami umożliwiającą bezpieczny poślizg i prowadzenie po powierzchni gitary. Skrobie się aż do wyrównania powierzchni bindingu z powierzchnią gitary. Granica między bindingiem a gitarą jest wtedy idealna. Nie ma żadnej różnicy między poziomami. Sorry za "skrobanie", brzmi to trochę niepoważnie skrobanie=skrawanie.
pozdrawiam MS
ODPOWIEDZ