Naprawa Musimy Hollow body
: 2015-03-17, 16:42
Witam,
Kupiłem dość starą Musimę hollow body. Gitara ma zapadnięte pudło przy gryfie, kilka progów prawdopodobnie z przesuszenia lekko wysunęło się z rowków. Poza tymi wadami gra i brzmi świetnie. Elektryka działa, akcja strun jest już na starcie dość niska jak na gryf bez napinacza. Z progami sobie poradzę. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą naprawię też pudło bez rozklejania gitary.
Na pierwszym zdjęciu widać "podkładkę" pod gryf. Albo to ona spowodowała uszkodzenie albo była jakąś dziwną próbą naprawy. Gryf jest osadzony prawidłowo i jest stabilny. W związku z zapadnięciem pudła ktoś zrobił drewniane podkładki pod przetworniki. Zapadnięta jest część na wysokości końca gryfu. Od środkowego przetwornika jest prawie ok. Nie jestem w stanie ocenić czy belki w środku są dobrze zamocowane czy też odklejone. To co widać przez otwór na płytkę elektroniki. Miejsce jest trudno dostępne, do prób podniesienia lub podparcia będę pewnie musiał zrobić jakieś ramię z drewna/drutu. Nie wiem czy próba podniesienia płyty od środka ma szansę powodzenia, czy ryzyko pęknięcia jest duże. Nie wiem też czy podpierać (podnosić) samą płytę czy próbować z belkami. Może ktoś miał doświadczenia z podobnymi przypadkami lub więcej odczyta ze zdjęć.
Na koniec podobna gitara z sieci: Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Wojtek
Kupiłem dość starą Musimę hollow body. Gitara ma zapadnięte pudło przy gryfie, kilka progów prawdopodobnie z przesuszenia lekko wysunęło się z rowków. Poza tymi wadami gra i brzmi świetnie. Elektryka działa, akcja strun jest już na starcie dość niska jak na gryf bez napinacza. Z progami sobie poradzę. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą naprawię też pudło bez rozklejania gitary.
Na pierwszym zdjęciu widać "podkładkę" pod gryf. Albo to ona spowodowała uszkodzenie albo była jakąś dziwną próbą naprawy. Gryf jest osadzony prawidłowo i jest stabilny. W związku z zapadnięciem pudła ktoś zrobił drewniane podkładki pod przetworniki. Zapadnięta jest część na wysokości końca gryfu. Od środkowego przetwornika jest prawie ok. Nie jestem w stanie ocenić czy belki w środku są dobrze zamocowane czy też odklejone. To co widać przez otwór na płytkę elektroniki. Miejsce jest trudno dostępne, do prób podniesienia lub podparcia będę pewnie musiał zrobić jakieś ramię z drewna/drutu. Nie wiem czy próba podniesienia płyty od środka ma szansę powodzenia, czy ryzyko pęknięcia jest duże. Nie wiem też czy podpierać (podnosić) samą płytę czy próbować z belkami. Może ktoś miał doświadczenia z podobnymi przypadkami lub więcej odczyta ze zdjęć.
Na koniec podobna gitara z sieci: Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Wojtek