Skrzypce barokowe

Skrzypce , altówki , wiolonczele , kontrabasy etc.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Skrzypce barokowe

Post autor: ovation » 2014-07-24, 21:26

Realizowaliśmy następny projekt, którym były skrzypce barokowe. Mieliśmy małą zagwozdkę z wybraniem modelu pomiędzy klasycznym włoskim a historycznym polskim. Doszliśmy do wniosku że połączymy tematy i pudło zbudowaliśmy w oparciu o model Andrea Amati Charles IX 1566, natomiast głowa jest klasyczna polska - Groblicza. Obawialiśmy się efektu końcowego, ale wyszło zadowalająco, zresztą sami oceńcie. Dodam, że instrument barokowy nie jest codziennym zamówieniem.

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-24, 21:53

Piękne skrzypce.

Możesz napisać tak w skrócie czym są wyróżniki tego modelu (Andrea Amati Charles IX 1566)?

Główka rewelacja, ale to już sztuka rzeźbiarska.

Powiesz cokolwiek o sposobie wykończenia?

Ten podpis to od szablonu?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-24, 23:20

Krótka charakterystyka
Instrument Andrea Amati Charles IX zbudowany 100 lat wcześniej od pierwszego znanego instrumentu Stardivariego. Charakteruzuje go płynność linii konturu pudła, archaiczność efów i doskonałość wykonania, delikatność i lekkość głowy. Mało znanym faktem jest to, że instrumenty rodziny Amatich cechują doskonałością i precyzją wykonania, do której nie zawsze dorastały instrumenty Stradivariego.

Podczas procesu wykańczania instrumentu, kierując się wymaganiami klienta, szukaliśmy cech wspólnych instrumentów z tamtego okresu (barok). Po szerokich poszukiwaniach zostaliśmy jednak przy wyglądzie instrumentów Amatich, gdzie przetarcia lakieru najbardziej odzwierciedlały instrumenty z epoki.

A jeśli chodzi o podpis na podstawku jest to punca (pieczątka bita).

Jeśli są jakieś pytania lub wątpliwości, postaramy się je rozjaśnić. :mrgreen:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-25, 00:20

Dzięki,
czyli jeśli przyłożę obrys korpusu tych skrzypiec do obrysu skrzypiec Stradivariego to zobaczę różnice linii? I te różniece wynikają z projektów? Co do wykończenia - czy to oznacza, że oryginalnie w tamtej epoce lutnicy przecierali warstwy lakieru różniące się odcieniem, żeby uzystać ten efekt kolorystyczny, a nie jest to efektem kolejnych impregnacji instrumentów przez zetki lat?

Czy wykończenie to lakier spirytusowy na bazie różnych żywic, a na koniec politura?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-25, 00:37

Poszczególne modele, które były i są tworzone różnią się zarówno konturem jak i wymiarami. Różnice możemy dostrzec w każdym aspekcie, od połączenia żyłki w rożkach, cięciu efów i kształcie głowy. Każdy lutnik w kolejnych swoich dziełach wprowadzał modyfikacje, począwszy od kształtu konturów pudła, kształtu i grubości sklepień, kształtu i umiejscowienia efów... Wszystko to miało na celu osiągniecie ideału zarówno dźwiękowego jak i stylistycznego. I każdy z tych lutników inny ideał miał w głowie.

Przetarcia, można się tu dużo rozwodzić na temat gdzie i jak instrument się przecierał. Ale sama nazwa wskazuje, "przetarcia" lakieru poprzez długoletnie użytkowanie instrumentu. Pierwotnie te instrumenty byly lakierowane klasyczne, na gładko "po kalwaryjsku". Przetarcia powstały z wiekiem.

Kwestia trzecia: TAK! :)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-25, 00:47

Rozumiem, myślałem przez moment, że przetarcia robił lutnik podczas produkcji instrumentu, żeby jego skrzypce miały to coś - co dziś możemy podziwiać, a to jednak użytkowanie i renowacja dodaje tego piękna:) Nie przeszkadza to jednak, żeby współczesne instrumenty wykańczać tak - aby wyglądały jak te wiekowe, tak myślę. Tak (na staro) wykończone instrumenty zaprezentował też lutnik.pl.

Jak oglądam sobie obrazki w sieci dotyczące icentyfikacji kształtu skrzypiec to widzę tam geometrię, krzywe koszowe, spirala Eulera, podziały itp. Po tym widać, że te kształty powstawały poprzez dążenie do ideału, a wiadomo jak kiedyś mistrzowie i filozofowie rozważali ideał - bez geometrii ani rusz :) Myślałem natomiast, że jak już stworzył ktoś ten kształt, to reszta go po prostu kopiowała, ale wyprowadziłeś mnie z błędu :D

Dzięki, że pokazałeś ten instrument, bardzo inspirujący.
pozdrowienia
Piotr
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: Ender » 2014-07-25, 20:31

Skrzypce to nie moja bajka i choć prezentują się pięknie, to jednak główka przykuła moją uwagę na dłużej :-)
Masz może więcej jej zdjęć z poszczególnych etapów tworzenia?
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-25, 22:26

:) z punktu widzenia fotografa raczej nie jest to atrakcyjna praca ... ale przy następnej główce można pokazać ... Wycinamy główkę klasycznie z odrobina naddatku, później siadam rzeźbię i wstaję, nie zajmuje to kilku dni wiec nawet nie wpadłem na to żeby fotografować poszczególne etapy rzeźbienia ;). Następnym razem postaram się coś takiego przygotować;)

A pod spodem kilka juz gotowych starszych głów rzeźbionych:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znalazłem jeszcze ze starszych dzieł zdjęcie głowy ;).

Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-07-26, 20:03

To, jak dla mnie, wyższa szkoła jazdy. Jeżeli chodzi o stronę manualną. (mam po sąsiedzku kolegą snycerza-rzeźbiarza i tez go podziwiam)
Miło by było poczytać o tym, co jest na końcu procesu tworzenia, czyli politurowaniu w Waszym wykonaniu. Bezcenne są wszelkie w tej mierze informacje, zwłaszcza techniczne dotyczące przygotowania i składu tej piekielnej :-D mikstury, no i techniki aplikacji.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-26, 21:56

Jeśli można zaczerpnąć jeszcze ciut wiedzy, to mam pytanie odnośnie jaworu na chwytni. W jaki sposób jest zabezpieczony, czy jest zaolejowany czy polakierowany? A heban, jak go najlepiej zabezpieczyć?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-28, 20:21

Zacznę od chwytni. Po odpowiednim przygotowaniu (grubości, profil), nakładamy barwniki (później szlifujemy do uzyskania pożądanego koloru) i albo wykańczamy woskiem lub bardzo rozrzedzonym lakierem, na końcu polerując.

Wykańczanie instrumentu.

To oczywiście politura, o której wydaje mi się ze już wcześniej pisałem i teraz nie wiem w jaki aspekt się zagłębić. Chodzi o przygotowanie politury czy nakładanie jej??
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-28, 20:27

Ja zastanawiałem się nad tymi wstawkami jaworowymi na chwytni - jak są zabezpieczone i czy tak samo jak heban do którego są doklejone.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-28, 23:26

Po spasowanie hebanu oraz jaworu wszystko stanowi jedną całość, wiec jest w ten sam sposób impregnowane ;).
Awatar użytkownika
ovation
Posty: 113
Rejestracja: 2010-05-21, 16:29
Kontakt:

Post autor: ovation » 2014-07-29, 21:34

Witam

W odpowiedzi na zainteresowanie sposobem wykończenia chwytni, przygotowałem krótką serię zdjęć z opisami.

Pierwszym etapem w wykończenia chwytni jest spasowanie i przyklejenie podstrunnicy.
Obrazek

Pasowanie prożka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przygotownie i czyszczenie chwytni.

Obrazek

Obrazek

Kilkukrotne barwienie i kolejne szlifowanie chwytni do uzyskania odpowiedniego koloru

Obrazek

Obrazek

Końcowy efekt, po nałożeniu warstwy izolującej w tym przypadku rzadkiego lakieru.

Obrazek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-07-29, 23:21

Wspaniale, dziękuję za fotorelację, bardzo cenna, jestem w trakcie politurowania (grunt) i lakierowania l. spirytusowym, każde zdjęcie z komentarzem jest bardzo istotne.
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ