Forum Lutnicze

Jak masz tuner, to wszelkie rozważania o grubościach, średnicach, długościach , itp. wsadź między bajki. Po to są mierniki, aby na nich się opierać - nie dosłownie !
Pozdrawiam, Ryszard

A tak z ciekawości czy ktoś widział gdzieś jakąś tabelę albo kalkulator internetowy z miarami kompensacji w zależności od menzury i grubości strun? Ja mam stroik chromatyczny dosyć dokładny Korga i on mi wystarczy ale taka tabela z miarami by się przydała.

Ciekawy artykuł http://www.acousticmasters.com/Acoustic ... Tuning.htm
http://theguitar-blog.com/?p=1643

Mordorus pisze: ↑

2019-03-29, 10:00

A tak z ciekawości czy ktoś widział gdzieś jakąś tabelę albo kalkulator internetowy z miarami kompensacji w zależności od menzury i grubości strun?

Ja znam tyko to:
https://www.liutaiomottola.com/formulae ... sation.htm

Michqq tradycyjnie z cylindra wyczarował "króliczka".Ja bym tego "za pieruna nie znaloz".
Nie wiedziałem nawet że może być kalkulator do tego.
A Mordorus też niezły kawałek podręcznika podlinkował, ale przegryzienie się zajęło mi kawałek czasu. To było tzw "pierwsze czytanie" czyli zrozumiałem 30%, ale wiem co tam jest i gdy tylko będzie zapotrzebowanie, to chętnie do tego wrócę, oczywiście o ile ktoś nie zrobi w necie rewolucji i nie poblokuje dostępu do wiedzy.

Waldzither9 pisze: ↑

2019-03-29, 13:33

Michqq tradycyjnie z cylindra wyczarował "króliczka".

Proszembardzo, trzeba sobie pomagać.
Ja z takich co to na grzebaniu w internecie się znają, ale niestety na krojeniu, klejeniu i wykańczaniu drewna to niezabardzo.

Kanał na struny basowe poszerzony. Kość się piłuje więc niedługo Defil zagra coś pewnie.

Brawo Ty

Julisz Cezar powiedział by :Kości zostały rzucone. Ja tam mam ban na cięcie kości w domu, robię to pod chmurką i piłką ręczną i flexem, ale po fleksie zapach Gestapo wchodzi za mną do domu, a po ręcznej tylko ręce muszę umyć.
Zastanawiam się co to za piłka włosowa z regulacją ramienia, gdzie to sprzedają bo przyznam praktyczne.
Ja kości ciąłem taką ruską piłeczką o dużo krótszym ostrzu lub zwykłą piłką do metalu, lub tarczą do metalu choć nie wiem czy nie ma lepszej tarczy, może sekwencyjna diamentowa byłaby lepsza, ale zostawia szerszą szczelinę.Różnica taka , że ja zawsze tnę trzymając ręką wzdłuż włókien w kości a nie w poprzek, choć nie wiem co lepsze.

Taka piłka z regulacją sprawdza się tylko w określonych warunkach - wykorzystanie krótkich kawałków w miejscach ciasnych, przez jubilerów, itp., gdyż ich handlowe długości są znormalizowane ( zwykle ok. 130 mm). Ważniejsza jest i bardziej praktyczna taka z obrotowym uchwytem narzędzia, no i sam brzeszczot ( tutaj zaczerpnięte z netu (OLX) przykłady uzębienia i zastosowania).
https://www.olx.pl/oferta/zestaw-brzesz ... tLhrd.html
Co do diamentu, to jestem sceptyczny. Będzie i tak smród. Najlepsza będzie jednak zwykła piła do metalu. Tak myślę.
Pozdrawiam, Ryszard

Piła do brzeszczotów stosowanych przez jubilerów jak słusznie napisał Ryszard, można w niej stosować różne brzeszczoty. Przy ręcznym cięciu kości nie ma żadnego smrodu który mógłby uprzykrzyć komuś życie byle nie ciąć za szybko bo jak kość się podgrzewa to niezbyt uroczo pachnie i zapycha zęby piłki.

Zrobiłem coś ideowo podobne do tego co Ryszard linkował - działa genialnie. Tylko trochę sobie to zmodyfikowałem o małe nacięte pręciki żeby gitara była w pełnym naciągu i stroju na wszystkich strunach podczas kalibracji. No cudeńko za 5 zł - jestem zachwycony prostotą i skutecznością. Przesuwając pręt ustawiam menzurę na pustej strunie i na XII progu aż będą jednakowe i tak po kolei. Teraz tylko wyprofilować kość z oznaczonymi miejscami i taaadaaaam drżyjcie sąsiedzi

Mordorus pisze: ↑

2019-04-02, 17:14

Zrobiłem coś ideowo podobne do tego co Ryszard linkował - działa genialnie.

W instrumentach smyczkowych korekcji tego rodzaju się nie robi, od tego ma być palec muzyka, natomiast dopasowywując precyzyjnie podstawek do skrzypiec trzeba go wyjmować i wkładać, wyjmowac i wkładać, więc podobne (ideowo) ustrojstwo się stosuje pomocniczo:

Eee to chyba do czego innego służy moim jigiem ustawiasz menzurę a nie podnosisz struny

Z tego właśnie powodu dla mnie stały mostek to coś czego nie lubię i unikam. Dla mnie najcenniejsze są Vintageowe stare Solid Wood/Solide/Massiv Holz czyli lite drewno na Top z tradycyjnym strunociągiem i ruchomym mostkiem, na dodatek mozna mieć kilka mostków stosowanych zaleznie od granego stylu muzyki lub miejsca grania. Przy ognisku może być drewniany, a podczas popisów kościany, etc. Poza tym taki mostek można obrabiać z dala od gitary, co daje jej większe szanse dobrej kondycji. aby prawidłowo ustawić mostek wystarczy miękkim ołówkiem odrysować narożniki precyzyjnie osadzonego mostka.
w tej sytuacji którą sfotografowałeś ja bym zrobił "quick fix'a" w postaci doklejenia klejem CA ścinka kostnego o profilu trojkątnym. Przypuszczam że kolekcjonujesz jak my wszyscy różne pozostałości z cięcia drewna, kości, strun, opiłki drewniane etc. Poruszyłeś chyba tematykę "początki zbieractwa" ja mam kilka kartonów pierdółek, które już mi nieraz pomogły , w tym nawet w niedzielę i w nocy gdy nic innego nie wchodziło w rachubę.Dzisiaj robiłem inwentaryzację wszystkiego, ale struny nie mogę domierzyć bo suwmiarka coś szwankuje. pzdr

Andrzeju - ja się dopiero uczę i taki mi się mostek trafił a co to by była za nauka poruszać w przód i tył ruchomym mostkiem a tak ustawię menzurę na każdej gitarze tak więc gorzej ale więcej nauki. Dofrezowalem także kanał na struny wiolinowe i poprawiłem całą menzurę a nie tylko strun basowych jak chciałem zrobić. Więc cała gitara ma na nowo przeskalowaną menzurę. Dzięki temu prostemu urządzeniu będę mógł ustawiać każdą gitarę a najważniejsze, że wiem już jak.