- "lepsze" gitary mogą być instrumentami bardzo budżetowymi. To nie jest tak iż dobra gitara to kosztowna gitara; jest tak że dobra gitara to gitara zrobiona przez ludzi znających się na robieniu gitar, najczęściej w miejscach o ugruntowanej od bardzo dawna kulturze gitarowej gdzie ludzie po prostu nie potrafią robić złych gitar, niezależnie od tego czy cena to setki $$$ czy tysiące $$$.
Oczywiście gitary robione w fabrykach nawet jeśli dana fabryka jest w Niemczych czy Hiszpanii często bywają miernej jakości, i stad jest żelana zasada, iż kupując gitarę zwłaszcza taka bardzo tanią należy iść w towarzystwie dobrego muzyka - np. swego nauczyciela gitary który ogra dla nas oferowane instrumenty i wybierze ten najlepszy; im tańsza gitarea tym bardziej należyt przestrzegać tej reguły. A po wyjściu ze sklepu z nowo nabytym instrumentem należy natychmiast udać się do umówionego dobrego lutnika-specjalisty od gitar klasycznych (nie takiego uniwersalnego co to i "akustyki", i "klasyki" i wogóle wszystko) celem właściwego ustawienia akcji strun, poczynając od ew. wymiany siodełka i mostka na takie z kości nie z tworzywa. Przykład taniej gitary: już wspominana Yamaha C 40 (wybrana z kilkudziesięciu takich modeli) cena od ca 500 ZL.
https://www.ceneo.pl/16007338
Na pewno dobre instrumenty (podkreślam: DOBRE) już za niewiele więcej charakteryzują się taką jak o niej mówimy wrażliwością. Tyle że nie wiem czy u nas je można znaleźć - mnie było bardzo trudno i w rezultacie moje obecne gitary przyjechały do mnie z okolic Barcelony w Hiszpanii. (owszem mialem nasza gitarę lutniczą maestro Stanisława Partyki, instrument super ale zbyt nowoczesny dla mnie, i ta nowoczesna - australijska konstrukcja (belkowanie kratownicowe, uniesiona podstrunnica i nie tylko) spowodowało że się z nią nie umiałem muzycznie dogadać i po 3 latach poszła w inne ręce.
Te moje obecne gitary z malutkiej pracowni mistrza Antonio Picado
http://guitarraspicado.com/site/en/guitarras-clasicas/
zbudowane tamże przez mistrza Angela Genis charakteryzują się wspominaną wrażliwoścą. Aby zachęcić podaję ich dane i ceny; gitary Picado nie są szczegółnie reklamowane, są znane na świecie w wąskim gronie amatorów i to tej pracowni wystarcza; bywają oferowane w sławnej Casa Luthier w Barcelonie
https://casaluthier.com/en/16-guitarras ... do_antonio
albo ten link
https://casaluthier.com/en/13-guitars#/ ... do_antonio
No i moje Picado
Antonio Picado model 60 (Inajwyższy model PIcado klasy Estudio)
cedr/palisander indyjski
zapłaciłem 1100 EURO (bez transportu, kuzyn był auterm na wakacjach w Hiszpanii przywiózł mi ją do Polski, cała historia jest w linku poniżej)
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 7&t=100300
Antonio Picado model 62 (model klasy koncertowej)
cedr/palisander z Madagaskaru, podwójne dno (tzw. doble tapa, konstrukcja hiszpańska znana od dawna, w nowszych czasach z np. instrumentów Maestro Manuela Contrerasa)
zapłaciłem 1700 EURO w tym koszt kuriera do mnie do Polski oraz koszt dobrego twardego futerału).
Ale wiem z licznych kontaktów iż najtańsza gitara Picado (model 49) kosztująca sporo poniżęj 1000 Euro (dziś w Casa Luthier całe 676 EURO, w pracowni w Berga pewno taniej) jest równie wrażliwa, reaguje podobnie jak każda zresztą gitara zrobiona "ze zrozumieniem". No i na rynku wtórnym najlepiej w Hiszpanii też się gitary Picado trafiają, bo w USA to ich cena bywa bardzo wysoka.
Na koniec sprawa bardzo ważna
Bardzo wiele zależy od tego jak się gra na gitarze; te subtelności" brzmieniowe" dają się wyraźnie słyszeć jesli osoba grająca potrafi grac na gitarze klasycznej czyli ma opanowane dwa podstawowe różne od siebie sposoby wydobywania dźwięku - tzw. rest stroke i free stroke ( apoyando i tirando) i ma odpowiednio dobrane struny do swego typu gry i modelu instrumentu. Grając techniką paznokciową dobranie optymalnego kształtu paznokci prawej ręki zajmuje czasem wiele miesięcy prób. Dobry nauczyciel i to nie tylko na Akademii Muzycznej zaczyna uczenie swych studentów od manicure.
I wówczas gitary zabrzmią pięknie - czy to takie tańsze czy droższe, a to co napisalem i piszę ma wówczas sens. Byle gitary były zbudowane ze zrozumieniem tematu. I byle były właściwie grane.