Czechosłowacki Lignatone
Moderator: Jan
Czechosłowacki Lignatone
Witam wszystkich.
Jako że jestem tutaj nowy to prosił bym o wyrozumiałość.
Wpadła mi w ręce gitara typu hollowbody Lignatone, a że lubię tego typu zabawki to chciał bym zrobić z niej wypełni grywalny instrument.
Gitara z pozoru w całkiem dobrym stanie, ale jak spojżeć bliżej to się okazało że:
Gryf niedbale wklejony rusza się na boki.
Nie ma linii prostej miedzy gryfem a Strunociągiem.
Pudło lekko pęknięte na boku.
Brak stężenia gryfu, akcja strun nie do ustawienia.
Oczywiście progi i klucze do wymiany.
Jak narazie udało mi się odseparować gryf od pudła, i co się okazało? Ktoś wbił tam oprócz śruby jeszcze dwa kołki które źle pozycjonują gryf. Gryf wklejony był na jakiś kruchy klej, normalnie łamał się w palcach.
Drugim krokiem było odklejenie podstrunnicy poszło dość gładko jak na pierwszy raz zajęło mi to tylko godzinę.
Narazie na tym pozostało czekam na pręt napinający i zastanawiam się jak wyfrezuję rowek na pręt, oraz jakiego kleju używa się do klejenia podstrunnicy.
Poniżej pare zdjeć
Jako że jestem tutaj nowy to prosił bym o wyrozumiałość.
Wpadła mi w ręce gitara typu hollowbody Lignatone, a że lubię tego typu zabawki to chciał bym zrobić z niej wypełni grywalny instrument.
Gitara z pozoru w całkiem dobrym stanie, ale jak spojżeć bliżej to się okazało że:
Gryf niedbale wklejony rusza się na boki.
Nie ma linii prostej miedzy gryfem a Strunociągiem.
Pudło lekko pęknięte na boku.
Brak stężenia gryfu, akcja strun nie do ustawienia.
Oczywiście progi i klucze do wymiany.
Jak narazie udało mi się odseparować gryf od pudła, i co się okazało? Ktoś wbił tam oprócz śruby jeszcze dwa kołki które źle pozycjonują gryf. Gryf wklejony był na jakiś kruchy klej, normalnie łamał się w palcach.
Drugim krokiem było odklejenie podstrunnicy poszło dość gładko jak na pierwszy raz zajęło mi to tylko godzinę.
Narazie na tym pozostało czekam na pręt napinający i zastanawiam się jak wyfrezuję rowek na pręt, oraz jakiego kleju używa się do klejenia podstrunnicy.
Poniżej pare zdjeć
Re: Czechosłowacki Lignatone
Klej titebond, a kanał po szablonie.
Niestety trzeba zrobic jiga który pozwoli frezowac kanał.
Jutro postaram sie narysowac co i jak. Skoro stary klej się kruszył to mógł byc skórny. Taki ciemno brązowy?
Niestety trzeba zrobic jiga który pozwoli frezowac kanał.
Jutro postaram sie narysowac co i jak. Skoro stary klej się kruszył to mógł byc skórny. Taki ciemno brązowy?
Re: Czechosłowacki Lignatone
Koloru nie miał wyglądał jak super glue trochę...
Do wklejania gryfu ten sam klej?
Do wklejania gryfu ten sam klej?
Re: Czechosłowacki Lignatone
Tak.Do wklejania gryfu ten sam klej?
Do pręta interesuje Cię taki jig
Oczywiście dopasowany do twojego gryfu, tzn bez łuków i od strony podstrunnicy.
Re: Czechosłowacki Lignatone
Dodam,ze ten film przedstawia jig-a do frezowania kanału pod pręt vintage. Jaki ty masz pręt jeszcze nie wiemy.
Re: Czechosłowacki Lignatone
Jeżeli pręt jest "zwykły" (czyli nie vintage) to wystarczy szablon jak na zdjęciu poniżej. Szablon można przykleić taśmą dwustronną do gryfu. Tutaj akurat używam tulejki kopiującej. W takim przypadku szerokość szczeliny w szablonie jest uzależniona od średnicy tulejki, średnicy frezu.
.
T.
.
T.
Re: Czechosłowacki Lignatone
Mam w końcu pręt, jednak okazał się za długi (choć zamówiłem najkrótszy jaki byl) i trzeba było go trochę przyciąć i znowu pospawać, jedyne to że teraz nie ma na sobie koszulki. Jestem w trakcie dorabiania tulei kopiujacej bo do mojej frezarki nie pasują od modeli dostępnych na internecie.
Kolejna sprawa to głębokość na jaka ten pręt wpuścić?
Czy płaską cześć pręta na równi z podstrunnicą? Czy może niżej i wkleić drewniany pasek o grubości milimetra?
Kolejna sprawa to głębokość na jaka ten pręt wpuścić?
Czy płaską cześć pręta na równi z podstrunnicą? Czy może niżej i wkleić drewniany pasek o grubości milimetra?
Re: Czechosłowacki Lignatone
Nie ma potrzeby frezowac głębiej. Szkoda materiału szyjki. Im wiecej drewna tym lepiej. Koszulkę daj koniecznie. Zabezpieczy ci pręty przed sklejeniem.
Zrobił bym na tym etapie coś jeszcze. Wyjął na np. 2/11/20 progu, pret progowy ze slotów.
Spasowal spowrotem podstrunnicę, mocno docisnął i ponawiercal po 2 otrowy przez podstrunnice do szyjki jakins cienkim wiertłem. Chodzi o to że podczas klejenia bedzesz mial punkty stabilizujace jedno z drugim. A po samym kleju i przy docisku podstrunnica moze sie przesunąć.
Zrobił bym na tym etapie coś jeszcze. Wyjął na np. 2/11/20 progu, pret progowy ze slotów.
Spasowal spowrotem podstrunnicę, mocno docisnął i ponawiercal po 2 otrowy przez podstrunnice do szyjki jakins cienkim wiertłem. Chodzi o to że podczas klejenia bedzesz mial punkty stabilizujace jedno z drugim. A po samym kleju i przy docisku podstrunnica moze sie przesunąć.
Re: Czechosłowacki Lignatone
Ok głębokość juz znana a co z umieszczeniem pręta góra dół?
Sa jakies wytyczne czy raczej na oko?
Co do progów to i tak idą w śmietnik, wiec lepiej chyba je wyjąc przed przyklejeniem?
Kolejne pytanie to próg zerowy z nim tez trzeba by coś zrobić, albo usunąć albo kupić nowy.
Jakie progi polecacie?
Sa jakies wytyczne czy raczej na oko?
Co do progów to i tak idą w śmietnik, wiec lepiej chyba je wyjąc przed przyklejeniem?
Kolejne pytanie to próg zerowy z nim tez trzeba by coś zrobić, albo usunąć albo kupić nowy.
Jakie progi polecacie?
Re: Czechosłowacki Lignatone
Jeśli dobrze rozumiem pytanie, to ja pręt umieszczam w połowie pola między progiem 0/1. A jego nakrętka oczywiście wystaje z główki. To też w sumie zależy jaki pręt stosujesz. Jeśli "typu Gibsona", to podejżyj jak to oni robią. Ja używam prętów na imbus. Bo zabierają mniej miejsca w główce.
Próg zerowy to nic innego jak normalny próg. Nie trzeba stosować innych rozmiarów. A co do wyboru progów. To już sam wiesz jakie masz preferencje. Ja lubię jumbo. Bo są szybkie, nie trę palcami o podstrunnicę.
Próg zerowy to nic innego jak normalny próg. Nie trzeba stosować innych rozmiarów. A co do wyboru progów. To już sam wiesz jakie masz preferencje. Ja lubię jumbo. Bo są szybkie, nie trę palcami o podstrunnicę.
Re: Czechosłowacki Lignatone
Witam po dłuższej przerwie wkoncu udało mi się wygrezowac jiga. Pomocny okazał się kolega z frezarka cnc,jak narazie przykleiłem spowrotem podstrunnice i staram się usunąć stary lakier przy okazji dorobiłem kabel do przystawki która przy nim była i zamontowałem nowe siodełko.