Strona 3 z 4

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-05-28, 15:54
autor: Jan
Ja z permanentnym zadowoleniem położyłem dzisiaj krwężnik 😆 może nie perfekcyjnie jak inżynierowie NASA ale przyzwoicie jak zadowolony z dobrej pracy amator🤣.
Ale po chwili mówię nie tak już robiłem - i idę krok dalej owijając jeszcze pudło sznurkiem 😂😎

Po paru godzinach pudło z gotowym krawężnikiem i po kilku warstwach politury na topie. Top ładnie nabiera szlachetnego wyglądu.

Edit:
Utwardzany poliuretan do podłóg wsiąka w boki i tył gitary. Jak wyschnie będzie szlif i kolejna warstwa i szlif finalny z polerowaniem pastą.

Edit
Nie wytrzymałem i założyłem parę strun. 😋 powiem, że wyciągnę z tego pudła coś co się będzie ludziom podobało ale niestety będę musiał jeszcze poszerzyć kanał pod strunnik bo na XII progu nie jest w punkt a nie ma jak skorygować menzury. Jeden sprawny ruch frezarką i kanał na strunnik poszerzony - będę mógł dostroić gitarę.

Strunnik kościany - wycinam z wcześniej przygotowanego gnata wołowego.

Edit:
Dzisiaj robię zakończenie pięty gryfu, zakladam nowe klucze i zaczynam kompensację menzury więc usłyszę dzisiaj jak ona brzmi 😁.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-09, 17:19
autor: Jan
Ariana 583 wróciła do gry i niniejszym wpisem potwierdzam, że ożywiłem ją z martwych. Pierwsze dźwięki były można powiedzieć dobre bez rewelacji prawdę mówiąc liczyłem na więcej ale po nocy z założonymi strunami odezwała się lepiej co mnie zdziwiło, na trzeci dzień po nastrojeniu dalej widzę progres w barwie i spójności z jaką odzywa się gitara. To niesamowite, że nabiera pełni i sustainu ale tak też było z Defilem, ktorego zreanimowałem teraz jego barwa jest pełna i mocno brzmi całkowicie inaczej niż w pierwszych dniach jak go „odpaliłem”😁 Napawa mnie to optymizmem bo na razie szampana bym nie otwierał ale jak będzie dalej taki progres jak jest to niedlugo bedzie mozna powiedziec ze to calkiem przyzwoity instrument.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-09, 19:40
autor: Waldzither9
Nie wiem jak brzmi, ale sądząc po wyglądzie i ilości solidnie wykonanej pracy powinna brzmieć dobrze.
Swoją drogą nie chcę pisać więcej , bo można się pomylić, a widoczna w tle sala przesłuchań grupy rekonstrukcyjnej w postaci pieńka i chyba pałki osłabia myślenie krytyczne ;-)
A co do tego jak zmienia się brzmienie instrumentu to ciśnienie, wilgotność i temperatura też mają swój wpływ, ja to odczuwam/słyszę teraz na banjo inny dźwięk rano, inny w południe inny wieczorem, cały czas muszę stroić.Jeśli gram tylko rankami to problemu nie ma.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-10, 07:02
autor: Jan
Andrzeju masz dobry wzrok ale wyobraźnia cię zwiodła nieco :lol: To nie sala tortur tylko pracownia kaletniczo-lutnicza, pałka to pobijak a pieniek nie jest katowski tylko służy jako podstawka tłumiąca uderzenia dla kopyta szewskiego, które też tam stoi. Jeżeli chodzi o zmiany pogodowe to nie zauważam istotnych zmian w dźwięku gitary tu bardziej mi chodzi o "otwieranie" się i nabieranie lepszych własności akustycznych. Tak jakby pod obciążeniem strun w gitarze następowały naprężenia bądź tez rozprężenia, które zmieniają na korzyć dźwięk jaki wydaje gitara. Tez zmiany są na tyle widoczne, że mnie zaskoczyły. Z defilem też tak było po kilku tygodniach to całkowicie inna gitara brzmieniowo była. Mam nadzieję, że w przypadku Ariany progres zmian na lepsze będzie podobny. Ciekawi mnie czy także zaobserwowaliście takie zjawisko w swoich gitarach?

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-10, 09:15
autor: PiotrCh
Ja u siebie też to zaobserwowałem. Tez myślę, że to kwestia poukładania się drewna, elementów, twardnienie klejów, lakierów i pewnie jeszcze coś. Faktycznie, gitary się poprawiają w brzmieniu z czasem.
Gratulacje - projekt zakończony, założenia spełnione. Wygląda całkiem fajnie, a jeszcze jak brzmi ciekawie to już w ogóle sukces. Ale kapselek na stopę gryfu to weź przyklej ciemny:)

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-10, 11:15
autor: Jacek A. R.
Gitara klasyczna ma to do siebie że - zwłaszcza zbudowana "od nowości" lub po przeprowadzeniu poważnych zabiegów restauracyjnych - powoli "nabiera" dźwięku. Znane jest iż te z płytą główną ze świerku potrzebują znacznie dłuższego czasu aby się dźwiękowo otworzyć niż te z płytą z cedru. Natomiast cała konstrukcja ma wpływ na proces stabilizację, "dojrzewanie" i zyskiwania wartości dźwiękowych.

Ale nie tylko konstrukcja.

Znane jest iż gitary klasyczne "zapamiętują" sposób/styl gry danego muzyka i się do niego "dopasowywują". Wiele o tym napisano a samemu miałem przyjemność to odczuć kiedy pozowolono mi zagrać testowo na dobrych gitarach należących do znakomitych gitarzystów.

Dobre gitary zmieniają brzmienie w zależności od warunków pogodowych, ciśnienia, wilgotności. Drewno w zależności od jego rodzaju i przysposobienia do pracy lutnika oraz od typu konstrukcji pracuje i ma to wpływ na typ dźwięku. Moja żona z drugiego pokoju słyszy różnice dźwięku tej samej gitary i tych samych utworów w zależności od pory roku, pogody, ciśnienia, wilgotności etc.

.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-11, 15:13
autor: Jan
Wpis Jacka mnie zastanawia jak dalece te lepsze gitary są wrażliwe, że zmiany o ktorych pisze są tak zauważalne? Sądzę, że „wrażliwość” tych „lepszych” gitar może się brać z faktu iż są znacząco cieńsze niż budżetowe gitary i stądil ich podatność na takie zmiany gdzie drewno higroskopijnie pracuje pobierając i oddając wilgoć. Dlatego też wydaje mi się, że wnętrza gitar są malowane politurą by nie wpływać na „wrażliwość” gitary na czynniki zewnętrzne w krotkim okresie czasu - to mogło by tłumaczyć takie działania.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-11, 17:51
autor: Jacek A. R.
- "lepsze" gitary mogą być instrumentami bardzo budżetowymi. To nie jest tak iż dobra gitara to kosztowna gitara; jest tak że dobra gitara to gitara zrobiona przez ludzi znających się na robieniu gitar, najczęściej w miejscach o ugruntowanej od bardzo dawna kulturze gitarowej gdzie ludzie po prostu nie potrafią robić złych gitar, niezależnie od tego czy cena to setki $$$ czy tysiące $$$.

Oczywiście gitary robione w fabrykach nawet jeśli dana fabryka jest w Niemczych czy Hiszpanii często bywają miernej jakości, i stad jest żelana zasada, iż kupując gitarę zwłaszcza taka bardzo tanią należy iść w towarzystwie dobrego muzyka - np. swego nauczyciela gitary który ogra dla nas oferowane instrumenty i wybierze ten najlepszy; im tańsza gitarea tym bardziej należyt przestrzegać tej reguły. A po wyjściu ze sklepu z nowo nabytym instrumentem należy natychmiast udać się do umówionego dobrego lutnika-specjalisty od gitar klasycznych (nie takiego uniwersalnego co to i "akustyki", i "klasyki" i wogóle wszystko) celem właściwego ustawienia akcji strun, poczynając od ew. wymiany siodełka i mostka na takie z kości nie z tworzywa. Przykład taniej gitary: już wspominana Yamaha C 40 (wybrana z kilkudziesięciu takich modeli) cena od ca 500 ZL.
https://www.ceneo.pl/16007338

Na pewno dobre instrumenty (podkreślam: DOBRE) już za niewiele więcej charakteryzują się taką jak o niej mówimy wrażliwością. Tyle że nie wiem czy u nas je można znaleźć - mnie było bardzo trudno i w rezultacie moje obecne gitary przyjechały do mnie z okolic Barcelony w Hiszpanii. (owszem mialem nasza gitarę lutniczą maestro Stanisława Partyki, instrument super ale zbyt nowoczesny dla mnie, i ta nowoczesna - australijska konstrukcja (belkowanie kratownicowe, uniesiona podstrunnica i nie tylko) spowodowało że się z nią nie umiałem muzycznie dogadać i po 3 latach poszła w inne ręce.

Te moje obecne gitary z malutkiej pracowni mistrza Antonio Picado
http://guitarraspicado.com/site/en/guitarras-clasicas/
zbudowane tamże przez mistrza Angela Genis charakteryzują się wspominaną wrażliwoścą. Aby zachęcić podaję ich dane i ceny; gitary Picado nie są szczegółnie reklamowane, są znane na świecie w wąskim gronie amatorów i to tej pracowni wystarcza; bywają oferowane w sławnej Casa Luthier w Barcelonie
https://casaluthier.com/en/16-guitarras ... do_antonio
albo ten link
https://casaluthier.com/en/13-guitars#/ ... do_antonio
No i moje Picado
Antonio Picado model 60 (Inajwyższy model PIcado klasy Estudio)
cedr/palisander indyjski
zapłaciłem 1100 EURO (bez transportu, kuzyn był auterm na wakacjach w Hiszpanii przywiózł mi ją do Polski, cała historia jest w linku poniżej)
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 7&t=100300

Antonio Picado model 62 (model klasy koncertowej)
cedr/palisander z Madagaskaru, podwójne dno (tzw. doble tapa, konstrukcja hiszpańska znana od dawna, w nowszych czasach z np. instrumentów Maestro Manuela Contrerasa)
zapłaciłem 1700 EURO w tym koszt kuriera do mnie do Polski oraz koszt dobrego twardego futerału).

Ale wiem z licznych kontaktów iż najtańsza gitara Picado (model 49) kosztująca sporo poniżęj 1000 Euro (dziś w Casa Luthier całe 676 EURO, w pracowni w Berga pewno taniej) jest równie wrażliwa, reaguje podobnie jak każda zresztą gitara zrobiona "ze zrozumieniem". No i na rynku wtórnym najlepiej w Hiszpanii też się gitary Picado trafiają, bo w USA to ich cena bywa bardzo wysoka.

Na koniec sprawa bardzo ważna

Bardzo wiele zależy od tego jak się gra na gitarze; te subtelności" brzmieniowe" dają się wyraźnie słyszeć jesli osoba grająca potrafi grac na gitarze klasycznej czyli ma opanowane dwa podstawowe różne od siebie sposoby wydobywania dźwięku - tzw. rest stroke i free stroke ( apoyando i tirando) i ma odpowiednio dobrane struny do swego typu gry i modelu instrumentu. Grając techniką paznokciową dobranie optymalnego kształtu paznokci prawej ręki zajmuje czasem wiele miesięcy prób. Dobry nauczyciel i to nie tylko na Akademii Muzycznej zaczyna uczenie swych studentów od manicure.

I wówczas gitary zabrzmią pięknie - czy to takie tańsze czy droższe, a to co napisalem i piszę ma wówczas sens. Byle gitary były zbudowane ze zrozumieniem tematu. I byle były właściwie grane.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 20:49
autor: Jan
Zrobiłem dzisiaj jeszcze raz koronowanie i szlif progów z jeszcze większą starannością. Splanowałem całość minimalnie, wykoronowałem i poprawiałem wszystkie progi liniałem lutniczym po trzy progi dopiłowując tak że nigdzie linijka się nie kiwała na progach. Ale mam małą rzecz która mnie wkurza struna D i A brzęczą jakby podwójnie po naciśnięciu na progach😑. Albo to wina profilu strunnika albo prożka w miejscu gdzie opiera się struna. Niestety nie mam przy sobie pilników więc dopiero jutro będę próbował rozkminić w czym problem??? Macie pomysł jakiś?

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 21:14
autor: Jacek A. R.
Bardzo często takie brzeczenie jest spowodowane niewłaściwą zamierzoną krzywizną/wygięciem gryfu, tzw. neck relief. To bywa bardzo poważny problem i najlepsi lutnicy nie zawsze są w stanie sobie z tym poradzić.
Rozmowy na ten temat
How to grade extent of backbow of the neck/fretboard
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 9c#p825833
Strange buzzing - back buzz?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1359568
Neck Problem
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1358581
We WANT bowed necks on our guitars?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 11&t=41562
i wiele innych.

Warto moim zdaniem wpisać do wyszukiwarki (ustawionej na wyszukiwanie wyników angielskojęzycznych) frazy
classical guitar neck relief
classical guitar string buzz

Oczywiście być może wystarczy użyć prożków kościanych (nut i saddle) o właściwych wysokościach.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 21:24
autor: Jan
Jacku prożek i strunnik są kościane i są moim zdaniem właściwej wysokości. Ja typuję problem w profilu prożka lub strunnika, w profilu kanału pod strunę w prożku lub nie dolegający idealnie do mostka strunnik ale to tylko moje domysły. W najbliższych dniach jak będę miał czas i narzędzia dokonam różnych korekt sprawdzając gdzie może tkwić problem?

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 21:34
autor: Jacek A. R.
chyba sie nigdy nie spotkałem z takim i objawami na skutek "wadliwego profilu" wspomnianych elementów, one sa bardzo proste i naprawdę trudno coś tam popsuć. Jeśli są za niskie - znaczy akcja strun jest za niska to OK, można poeksperymentować z wysokością, ja bym najpierw uczynił to stosując podkładki po prożki - a choćby i z papieru.

Kanał pod strunę w prożku ? to też bardzo trudno popsuć, oczywiście ten ":rowek" o półokrągłym profilu nie może być za głęboki tak do połowy średnicy struny może nawet nieco mniej.

Nie potrafię sobie wyobrazić nie dolegającego do mostka strunnika; takie dopasowanie to najprostsza z możliwych operacja wyrównania/splanowania odpowiedniego rozmiaru pilnikiem iglakiem to kilka minut dzialania.

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 22:01
autor: Jan
Krzywizna gryfu jest mozna powiedziec „żadna” dla klasyka, poniżej 1mm naciskając 1 i ostatni próg w największym prześwicie. Poza tym dlaczego miało by to”krzywizna” oddZiaływać tylko na dwie struny? A nie na wszystkie?
Powiem ci, że dopasowanie wyżej wspomnianych elementow to wcale nie takie łatwe jest. To tylko pozory, właśnie diabeł tkwi w takich szczególikach. Ale dojdę dontego „świerszcza” w mojej gitarze!!🤣

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-27, 22:22
autor: michqq
Mordorus pisze:
2019-06-27, 21:24
w profilu kanału pod strunę w prożku
Może? Może też rozwinięta gdzieś owijka.
Ale dojdę dontego „świerszcza” w mojej gitarze!!
Ja w przypadku szukania świerszczów w skrzypcach wytłumiam podejrzane miejsca kolejno. Do wytłumiania niektórych (niektórych) punktów można używać plasteliny lub miękkiego wosku i słuchać czy świerszcz znika.
Ja nie wiem czy to jest lutniczo legalne, bo drewno i struna się brudzi, niemniej jednak... ;-)

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

: 2019-06-28, 00:24
autor: Jacek A. R.
@ Mordorus » 2019-06-27, 22:01
Krzywizna gryfu (neck relief) w gitarach klasycznych bywa bardzo różna, a pojęcie "klasyk" jest zbyt ogólne/obszerne. Błedna krzywizna może spowodować iż w niektórych miejscach będzie brzeczenie a w niektórych nie.

Najkrócej:
https://dulcetguitars.com/blogs/news/neck-relief

Tamże:
...Relief ranges from .003” to about .010” measured at the 7th fret. ...
krzywizna wynosi od .003 do około .010 cala (cal - 2.54 cm) mierzone na siódmym progu.
..This allows for a more comfortable action with out unwanted fret buzz...
to umożliwia wygodne ustawienie akcji (strun) bez niepożądanego brzeczenia...

Więcej dla mnie istotnych materiałów na ten temat:
Classical guitar neck relief ?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=22484
Beginners and neck relief.
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=32112
Neck relief (scoop) and 12th fret action
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=28853