Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-01-31, 20:06

Witam, jestem tu nowy (w każdym sensie) - proszę więc o wyrozumiałość i nie odsyłanie do wyszukiwarki :) Na razie nie wiem nawet jak nazwać to, czego szukam. Ale do rzeczy.
Jako, że ambitnie zamierzam kiedyś tam zrobić własnoręcznie gitarę klasyczną, pomyślałem, że może zdobędę jakiekolwiek doświadczenie "restaurując" starą, niewiele wartą gitarę. Wpadła mi w ręce czechosłowacka Cremona... Ciężka, gruba i pancerna :)
Chciałbym jednak ją przyrócić do życia...
Tu właśnie pojawia się problem - nie wiem, czy powinienem ją rozkleić na czynniki pierwsze, odnowić i skleić ponownie, czy jakoś ją reanimować w całości? Jeśli rozkleić - to JAK??
Bardzo byłbym wdzięczny za każdą poradę.
Gitara cierpi na typowe uszkodzenia: pęknięta główka gryfu, lekkie rozwarstwienie u nasady gryfu, odklejający się strunociąg - wszystko spowodowane strunami stalowymi, z którymi ją dostałem
Załączniki
IMG_0276.JPG
IMG_0278.JPG
IMG_0279.JPG
IMG_0280.JPG
IMG_0281.JPG
"Co powstaje, to ustaje"
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: wojtek » 2018-01-31, 20:43

Jakoś po oczach świeci te pomarańczowe .Zrób może lepsze zdjęcia .Na pierwszym jest chyba boczek to raczej będziesz musiał otworzyć instrument.Te drugie to główka wydaje mi się że też trzeba będzie poodchlać albo nawet odłamać elementy na pęknięciach .Piętka nie widze za bardzo czy pęknięta czy tylko drewno się odznaczyło na spoinie.Most wygląda na wypaczony musisz go zdiąć i doprowadzić do normalności i przylepić na nowo .Robota wygląda na ciekawą .Techniki są opisane na forum musisz powertować .Do klejenia najlepszą alternatywą na tą robotę i następną będzie klej kostny z czasem sam się przekonasz .
pozdrawiam
ww
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-01-31, 20:48

Dziękuję! Znalazłem jakiś opis rozklejania na gorąco (żelazkiem) - ale nie wiem czy to zadziała. Może jestem naiwny - ale bardziej marwi mnie jak ją rozkleić niz jak potem poskładać do kupy :)
"Co powstaje, to ustaje"
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: PiotrCh » 2018-01-31, 22:34

Powertuj na początek filmy traktujące o renowacji starych instrumentów. Masz rację, przy rozbieraniu na części pierwsze można narobić trochę szkody, jednak wszystko się da. Podejdź metodycznie, zaplanuj kolejność. Generalnie gitara nie jest mocno zdewastowana, do naprawienia - przynajmniej to co na fotach. Zdemontować, oczyścić, przygotować powierzchnie do klejenia (pasowanie), przygotować technikę dociśnięcia, posmarować klejem, docisnąć, oczyścić ze świeżego kleju, oczyścić z suchego kleju, polakierować, wypolerować :)
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: poco » 2018-02-01, 16:07

Nie rozbieraj tej gitary !Padniesz jak kawka.
Uszkodzenia , jak widzę ze zdjęć należą do grupy tych, które są wynikiem przesuszenia - vide odklejony mostek, szczelina powierzchowna przy stopce, a nie strun stalowych.
tak jak koledzy napisali wyżej odklej mostek, to pierwsze.
Jak masz kamerkę internetową mobilną, to zrób inspekcję wnętrza, bo widzi mi się, że wewnątrz też będą odspojenia belek. Zapodaj zdjęcia i więcej zdjęć tej główki i mostka.
Pęknięcie główki jest prawie równoległe, więc nie odrywaj tej części, a jedynie weź wbij maleńki klinik ( może być najmniejszy z tych stosowanych do układania płytek, cena ok 2-5 zł/100szt., nie łączy go żaden klej) w szczelinę od strony gryfu i sprawdź, czy da się ja bezkarnie lekko powiększyć - potrzebne do aplikacji kleju w jak najdalsze zakamarki, np przy pomocy podsysania lub tłoczenia powietrzem - cyjanokaryl sam powinien wniknąć głęboko.
Pęknięcie boczne zakleisz mocując ( przyklejając pasek forniru od wewnątrz, szer. ok 2-3 cm długość szczeliny +2 cm na zakład po jednej i drugiej stronie).
Do tej operacji potrzebny będzie rozpierak wykonany z dowolnej śruby rzymskiej z gwintem np M8-M10, do której po obu końcach zamocujesz stosowne kawałki drewna ze stopkami. Dodatkowo, jak nie masz ścisków stolarskich, to zrób sobie takie , jak stosują lutnicy np tutaj http://www.stewmac.com/Luthier_Tools/St ... s_Set.html n- u stewmaca znajdziesz nawet filmiki związane z naprawami.
To na początek. ;-) :-D
via vita curva est
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-02-01, 16:10

DZIĘKUJĘ!
Jesteście niesamowici - naprawdę... Cieszę się, że trafiłem na takie fajne forum. Jak się tylko ogarnę z pracą to zrobię zdjęcia itd.
Raz jeszcze dziękuję za wartościowe rady!
Pozdrawiam :)
"Co powstaje, to ustaje"
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: poco » 2018-02-01, 17:40

Zanim zaczniesz, to doprowadź gitarę do rozsądnego poziomu wilgotności, co ma znaczenie dla tego, aby potem to, co naprawisz nie uległo destrukcji w procesie stabilizacji po naprawie.
Po prostu, to co jest teraz "ściśnięte" (zeschnięte) zacznie się rozprężać na skutek wilgoci i w miejscach klejonych będzie się rozciągać, osłabiając klejenie. Po czasie może znowu wyjść jakieś kuku.
Wpakuj gitarę w worek foliowy i wrzuć w otwór nawilżoną/mokrą gąbkę.(gąbka w worku podziurkowanym, aby nie stykała się bezpośrednio z częściami drewnianymi, najlepszy by był nawilżacz do gitar)
Tak po tygodniu zauważysz już zmiany.
Kontroluj, aby pleśń się gdzieś nie wdała
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-02-01, 17:47

Ok, zrobię tak jak radzisz - mam tez nawilżacz gitarowy, ale może być za mały. Używam go właśnie od tygodnia do reanimacji zasuszonego Höfnera z lat 60.
Na tej Cremonie chce po prostu poćwiczyć - czekam na „dostawę” fajnego, podobno starego Salvador Vera S-100.... Tam chciałbym się już nie pomylić z niczym :)
"Co powstaje, to ustaje"
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: PiotrCh » 2018-02-02, 19:39

Tak się zastanawiam, czy to właściwa kolejność nauki: remonty -> budowa od podstaw. Oczywiście jeśli planuje się obydwa etapy. Moje zdanie jest takie, że powinno się zacząć od budowy (większość adeptów lutnictwa wybiera na odwrót). Budując od podstaw uczymy się konstrukcji czyli jak gitara jest poskładana, w jakiej kolejności, w jakiej technologii. Ta wiedza i umiejętności ułatwi potem remonty, bowiem wady, których naprawy się podejmujemy nie stanowią już dla nas zagadki.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-02-04, 01:26

Myślę, że masz rację - ja po prostu sądziłem, że tak będzie szybciej. Zanim skompletuję wiedzę i narzędzia - coś tam sobie poskrobię... Jednak, im dłużej o tym myślę, tym bardziej dociera do mnie, że powinienem zaczynać od podstaw...
"Co powstaje, to ustaje"
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: poco » 2018-02-04, 01:41

Inaczej się nie da. ;-) :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Orfeo
Posty: 64
Rejestracja: 2015-10-27, 00:13

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: Orfeo » 2018-02-04, 16:43

pelligro pisze:... Jednak, im dłużej o tym myślę, tym bardziej dociera do mnie, że powinienem zaczynać od podstaw...
To jest dobra kolejność - zgłębiamy tajniki ( książki, internet, forum, lutnicy...) i kupujemy odpowiednie drewno ( niech trochę poleży ). Kompletujemy podstawowe narzędzia, mogą być używane i ćwiczymy na " gorszym drewnie" żeby nabrać wprawy i żeby nie zmarnować właściwego surowca. Ostatni etap - projekt, plan pracy, brakujące narzędzie i powolutku budujemy instrument. Jak coś nie idzie albo pojawiły się wątpliwości - chwila przerwy, pytanie na forum i lecimy dalej.

z pozdrowieniami
Arek
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: michqq » 2018-02-05, 15:56

PiotrCh pisze:Tak się zastanawiam, czy to właściwa kolejność nauki: remonty -> budowa od podstaw. Oczywiście jeśli planuje się obydwa etapy. Moje zdanie jest takie, że powinno się zacząć od budowy (większość adeptów lutnictwa wybiera na odwrót).
No bo:
- Remonty są szybsze, w sensie czasu. Efekt zadowolenia z własnej roboty uzyskujemy po kilkunastu minutach / kilku godzinach / kilku dniach. A nie że po wielotygodniowym dłubaniu.
- Remonty nie wymagają rozbudowanego parku narzędzi "na start". Dokupujemy takie narzędzia które sa potrzebane do konkretnej naprawianej awarii, a nie że całą narzędziownę od razu.
- Remonty pozwalają zarobić. Kupujesz uszkodzone - sprzedajesz naprawione, lub też naprawiasz powierzony instrument. Zaś zarobienie na budowaniu instrumentów od zera to jest o wiele wiele wyższa poprzeczka...
:-)
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: PiotrCh » 2018-02-05, 16:07

Wszystko to prawda. Mi bardziej chodziło o drogę do budowy własnych instrumentów. W tym kontekście remontowanie gitar nie wydaje mi się słuszną ścieżką do celu:) Ale jeśli o zarobku mowa - to jasne. Sprzedawanie własnych instrumentów to dłuuuga droga. Najpierw wiele lat żeby robić perfekcyjne instrumenty, potem wiele lat wypracowywania marki. A wcześniej pojawią się znajomki co będą pytać - czy zrobisz im gitarę - bo zawsze chcieli mieć, albo córce chcą kupić :) Wspomnę tylko, że interesuje ich wydatek rzędu 500 zł a czasem i mniej :D
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prośba o radę (i wsparcie)

Post autor: pelligro » 2018-02-05, 16:10

No to ja, z racji wieku - raczej nie mam szans na tworzenie gitar dla ludzi... pozostają marzenia :)
I toasty: "za orgiastyczną przyszłość, która coraz bardziej się oddala" :))
Ostatnio zmieniony 2018-02-05, 16:13 przez pelligro, łącznie zmieniany 1 raz.
"Co powstaje, to ustaje"
ODPOWIEDZ