PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Skrzypce , altówki , wiolonczele , kontrabasy etc.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: ovation » 2014-12-07, 22:19

Menzura w skrzypcach 4/4 wynosi 325 mm, od prożka górnego do podstawka. Koniec, tyle w temacie ;)
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: lutnik.pl » 2014-12-08, 17:39

Nawet było już to napisane ;)
Ale użyłeś bardzo dużego skrótu, a raczej uogólnienia, to tak jakby dealer samochodowy powiedział, że samochód ma 4 koła a ty miałbyś na tej podstawie go kupić.
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: ovation » 2014-12-08, 23:18

Proponuję przeczytać tytuł tematu, odniosłem się do tytułu :)
Awatar użytkownika
violinerpl
Posty: 232
Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odp: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: violinerpl » 2014-12-09, 00:39

To jak to w końcu wyliczyć ? Już mi się w głowie miesza
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: poco » 2014-12-09, 06:46

Ja to zrozumiałem tak z tych rozważań.
Wyliczona menzura jest, skąd dokąd jest, pozostaje natomiast kwestia wzajemnego, dokładnego położenia szyjki i pudła. Mają one bowiem zasadniczy wpływ na klasyczne brzmienie instrumentu.
Sadząc po umiejscowieniu części składowych służących do strojenia, takich jak podstawek i dusza, to właśnie ich położenie decyduje o walorach instrumentu, a jest uzależnione od tego, co w pierwszym zdaniu. Dobrze skumałem? :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: lutnik.pl » 2014-12-09, 22:14

poco zrozumiałeś dobrze, ale troszkę uogólniłeś, w instrumentach smyczkowych bardzo dużo czynników wpływa na walory dźwiękowe instrumentu i nie można powiedzieć, że to zasługa menzury, ale odpowiednie umiejscowienie menzury zwłaszcza na pudle jest bardzo ważne dla dźwięku, jeśli chodzi o menzurę szyjki to jest kwestia głównie komfortu gry aczkolwiek zmiana długości menzury zmienia nam układ sił w instrumencie, który to i tak jest bardzo skomplikowany, więc nie ma co sobie jeszcze utrudniać ;p w tych skrzypcach nie ma sensu wywalać szyjki i robić podklejki żeby przedłużyć menzurę, to tak jak do malucha dać sportowy filtr powietrza i próbować startować z F1. Ale na przyszłość trzeba zwrócić na to uwagę.
Trening czyni mistrza.
Victor
Posty: 163
Rejestracja: 2014-04-27, 13:23
Lokalizacja: UK

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: Victor » 2014-12-10, 02:06

Lutnik.pl, moja wiedza odnośnie gitar, w stosunku do większości kolegów na tym forum jest znikoma, a o instrumentach smyczkowych bliska zeru. I być może niepotrzebnie się odzywam, jednak menzura w instrumentach strunowych zawsze oznaczała dla mnie czynną długość struny. Dlatego czytając ten temat miałem problemy ze zrozumieniem go, tzn. takie sformułowania jak np. menzura szyjki, nie mają dla mnie sensu. Szczerze mówiąc nie wszytko jeszcze dokładnie zrozumiałem, więc gdybyś mógł to jeszcze raz wyjaśnić, ale mniej więcej w taki sposób: menzura w skrzypcach 4/4 to 325mm, ale bardzo ważne jest aby szyjka była osadzona w taki sposób, żeby od prożka do krawędzi pudła był 130mm... (i tyle na razie zrozumiłem)
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: lutnik.pl » 2014-12-10, 08:06

I dobrze zrozumiałeś, dalsza część to:
menzura płyty, jest to długość od zewnętrznej krawędzi płyty do miejsca osadzenia podstawka (i tu chodzi o środek podstawka). I te nacięcia na otworach rezonansowych to nic innego jak oznaczenie menzury. Nacięcia tworzą linię, która wyznacza gdzie ma być umiejscowiony podstawek.
Trening czyni mistrza.
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: wojtek » 2015-03-08, 00:54

Podepnę się pod temat i mam pytanie ,ostatnio miałem okazje słuchać i oglądać kilka sztuk skrzypiec lutniczych ,ładnie brzmiących ,ale chodzi mi pierwsza sprawa czy podstawek powinien być w środkowej linii efów ( to wg mnie .) A druga sprawa kołek ,,dusza,, ma być bezpośrednio pod podstawkiem czy może być przesunięty do tyłu o ok 2 cm .Czy są tu jakieś konkretne zasady ?
pozdrawiam ww
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: lutnik.pl » 2015-03-08, 12:40

Jeśli chodzi o podstawek to tak jak napisałem wcześniej, nacięcia otworów rezonansowych tworzą taką linię, na której ustawiasz geometryczny środek podstawka jeśli robisz podstawki na tzw. "choinkę" a jeśli robisz tak, że tylna ścianka podstawka jest pod kątem prostym do płyty to z tą linią zbiega się tylna ściana podstawka... wszystko zależy od konstrukcji podstawka.
Dusza nie może być centralnie pod podstawkiem, ogólna zasada mówi, że dusza ma być umiejscowiona o pół jej grubości za linią podstawka, czyli za menzurą płyty. Czyli jak mamy nacięcia otworów rezonansowych to wyobraźmy sobie linię je łączącą, i jeśli dusza ma grubość 6mm to jej krawędź ma się znajdować 3 mm za linią, którą sobie symbolicznie wyobrażamy... ale w praktyce teoria się nie sprawdza ;p bo to jest teoria dla jakiegoś wyidealizowanego układu sił, który nie mam możliwości spełnienia w rzeczywistości. Wprawny lutnik w czasie rozgrywania instrumentu musi na ucho szukać miejsca najlepszego dla duszy
Trening czyni mistrza.
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: wojtek » 2015-03-08, 17:28

Dzięki wielkie o to chodziło .Mi to raczej dla ciekawości ,ale Twoja informacja jest bardzo cenna .
Pozdrawiam
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: michqq » 2017-05-04, 23:24

Victor pisze:Lutnik.pl, moja wiedza odnośnie gitar, w stosunku do większości kolegów na tym forum jest znikoma, a o instrumentach smyczkowych bliska zeru. I być może niepotrzebnie się odzywam, jednak menzura w instrumentach strunowych zawsze oznaczała dla mnie czynną długość struny. Dlatego czytając ten temat miałem problemy ze zrozumieniem go, tzn. takie sformułowania jak np. menzura szyjki, nie mają dla mnie sensu. Szczerze mówiąc nie wszytko jeszcze dokładnie zrozumiałem, więc gdybyś mógł to jeszcze raz wyjaśnić, ale mniej więcej w taki sposób: menzura w skrzypcach 4/4 to 325mm, ale bardzo ważne jest aby szyjka była osadzona w taki sposób, żeby od prożka do krawędzi pudła był 130mm... (i tyle na razie zrozumiłem)
Ja sobie tak powolutku powolutku w wolnych chwilach czytam forum, coraz starsze wpisy, i, jako nowy, odgrzebuję te stare wątki, często się czegoś dowiadując, a czesem z żadka i coś dopiszę.

Mam nadzieję że nie szkodzę takimi dopiskami do archiwów.

Otóż, Panowie Gitarowcy, te stotrzydzieści milimetrów mierzy się od prożka do krawędzi płyty, a to dla tego że skrzypacz właśnie ten punkt, krawędź płyty, wyczuwa dłonią jak gra.
Skrzypce progów nie mają, i w dżwięki trzeba trafić stawiając palce na wyczucie. Grając w wyższych pozycjach (czyli z ręką bliżej mostka) natrafiamy krawędzią dłoni na krawędź płyty skrzypiec. I to jest pomocniczy punkt orientacyjny dla stawiajnia palców. Dlategoż właśnie takie to ważne, żeby ten punkt orientacyjny był tam gdzie należy.
Z tego samego powodu większość skrzypiec elektrycznych ma w odpowiadającym miejscu zrobioną "wypustkę", imitującą krawędź płyty (której oczywiście nie ma).

Dodatkowo jeszcze wspomnę że bardzopoczątkujący skrzypacze (jak ja) używają jeszcze drugiego punktu orientacyjno-macalnego.
Grając w najłatwiejszej tj. pierwszej pozycji (ręka przy samej główce) można wyczuć (grzbietem dłoni) skraj komory kołkowej.
Pomaga to ludziom bardzopoczątkującym w graniu w pierwszej pozycji.
Bardziej doświadczeni tego nie potrzebują i to z tego powodu jak sądzę odległość od prożka do skraju komory kołkowej nie jest jakoś za specjalnie ustandaryzowana.

Ale w imieniu wszystkich początkujących skrzypaczy apeluję do lutników - powstrzymujcie się w tym punkcie konstrukcyjnym skrzypiec od jakichś fanaberii i fantazji, zróbcie ten element skrzypiec "normalnie".
Dziękuję.

Ukłony.
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: PRAWIDŁOWA menzura struny w skrzypcach

Post autor: michqq » 2017-05-04, 23:36

Acha, jeszcze jedno, skoro jestem przy okolicach połączenia szyjki z komora kołkową. Taka pierdułka ale boli. Niektóre fabryki chińskie w ramach czy to wygody technologicznej czy innej fanaberii robią to połączenie ścięte zamiast połączenia o kształcie bardziej haczykowatym.
Ja nie wiem czy to ma być pod barokowe czy właśnie niby że bardziej moderne
Efekt jest taki, że skrzypce te paradoksalnie nie nadają się nawet do powieszenia na ścianę, no bo spadywują z wieszaka...

Ale nie na podłogę. Przekrzywiają się smętnie, półwisząc na kołku od struny G.

Serdecznie upraszam grupowych skrzypcorobów o wieszatelność ich skrzypiec!
;-)
Załączniki
polaczenieszyjkakomora.jpg
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
ODPOWIEDZ