Budowa Gibsona

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Post autor: sczmur » 2011-03-03, 16:28

Czy tylko mnie to wkurza ze facet nawet nie zajrzał do innych działów i wątki poruszane już na forum porusza po raz n-ty?
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-03, 16:43

Jak cie to tak wkurza to weź sobie coś na uspokojenie, i nie odwiedzaj tego wątku. Skoda twoich nerwów i czasu. Nie każdy rodzi się takim geniuszem jak ty, który wszystko wie. Po to założyłem tu konto żeby się czegoś dowiedzieć w kwestiach w których jestem zielony. W dziale kleje, lakiery itp są w sumie 3 wątki na temat klejów i odpowiedzi stamtąd nie przekonały mnie do żadnego z nich, dlatego poruszyłem tą kwestię tutaj w kilku postach, zresztą co ja ci się będę tłumaczyć. Byłbym wdzięczny gdybyś przestał zapełniać ten temat nic nie wnoszącymi uwagami.
Peace

Ok oto jak wyglądają postępy, a raczej przygotowania do prac, bo po drewno dopiero jutro jadę.
Pierwsze foto to to do czego dążę (z tym że bez bindingu i przystawki chromowane) Obrazek
Wycięty szablon papierowy korpusu i główki z wydruku w skali 1:1
Obrazek
I w koncu ostatnie foto gotowy szablon ze sklejki grubosci 12mm
http://img135.imageshack.us/i/img1063z.jpg/[img]

Jeśli ktoś chcę mogę wrzucać kolejne fotki do tego tematu wraz z postępami w budowie gitarki.
Ostatnio zmieniony 2011-03-03, 17:11 przez Pejas123, łącznie zmieniany 1 raz.
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Post autor: sczmur » 2011-03-03, 17:41

Ale czy nie widzisz ze zadajesz pytania na ktore padla juz odpowiedz..? Pare postow wyzej ktos podal ci link do aukcji a ty znowu pytasz gdzie dostac taki klej...
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-03, 21:47

sczmur pisze:Ale czy nie widzisz ze zadajesz pytania na ktore padla juz odpowiedz..? Pare postow wyzej ktos podal ci link do aukcji a ty znowu pytasz gdzie dostac taki klej...
Mam dla ciebie dobra wiadomość. Temat kleju uznaje za zamknięty, po dłuższej konwersacji z użytkownikiem Kombinat (któremu dziękuje za poświecenie odrobiny czasu i wyjaśnienia kilku kwestii) dokonałem wyboru i klej jest już zakupiony (TitebondŸ Original Wood Glue).

Jutro wycieczka po drewno i można działać.
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-11, 19:00

Witam ponownie po krótkiej przerwie :wink:
Drewno mam już na miejscu (mahoń sapeli bo amerykańskiego czyli araputangi nigdzie nie mogłem dostać, oraz klon - niestety nie wzorzysty na plyte wierzchnią) Drewno mam już pocięte na klocki jak to widać na załączonym foto ( jeszcze nie sklejone ).
Obrazek
Jak dotąd jestem na etapie zakupów. Mam już przetwornik pod gryf (SD PHAT (p90) ), poluję jeszcze na SH-4 w niklowej puszcze. Do czasu aż skończę robić gitarę planuje włożyć zakupione przetworniki do obecnego Jacksona dx10d. Na załączonym foto wrzuciłem prowizorycznie opisałem jak wygląda obecna "instalacja elektryczna" hehe w Jacksonie i byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł mi powiedzieć czy dobrze oznaczyłem na tym foto sposób w jaki chciałbym podłączyć nowy przetwornik (cyferki 1 i 2 oznaczają miejsca w które chciałbym wpiąć przetwornik).
Obrazek

Mam jeszcze pytanie odnośnie osprzętu a konkretniej kluczy. Początkowo planowałem zakup jakiś gibsonowskich groverów, ale ciężko trafić jakieś w przystępnej cenie i zastanawiam się nad Schallerami M6 - konkretniej takie: http://allegro.pl/stroiki-schaller-m6-b ... 92806.html Może mi ktoś coś powiedzieć na ich temat ? Może są jeszcze jakieś inne godne polecenia ?

Mam jeszcze jedno pytanko. Planuje zrobić gryf z jednego kawałka mahoniu bez doklejania główki. Posiadam klocek (70x10x1800 mm) jednak jak widać na załączonych zdjęciach nie ma prostych słoi. Czy pod wpływem czasu gryf nie będzie miał tendencji do odkształcania ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tego klocka musze wyciąc 2 gryfy i planowałem to zrobić w ten sposób:
Obrazek
czyli główka szła by zgodnie z kierunkiem słoi drewna.
Co o tym myślicie ??
Pozdrawiam i dzięki za wszelkie sugestie.
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-13, 09:28

Dechy na korpus mam już sklejone (mahoniowe) i jestem na etapie wiercenia otworów na elektronikę. I tutaj pojawia się kolejny problem. Przełącznik 3 pozycyjny gibsona który zakupiłem jest w układzie L - wychodzi na to że będę musiał sporą dziurę wywiercić żeby go zmieścić w korpusie. nie ucierpi na tym brzmienie gitarki ? Czy lepiej rozejrzeć się za prostym przełącznikiem ??
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-13, 16:01

Zmiescic zmieszcze ale pod warunkiem ze zrobie dziure w korpusie srednicy ok 5,5 cm zamoast 4,0 (jakie mam na rysunku)
A moze mi ktos jeszcze odpowoedziec na pytania zadane w poprzednim poscie?
Pejas123
Posty: 75
Rejestracja: 2011-02-28, 13:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Pejas123 » 2011-03-13, 21:41

Ok dzieki za odp ;)
Zabieram sie za robote
Pozdrawiam
rocoto
Posty: 5
Rejestracja: 2011-10-30, 12:04

Post autor: rocoto » 2011-11-01, 21:58

Przepraszam za wtrącenie, ale:
kombinat pisze:Główny podział prętów to podział na pręty typu vintage i na pręty typu double (które też można podzielić na różne typy, ale póki co to nie ważne). Wystarczy spojrzeć na wspomniane pręty i poświęcić chwilę na zrozumienie zasady ich działania. Odkryjemy wtedy, że pręty typu double wyginają się w łuk samoczynnie (wystarczy dociągnąć nakrętkę), dlatego mogą leżeć w płaskim rowku. Natomiast prętom typu vintage trzeba troszkę w tym pomóc frezując łukowaty kanał i wklejająć także łukowatą listewkę. W ten sposób możemy ukierunkować siłę działającą z naciągniętego pręta vintage. Gdybyśmy naciągali pręt vintage w płaskim kanale to zapewne dałoby to niespodziewane efekty - gryf wyginałby się nie tak jak tego chcemy, w najlepszym wypadku pręt po prostu by nie działał, w najgorszym by uszkodził gryf. Dlatego ukierunkowujemy działanie pręta łukiem.

[...]
Muszę się nie zgodzić. Pręt typu vintage, ułożony "na płasko" też ma prawo poprawnie pracować- wcale nie musi być żadnych 'niespodziewanych efektów'. Gryf wygina się głównie dlatego, że siła naciągu strun działa na mimośrodzie, a jeśli będziemy ściskać gryf (prętem) również na mimośrodzie, ale po przeciwnej stronie osi obojętnej gryfu to gryf zacznie się prostować, ba, nawet może razem z gryfem odgiąć się 'do tyłu'. Ważne aby oś pręta była poniżej osi obojętnej gryfu (najlepiej poza tzw. rdzeniem przekroju, czyli po prostu jak najbliżej 'tylnej' części gryfu i jak najdalej od podstrunnicy). Poniżej 'obrazowe' wyjaśnienie:
Obrazek
To jest akurat przykład żelbetowej belki sprężonej stosowanej niekiedy w budownictwie :wink: ale schemat jest mniej więcej analogiczny do tego o czym pisałem wyżej.

W każdym razie pręty typu 'Vintage' można wyginać w łuk i na pewno nie jest to błąd, jest to rozwiązanie najczęściej spotykane i słuszne, ale nie jest to jedyny sposób...- i tylko tyle chciałem zaznaczyć :wink:
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-11-02, 00:09

Masz rację co do istoty sprawy czyli mechaniki, tylko zapominasz o najważniejszym, a mianowicie o sile jaką musisz użyć aby wykonać taka pracę. Jaką wytrzymałość na rozciąganie musiał by mieć pręt vintage i jaką wytrzymałość na ścinanie gwint śruby i nakrętki? Po to wprowadza się wstępne wygięcie tego pręta poprzez dostosowanie geometrii kanału bądź przez frezowanie, bądź wklejkę o takiej samej geometrii, aby zmniejszyć siłę potrzebną do zmiany krzywizny tego prostego kawałka drewna. Dlatego również wymyślono pręty podwójne, aby nie obciążać drewna siłami ściskającymi i rozciągającymi. Wyginanie gryfu jest skutkiem tylko parcia odpowiednich prętów na górę lub dół równoległego kanału osadzonego w nim truss roda.
Inaczej będą usytuowane podpory i kierunek reakcji siły zginającej będzie zależał od konstrukcji tychże podwójnych prętów. Co to znaczy "na mimośrodzie" w tym przypadku?
Proponuję nie kontynuować tematu truss rodów, albowiem są one omawiane w innej części forum, do której zapraszam zainteresowanych tą tematyką. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2011-11-02, 00:20

Teoretycznie rzecz biorac masz racje , ale umieszczenie preta "vintage" plasko przy grubosci gryfu okolo 18 mm przy dolnej krawedzi nie bedzie efektywne. Mozesz zrobic sobie obliczenia rozlozen sil jakie sa potrzebne jezeli chcesz miec rzecz dokladnie zobrazowana. Negatywnym efektem tego typu rozwiazania jest ewentualny dostep do sruby regulujacej , mozliwy ale niekorzystny i malo estetyczny.
prety regulujace napiecie szyjki to temat poruszany od lat i rozwiazania tego problemu sa wypadkowa prob i bledow ostatnich 80 lat. Wszystkie maja swoje zalety i wady . Typ Vintage , na przyklad , wedlug wielu jest najlepszym rozwiazanem jezeli chodzi o brzmienie. Przy uzyciu tego typu preta wybiera sie najmniejsza ilosc drewna a poza tym jest on od poczatku napiety i w zwiazku z tym rezonuje lepiej. Wykoanie jest latwe i nie wymaga specjalnych narzedzi.
rocoto
Posty: 5
Rejestracja: 2011-10-30, 12:04

Post autor: rocoto » 2011-11-02, 18:33

W pełni sie z wami zgadzam. Nie napisałem, że ułożenie pręta w płaskim kanale jest bardziej korzystne, bo tak nie jest. Zdaję sobie sprawę, że przy cienkich gryfach efektywność tego rozwiązania znacznie spada. Chodziło mi tylko o to, że takie rozwiązanie jest realne, i ma prawo działać, tyle, że wytężenie elementów(gryfu i pręta) będzie odpowiednio większe (co nie znaczy, że niemożliwe do przeniesienia). Są przecież truss-rody wykonane z ceownka i pręta puszczonego przez środek(znacie je pewnie doskonale) różnica między nimi a prętem "vintage" puszczonym na płask jest taka, że role ceowniczka pełni gryf(który jest ściskany(mimośrodowo)). Obliczenia statyczno-wytrzymałościowe są tu oczywiście wskazane.
To że pęty puszczone po łuku mają korzystniejszy schemat statyczny, nie musicie mnie przekonywać (zresztą nie to jest źródłem mojego wywodu).
Z mojej strony tyle.
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-11-02, 23:43

Moja małżonka mawia na takie wyjaśnienia, że są one "precyzyjne, ale zupełnie nie przydatne". Wywody z uwzględnieniem wykresów rozkładu sił tnących i momentów gnących w przypadku truss rodów są po trosze wymyślaniem prochu. To już dawno zostało ujęte w konkretnych rozwiązaniach, które sprawdziły się przez dziesiątki lat stosowania i wystarczy je tylko wykorzystać zgodnie z pierwotnym założeniem. Zresztą nie da się podejść do truss roda w gryfie jak do elementu o stałych parametrach, gdyż materiał gryfu determinuje zakres i rodzaj jego stosowania. Nie ma dwóch identycznych gryfów, a są /mogą być/ tylko o takiej samej geometrii w odniesieniu do produkcji seryjnej. Wszystkie modyfikacje pierwotnego truss roda mają na celu poprawienia skuteczności działania i łatwego dostępu do elementów regulacyjnych. Tak ja to widzę, co nie oznacza, że nie obserwuje nowinek technicznych i ich skuteczność w konkretnych rozwiązaniach. Postępu nie da się zatrzymać, ale póki co nie wyważajmy otwartych drzwi. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ