Strona 3 z 4

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 11:47
autor: Piniu
NO weź nie rób sobie jaj... pukniesz w siodełko i odpadnie. Przedtem nożykiem do tapet lub innym objedz wokół siodełka,zeby się laakier czy co tam masz nie odszczypało.

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 12:02
autor: Dedlof
Super, dam radę. A co do wymiany siodełka na metalowe?

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 12:59
autor: poco
Jak musisz, to mosiądz. ;-)
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 13:36
autor: michqq
Dedlof pisze: Przy okazji... mam możliwość zrobienia takiego siodełka ze stali chromo niklowej, odlew z wosku traconego.
Dobrze mieć takie kontakty, pilnuj ich - gdy kiedy zachce ci się mieć nietypowe narzędzia lutnicze, to odlew staliwny na wosk, daje teoretycznie sporo możliwości narzędziowych.

Ludzie się męczą z modeliną gipsem i masą papierową, żeby zrobić różne takie, a to przystawki do dremelków a to profile różnych miejsc.

Ty masz magiczną możliwość zamieniania wosku w stal?
Ho ho ho... koleeeeeeego!
8-)

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 13:43
autor: Dedlof
taka praca, można zrobić odlew czegoś wielkości ludzkiego podniebienia aż do odlewu wielkości szpilki w stali chromo-niklowej, chromo-kobaltowej, złocie i paru innych stopach dentystycznych. Ponad to pracujemy z sylikonami do powielania kopiowania precyzyjnego, sylikonami indeksującymi, samopolimerami, gipsami.
Do tego dochodzi mikrospawarka, i maszyny cnc o wolumenie pracy 95x25 mm (okrągłe bloczki).

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 14:06
autor: michqq
Dedlof pisze:można zrobić odlew czegoś wielkości ludzkiego podniebienia aż do odlewu wielkości szpilki w stali chromo-niklowej, chromo-kobaltowej, złocie i paru innych (...) mikrospawarka, i maszyny cnc o wolumenie pracy 95x25 mm (okrągłe bloczki).
Taaak, dentystyka.

No to tematy zdobień instrumentów, produkcji elementów do inkrustacji i intarsji, nietypowych kluczy gitarowych lub własnych rzeźbionych na przykład kołków skrzypcowych, sprawy rozet i innych podobnych - zapewne rozwiążesz inaczej niż koledzy.

Jeżeli będziesz (a założę się że będziesz...) planował wytworzenie własnych narzędzi lutniczych to bądź tak uprzejmy i opisz zamiar oznacz cenę po czym zgłoś na grupę, byc może zbierzesz zamówienia na kilka sztuk. Być moze też praktycy poradzą ci jakie rozwiąznia w narzędziach mają sens a jakie nie.
8-)
To tak na przyszłość.

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 14:15
autor: Dedlof
To może jeżeli ktoś ma pomysł na jakieś narzędzia to chętnie pomogę w ich wykonaniu. Sam jestem za cienki bolek na narzędzia bo jeszcze standardów nie opanowałem

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 15:21
autor: michqq
Ja też jestem początkujący, i nie do końca wiem co jest gadżetem a co faktycznie przydatnym narzędziem. No ale na przykład z racji moich zainteresowań, dotyczących skrzypiec o rozmiarach ułamkowych, zauważyłem że cała masa profili i spec-narzędzi jest dostępna dla skrzypiec pełnowymiarowych, a dla skrzypiec niepełnowymiarowych - ubogo.
O takie coś dla przykładu:

https://www.amazon.ca/Violin-Gauge-Sett ... 6JSVDD0527

Taki "scyzoryk" wiele w jednym. (załącznik)
Rozstaw strun na podstawku i jego profil, rozstaw strun na prożku i jego profil, miernik wysokości strun na końcu podstrunnicy, dodatkowo jeszcze miarka do brania odpowiedniej ilości włosów dla nabijania smyczka i (no to już nie jest potrzebne) "ekierka" z kątem prostym do sprawdzania podstawka.

Dodatkowo gdyby to było mocniejsze to zapewne mogłoby służyć jako doraźny prowizoryczny podnośnik do strun (string lifter), pożyteczny przy zabiegach dopasowywania mostka do instrumentu, kiedy to trzeba go w kołko zdejmować, poprawiać i zakładać.

I nie ma wersji dla skrzypiec innych niż 4/4.

Praktycy to zapewne wiedzą czy to jest zbędny gadżet czy wartościowe urządzenie, a tacy początkujący jak ja to tylko zgadują.

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 17:13
autor: popik10
Podciąć nożem i młotkiem go

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-06, 18:38
autor: michqq
Kogo?
Zachęcasz kolego do dokonania czynów karalnych wobec boguduchawinnego michqq?
;-)

A na serio:
Jak bym się za taki dynks brał, to myślę że bym zaprojektował na komputerze, wydrukował na papier na dobrzerozdzielczej laserówce, papier ten przykleił na miękki brzozowy fornir grubości 3mm, a następnie potraktował to nożem.
Z pomocą cyrkla, linijki metalowej i metalowego krzywika. A potem olejowoskiem, żeby wygląd miało.

JEŻELI się za to zabiorę to obiecuję że zamieszczę na forum wyniki prac oraz pliki do wydruku.
:-D


Edycja:
Uprasza się administrację o przerzucenie ostatnich siedmiu (chyba...) postów do działu "Narzędzia". I o zrobienie z nich nowego wątku, jak sądzę...

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-07, 01:35
autor: Dedlof
Przylanie młotkiem w gitarę po całej tej skrobaninie to jak wisienka na torcie. Puściło, nawet nie jękło!

Bardzo się zdziwiłem że to siodełko jest puste w środku, skoro to ważny element i ma bez zniekształceń przenosić drgania to spodziewałem się że będzie monoblokiem.

Lada szelest i główka wróci na swoje miejsce. Zostanie frezowanie otworu na wklejkę...

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-08, 07:47
autor: Piniu
No bo to dupne siodełko było ;) Teraz założysz porządne i będzie zaraz inaczej się odzywać.

Co do narzędzi to można by odlać np ściski do przyklejania mostków w akustykach i klasykach.

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-08, 15:41
autor: Dedlof
Piniu pisze:
Co do narzędzi to można by odlać np ściski do przyklejania mostków w akustykach i klasykach.
to chyba zbyt duży obiekt, max to coś wielkości babcinej protezy. Odlewarka nie ma łoża na coś większego

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-09, 09:19
autor: Piniu
To może by zaprojektować jakieś dociski do strun customowe, markery itp. drobiazgi

Re: Złaman Glówka

: 2017-06-12, 14:03
autor: Dedlof
Wróćmy do meritum mojego tematu.
Zakupiłem kilkanaście róznych obłogów i fornirów z nadzieją że któryś nada się najbardziej. Postaram się cyknąć real foto jak paczka przyjdzie to może razem ocenimy. Przeanalizowałem też powierzchnię spoiwa i jego kąt plus przekrój. Wydaje mi się że nie ma potrzeby robienia wstawki. 1,5 centymatra dalej jest konstrukcyjne klejenie, które jest w znacznie słabszym miejscu bo na wysokości otworów frezowanych.
Jednak nie to jest w tym momencie najważniejsze>

1. Czy powinienem wykonać próbę instrumentu po sklejeniu wszyskiego a przed lakierowaniem?
2. Podczas cyklinowania odniosłem wrażenie że drewno nie było zabarwione bejcą a raczej czymś w rodzaju farby. Zdecydowanie cyklinowałem powłokę która miała swój kolor a nie była drewnem.
3. Jak podejść do odtworzenia koloru i jak sztuka lutnicza zapatruje się na gitarę której gryf i główka będzie wyraźnie inna kolorystycznie od pudła?
4. Poczytałem o bejcach i lakierach... Lakierowanie będzie zrobione natryskowo vidaronem (wcześniej chcę zrobić kilka prób przed lakierowaniem gitary) Zastanawiam się tylko nad bejcowaniem, Nitro czy spirytusowa i aż boję się zapytać czy Dragon z castoramy jest dopuszczalny?