Witam. Ostatnio zakupiłem przez internet gitarę Jackson DKMGT (japończyk, 2006r). Bardzo się zdziwiłem, gdy po dotarciu do mnie okazało się, że ma śmigło z gryfu. Gryf po stronie strun wiolinowych jest lekko wygięty w łódkę (jeszcze nie był idealnie ustawiany do linii prostej) a po stronie strun basowych łódka w okolicach 10-11 progu jest górka. Znajomy próbował mi to ustawić metodą naprężania i rozprężania gryfu, jednak nic z tego
W związku z tym, że sprzedający zapewniał mnie, że gryf jest idealnie prosty, wszystko tak jak trzeba wynegocjowałem 200zł na lutnika. I tutaj pojawia się pytanie - czy lutnik zrobi mi to (w grę raczej wchodzi o grzanie gryfu na ciepło i ustawianie) za 200zł? Czy może poinformować sprzedawcę, że chcę zwrócić gitarę i niech odda mi pieniądze (1500zł, tych 200zł mi jeszcze nie przelał)? I czy ktoś w okolicach Radomia był by w stanie mi to zrobić w granicach tej kwoty? Dodam, że gitara w sumie mi się podoba i ten model chodził za mną od dawna.
Pozdrawiam.
Śmigło z gryfu Jackson DKMGT
Moderator: poco
Re: Śmigło z gryfu Jackson DKMGT
Tak z opisu, to żaden śmiertelnik nie za bardzo wykuma, ale zrobić kilka zdjęć i będzie wiadomo.
Te 200 PLN możne być za mało na doprowadzenie wiosła do stanu używalności, zwłaszcza, że nie wiadomo co z gryfem. Może być tak, że trzeba będzie go wymienić/wykonać nowy.
Sprawa ceny za wiosło jest to temat tylko pomiędzy kontrahentami.
Nie jesteś palcem robiony, to wiesz ile powinna kosztować pełna wersja.
Każdy taki pic i zniżka ceny ma swój podtekst. Szukanie naiwnego.
Tyle razy pisali koledzy forumowicze o tym, że gitary nie kupuje się oczami, a już nie przez internet używaną! Ale ...
Ja bym zwrócił gitarę jako przedmiot niezgodny z warunkami - opisem przedmiotu podanym przez sprzedającego i to razem z kosztami.
Pozdrawiam, Ryszard
Te 200 PLN możne być za mało na doprowadzenie wiosła do stanu używalności, zwłaszcza, że nie wiadomo co z gryfem. Może być tak, że trzeba będzie go wymienić/wykonać nowy.
Sprawa ceny za wiosło jest to temat tylko pomiędzy kontrahentami.
Nie jesteś palcem robiony, to wiesz ile powinna kosztować pełna wersja.
Każdy taki pic i zniżka ceny ma swój podtekst. Szukanie naiwnego.
Tyle razy pisali koledzy forumowicze o tym, że gitary nie kupuje się oczami, a już nie przez internet używaną! Ale ...
Ja bym zwrócił gitarę jako przedmiot niezgodny z warunkami - opisem przedmiotu podanym przez sprzedającego i to razem z kosztami.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Śmigło z gryfu Jackson DKMGT
Dziękuję bardzo za opinię, takiej rady potrzebowałem. Wiosło zwrócę.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!