Strona 1 z 5

Renowacja Gitary.

: 2013-11-12, 18:42
autor: fab1o
Witam! W piątek przyszła mi gitara którą kupiłem za 120zł na tablicy 30zł przesyłka. Czyli w sumie 150zł. Była cała w kłębach kurzu. Ktoś kto ją sprzedawał nawet nie chciał z kurzu przetrzeć szmatką(a to leniuch). Założyłem nowe struny, by zobaczyć czy trzyma strój jakie ma brzmienie i wgl. Mogła by trzymać dłużej ten strój. Ale to wina chyba starych kluczy, które w perfekcyjnym stanie zbytnio nie są. Elektronika jest w stanie fatalnym, niestety zapomniałem zrobić zdjęcia jak przyszła i zanim założyłem struny i wydarłem elektronikę. Od razu mówię, że sprawdzałem czy działa elektronika. NIC zero odzewu. W domu dopiero zauważyłem, że w gitarze nie widzę pręta... w gryfie. Gryf trochę krzywy lecz da się jeszcze grać nie jest to jakaś tam, aż taka tragedia. Lecz można by było go wyprostować lecz nie mam pojęcia jak można prostować taki gryf bez pręta. Gitara ma pełno wszelakich zarysowań, miejsc z popękanym lakierem itp. W główce brakuje nakrętki/osłonki na jednym z stroików/kluczy. Obok mostka są dziwne małe dziurki z obu stron, strasznie zastanawia mnie do czego to mogło służyć. Z tyłu gitary nie ma osłony na elektronikę. Podstrunnica jest w stanie 4 z dużym plusem, naprawdę w dobrym stanie jak na wiek tej gitary.
PS: Zapomniałem napisać, że elektronika, tzn potencjometrów dwóch nie da się wgl przekręcić, jeden lata w koło... a jeden chyba działa bo chodził płynnie i blokuje się tak jak powinien.

Przymierzam się do renowacji tej gitary, lecz nie wiem zbytnio za co pierw się łapać. Czytałem forum, więc mniej więcej wiem jak cały przebieg wygląda. Ja mam to szczęście, że mnie omija szlif podstrunnicy a tego się najbardziej bałem.

Chciałbym was poprosić, o ocenę tej gitarki, czy wyciągną coś z niej. Może ktoś z was wie CO to za gitara jest, bo nigdzie nie widzę, żadnego loga ani nic. Mi na pierwszy rzut oka wygląda to na defila. Ale nie znam się zbyt bardzo(jeszcze, rozwijam się ;)). I chciałbym by ktoś mi powiedział, od czego mniej więcej zaczynać, będę dawał na forum foto relacje bym czegoś nie spieprzył. Zakładam, że czeka mnie noc z papierem ściernym, ale czekam na waszą pomoc.

: 2013-11-12, 18:57
autor: nusior
Specjalistą nie jestem ale wertując internety wygląda jak Defil Malwa:
https://www.google.pl/search?q=Defil+ma ... 00&bih=793

: 2013-11-12, 20:28
autor: rzech
Witaj

Oczywiście jest to DEFIL MALWA i to dość wczesny model 79/80 (brak pręta)
Ktoś już dał mu rady. Oryginalnie miał zainstalowane single MUZA s407
Klucze oryginalne
Mostek oryginalny podstawka raczej nie
Strunociąg oryginalny
Potencjometry nieoryginalne - oryginalne montowane były na płytce z układem rezystorów i kondensatorów

co chcesz w niej robić? do oryginału raczej nie wrócisz

: 2013-11-14, 17:47
autor: fab1o
Rozebrałem gitarkę i wygląda ona Tak. Co chce z nią zrobić? Chce sprawić by wyglądała jakoś poczciwie, i żeby granie na niej nie było czymś nie osiągalnym lub otaczało się w bólu poprzez dźwięk.

: 2013-11-14, 18:14
autor: popik10
zostawił bym pudło, gryf wykonał na nowo.
Belki płyty wierzchniej popodcinane, oby nie zbyt głęboko
Pozdrawiam

: 2013-11-14, 19:31
autor: rzech
Bywały szyjki nie buczane wiec jezeli masz farta to ja bym tylko scieniował mocno profil
i koniecznie nabił nowe progi

podstrunnica z mahoniu
szyjka jawor/grab z mahoniem

no chyba że masz buczane śmigło


ale teraz tak patrze na twoja szyjke i buk widze
pomysl nad nową szyjka

: 2013-11-14, 20:40
autor: vintage
Po zdjęciu lakieru czy bardziej farby powinien ukazać się binding, wtedy gitara odzyska wygląd. Można doprowadzić do stanu oryginalnego, ale wiąże się to z zaślepieniem niepotrzebnych otworów, szczególnie po tych humbuckerach, ponieważ oryginalne były nieco węższe. Oczywiście potrzebujesz oryginalnych przetworników (w tych latach były to S407 z obudową niklowaną z wkładką w kolorze niebieskim lub czerwonym), potrzebujesz też gniazda, podstawka pod mostek i płytki z potencjometrami, choć te zdaje się są oryginalne, na zdjęciu widać datę 12.79. Oczywiście to wszystko zależy od Ciebie. Najprościej technicznie i wizualnie będzie zamontowanie tu humbuckerów typu Les Paul, np. od Epiphona, można tanio kupić a są całkiem niezłe. Potencjometry można podłączyć bez płytki. Koniecznie wymień ten podstawek z plastiku, tam powinien być drewniany, oryginalnie był z orzecha rzadziej z palisandru, może być tez i mahoń albo heban. Mogę podesłać rysunek tego elementu.
Gryfu proponuję nie ruszać, najważniejsze to progi. Jak nie jest krzywy to spokojnie można założyć struny i grać. To drewno ma ponad 30 lat i jest idealnie wysezonowane i nie przeszkadza, że to buk, choć na tych zdjęciach pewności brak. W moim Defilu Jazz też jest szyjka z buku, od mniej więcej 3 lat mierzę krzywiznę i ani drgnie, bez zmian, 3 mm na 12 progu i cały czas pod naciągiem. A Jazz nie ma żadnego pręta a Twoja Malwa ma ceownik aluminiowy w środku i jest grubsza od Jazza. Możesz prostować mechanicznie, jeżeli będzie potrzeba.

: 2013-11-15, 12:24
autor: fab1o
Kupiłem papier ścierny 2x 180 2x 240 1x 2500-Na wykończenie. W ten weekend spróbuję zetrzeć całe pudło. Myślę już nie wracać do oryginalnego stanu i uderzyć w stronę humbuckerów.

Myślę co zrobić z tym mostkiem plastikowym. Wyrzucić go czy zostawić, a jak wyrzucić to, jak zrobić nowy? Trudno takie coś wykonać? Jak patrze na plastik w gitarze to mi się niedobrze robi.
Jak ten mostek mogę usunąć? Bo on jest przyklejony, mam go odedrzeć? Tak po prostu?

Zacząłem już ścierać lakier jak widać na zdj.

Co do gryfu. Przy dwunastym ma około 1milimetra zguby. Wydaje mi się to niezbyt dużo. Co do podstrunnicy, przydał by się jej mały szlif i wymiana progów. Czym i jak wyciągnąć progi?

: 2013-11-15, 12:43
autor: shopiK
Po papier ścierny będziesz szybko leciał do sklepu. Więc proponuję zrobić to od razu, bo po dwa arkusze to ci raczej szybko braknie.

Podkładkę pod mostek wystrugać jak pisano wyżej - masz oryginał na wzór i rzeźbisz. O progach jest na forum i na youtube. Tyle od amatora. Szczegóły fachowcy. Powodzonka :-)

: 2013-11-15, 13:48
autor: fab1o
PS

: 2013-11-15, 16:53
autor: popik10
Ja osobiście jeśli to farba zdejmował bym na gorąco. Szlifowanie mechaniczne ma tą wadę ze można "zdjąć" za dużo.
Pozdrawiam

: 2013-11-15, 16:54
autor: vintage
Ostrożnie z tym papierem, korpus jest wykonany ze sklejki, widziałem już przypadki jak przetarto za mocno wierzchnią warstwę i pozostaje wtedy tylko malowanie całkowicie kryjące a szkoda bo ta gitara np. z burstem będzie się świetnie prezentować. Spróbowałbym zdjąć farbę chemicznie, jeżeli nie było na niej bejcy zostanie tylko wygładzenie. Niestety ale wielu do osiągnięcia koloru używa bejcy bezpośrednio na drewno, jak bejca wsiąknie głęboko w materiał, to już tak zostanie na wieki.
Podstawek plastikowy do wywalenia, prawdopodobnie mocno tłumi drgania. Jak pisałem wcześniej mogę przesłać rysunek, wykonać go można we własnym zakresie.
Ten czarny przetwornik, czy to nie Muza ? Zdaje się, że i tak będziesz wymieniać, więc jak sprawny i nie potrzebny mogę odkupić.

: 2013-11-15, 17:14
autor: poco
Usuwanie lakieru wykonał bym cykliną, nie papierem, gdyż będzie brudzić drewno w nieskończoność przy szlifowaniu. Papier i to tylko max 320 - drobniejszy zajedziesz jednym ruchem- jako ostatnia operacja. W ten sposób będzie szybciej, dokładniej i czysto.
Mostek, a raczej jego podstawek sprawdź, czym jest przyklejony. Jeżeli to wikol, to gorący kompres z piasku nagrzanego w piekarniku i wsypanego w lniany/bawełniany woreczek, mokra szmata i taką kanapkę położyć na mostku. Powinno puścić. Prawdopodobnie każdy inny klej też puści przy nagrzaniu.
Popik zwrócił uwagę na podcięte wzmocnienia płyty wierzchniej. O ile nie są za głębokie - zmierz i podaj wysokość podcięcia i nie podciętego-być może trzeba będzie zrobić doklejkę wzmocnienia od jego strony zewnętrznej, czyli wewnątrz pudła.
Co do gryfu, to ja bym go nie zmieniał, a jedynie dołożył, jak sugerowano wcześniej pręt regulacyjny. W sumie skoro będą wymieniane progi, to odklejenie podstrunnicy i ponowne jej przyklejenie nie stanowi problemu, ale za to regulacja będzie nieoceniona.
Ten ceownik aluminiowy i tak się zegnie po wyprostowaniu. Ten patent jest prawdopodobnie niedoróbką wersji Martin, gdzie właśnie ceownik Al został wykorzystany.
http://www.stewmac.com/shop/Truss_rods/ ... b=Pictures
https://www.google.pl/search?q=truss+ro ... 67&bih=582
Zobacz też temat tutaj
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?t=669
Dopieszczenie kształtu gryfu pod własna rękę też będzie zabiegiem poprawiającym walory instrumentu.
Podejrzewam, że taki toporny gryf był skutkiem braku pręta regulacyjnego i przyjęcie, że gabarytami drewna i tym ceownikiem zastąpimy go skutecznie. :-D
Niestety. Taki toporny element skutecznie zniechęcał grających do gry, a brak forum w tamtym czasie utrudniał wykonanie naprawy we własnym zakresie. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Teraz masz okazję dokonać właściwych zmian. Masz bowiem wszystko na tacy. Tylko chęci potrzeba.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-11-15, 18:53
autor: fab1o
Zrobiłem dodatkowe zdj, dokładniejsze.-Tych miejsc na przetworniki. Nie wiem dokładnie o który wymiar Ci chodzi ale zmierzyłem i szerokość i długość.
Ten od strony mostku.
Szerokość to około 2,3cm z obu stron. A długość z jednej około 0,45cm a z drugiej 0,65cm.
Ten od strony gryfu Szerokość 1,5cm z obu stron w miejscu wyżłobienia. A długość to z jednej strony 0,70cm a z drugiej 0,3cm. I z tej strony jest taki ubytek widoczny na zdj.

A wracając do tej farby. To może mi ktoś powiedzieć czym na gorąco ja mam to zdjąć? Wiem, że jest coś takiego jak opalarka ale nie jestem w posiadaniu w przyszłości na pewno zakupię. Trochę się pogubiłem bo nie wiem czy mam dalej trzeć tym papierem czy co już mam robić. Szukałem na forum, ale nic nie znalazłem by ktoś zdejmował farbę z gitary a nie lakier :(. Może mi ktoś podpowiedzieć jak to zrobić? Bo na razie wiem tyle, że zetrzeć lakier ten na wierzchu a dalej już nie wiem.

Zrobiłem też zdj tych przetworników na tym czarnym nic nie pisze z tyłu a na tym żółtym/piaskowym/egipskim czy jaki to jest kolor, TWB-20