Gibson Explorer własna wizja

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Gibson Explorer własna wizja

Post autor: baniak923 » 2011-02-23, 19:22

Witam wszystkich,
Mam już na koncie jedną gitare zrobioną przeze mnie (Gibson SG). Coś czuje że w wakacje będe się nudził to sobie gitare zrobie (jak rok temu). Wypadło na Gibsona Explorera ale nie typowego ponieważ mam pare wizji:
- 1 kawał drewna na całą gitare (oprócz podstrunnicy)
- "z dziurami" (obrazek niżej)
- budrzet nie większy niż 100zł (tak 100 a nie 1000) (nie dotyczy przetwornika, mostka, podstrunnicy itp.)
- ma mieć jasne brzmienie i stanowić odwrotność mojego SG z mahoniu
- 1 piekielnie mocny przetwornik
- moze killswitcha dodam

Drewno jakie mam to BUK (wiem że to maluch wśród mercedesów jeśli chodzi o drewno na gitare ale innego nie mam a nie chce 500zł (minimum) wydawać na drewno. Ten buk leży na strychu u dziadka juz z 15 jak nie więcej lat to pewnie sie nada

Narzędzia jakie mam to:
- Frezarka
- Wyżynarka
- Heblownica (? albo jakoś tak do głądzenia to służy)
- różne pilniki, dłuta
- kilometry papieru ściernego
- piła taśmowa
- nie wiem co jeszcze



Co o tym myślicie ?



Obrazek
rabbit
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-09, 19:09

Post autor: rabbit » 2011-02-23, 20:45

chcesz z niej sporo wyciąć chodzi o te dziury, nie boisz się że to zabije dźwięk z dechy i sustain
baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: baniak923 » 2011-02-23, 21:00

Spodziewam się, że to będzie miało kolosalny wpływ na dźwięk, ale buk to nie jest drewno od którego spodziewał bym się dobrego dźwięku. Może przypadkiem uda mi się uzyskać nowy, oryginalny dźwięk, a do tego gitara będzie lekka. Chodzi mi o gitarę do grania głównie solówek i szybszych riffów więc sustain nie musi być na najwyższym poziomie
Awatar użytkownika
Jedidan12
Posty: 54
Rejestracja: 2011-01-16, 19:45
Lokalizacja: Bielsko-Bia

Post autor: Jedidan12 » 2011-02-23, 21:56

Przykryjesz czymś te otwory czy tak sobie będą?
"Do or do not. There is no try." Yoda
baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: baniak923 » 2011-02-23, 22:01

Będą, myśle że jak zrobię ładny lakier to wyjdzie zajebisty efekt. Przypadkiem znalazłem coś takiego:
Obrazek

ale móje deasing chyba lepiej wyjdzie
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2011-02-23, 22:36

Daj siodełko z mosiądzu lub próg zerowy zaprojektuj sobie za siodełkiem to będziesz mieć i sustain i moc i jasne brzmienie.
baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: baniak923 » 2011-02-23, 23:07

jak próg zerowy za siodełkiem ? tzn. siodełko ma być pod kontem ?
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2011-02-24, 00:27

Obrazek
Próg zerowy zaraz za siodełkiem, na nim opiera się struna a nie na siodełku. Siodełko jedynie trzyma struny zeby nie latały na boki :wink:
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2011-02-24, 08:46

Dokładnie. Proste rozwiązanie a cieszy i daje ogromne możliwości brzmieniowe. W jednej gitarze tak mam i ci powiem,ze jak się trzepnie struny to w łapie czuć takie drgania jak w żadnej innej. O sustainie już nie wspomnę.
Ostatnio zauważyłem tendencję do tego zakładania podstrunnic, które ułatwiaja budowę gitary na pewno, ale lepszym rozwiązaniem wg mnie jest gryf w całości. Tak jak maja np Telecastery. Jak chcesz mieć prawdziwą szklaneczkę to myślę, że tylko taki gryf.

Wiem,że łatwo mi pisac bo jeszcze nie zbudowałem sam gitary, ale poczekamy zobaczymy.. ;) W każdym razie zdaję sobie sprawę z tego,ze z tym gryfem nie będzie łatwo bo się nieżle namęczyłem przy rekonstrukcji gitary w której zdarłem cały lakier z gryfu, na nowo go profilowałem i nabijałem progi. To zupełnie inna bajka niż np. palisandrowa podstrunnica.
baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: baniak923 » 2011-02-24, 12:29

jak gryf w całości ?
rabbit
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-09, 19:09

Post autor: rabbit » 2011-02-24, 18:52

one piece neck z jednego kawałka drewna bez naklejanej podstrunnicy
baniak923
Posty: 115
Rejestracja: 2010-03-31, 20:38
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: baniak923 » 2011-02-24, 21:11

Pręt wstawiany od dołu :/ z tym moge mieć problem - nie z wycięciem ale z zatkaniem

1) Czy jak zrobie dziury przez gitare zamiast strunociągu to też poprawi czy pogorszy dźwięk ?

2) Czy główka lepiej żeby była pod kątem, czy wgłębiona jak w stracie ?

3) Czy potencjometry muszą jakieś być jak mam tylko 1 przetwornik ? Przy nich są przecież kondensatory. Wolał bym killswitha zrobić zamiast potencjometru.

4) Czy killswith nie przeszkdza piecowi lampowemu (czy nie spali lamp bo przecież odcina sygnał)
Awatar użytkownika
Jedidan12
Posty: 54
Rejestracja: 2011-01-16, 19:45
Lokalizacja: Bielsko-Bia

Post autor: Jedidan12 » 2011-02-24, 21:25

2)To chyba zależy tylko od upodobanie. Nie?
3)Myślę że warto jest dać volume i tone.
4)O! Interesujące.
"Do or do not. There is no try." Yoda
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Post autor: sczmur » 2011-02-24, 21:28

Co do 1) znajomy lutnik kazal mi w mojej gitarze robic struny przez deche bo to poprawi sustain i mialy byc pod malym katem...
Awatar użytkownika
Jedidan12
Posty: 54
Rejestracja: 2011-01-16, 19:45
Lokalizacja: Bielsko-Bia

Post autor: Jedidan12 » 2011-02-24, 21:42

A ten kąt to nie jest rzecz kosmetyczna?
"Do or do not. There is no try." Yoda
ODPOWIEDZ