Co uznać za Biblię do budowy gitary akustycznej?

[Mirek Sadowski]

Też sie na nią natknąłem i też ją chciałem kupić , ale cena była wtedy dla mnie zaporowa. Prawdopodobnie jak w większości tego typu książek, na początku teoria dostępna w każdej bibliotece naukowej, a na dwóch ostatnich stronach praktyka, którą można streścić pukaj, dłutuj aż będzie fajnie . Jak nie wiesz kiedy przestać to masz problem

pozdrawiam Mirek

[Waldzither9]

Reasumując : mamy na Youtube filmiki o robieniu gitar, do których linki znajdują się na forum, mamy książki obcojęzyczne do których linki znajdują się w tym temacie, polskie książki powstaną nieprędko, tak jak i warsztaty lutnicze, "bo taki mamy klimat" , może taka forma pośrednia pomiędzy filmem a książką czyli komiks miałby szanse zaistnieć? Mało transferu i pamięci , a przekaz też istotny, o ile było by to dobrze zrobione.

[poco]

Myśl dobra, ale jest jeden haczyk, a mianowicie prawa autorskie do treści z YT. Też chyba już ten temat kiedyś ruszaliśmy, ale czy na pewno, to nie pamiętam . Być może w rozmowie prywatnej się to odbyło, a ja na dzisiaj nie potrafię tego zlokalizować.
Tak między nami jaskiniowcami, to tej treści było by w ciul.
Teraz naszła mnie jedna myśl, a mianowicie, gdyby przyjąć jakiś filmik z YT, ale taki traktujący od a-z i do poszczególnych etapów dopisać nasz komentarz, możliwe inne opcje, itd. w formie dostosowania do możliwości i przygotowania budowniczego. Dać mu możliwość wyboru. Niby to proste, ale jednak niekoniecznie.
Pozdrawiam, Ryszard

[Piniu]

Rysiu, jesli ktos wrzuca film na yt publicznie to tam juz akceptuje to ze inni moga go udostepniac , dodawac do list odtwarzania, pokazywac innym etc... W dobrym guście jest aby odtwarzający lub udostepniajacy napisali lub powiedzieli czyj ten film jest. I to wszystko.

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

[PiotrCh]

Nie wolno ściągać filmów z YT i upubliczniać w innych repozytoriach. Ktoś, kto wrzucił na YT - pozwala na oglądanie ale tylko w tym serwisie. Więc możemy linkować do YT i nic więcej.

[poco]

I właśnie o tym napisałem, że nie wiadomo co z prawami do korzystania. Jeżeli linkowanie potraktować , jako tylko oglądanie przez kogoś dozwolone, to o ile odbędzie się to na forum, to może być problem. Poza forum, ok.
To są sprawy wg mnie nie do końca jasne i być może znajdzie się taki kubuś, który zwietrzy biznes na złapaniu kogoś na wykorzystywaniu jego "myśli i dorobku intelektualnego". Nam akurat najmniej są potrzebne problemy prawne. Wprawdzie dotychczas nikt nas nie ścigał, ale na zimne lepiej dmuchać. Wierzę, że piniu, jako wytrawny komputerowiec wie, co pisze. Ale wiedzieć, a mieć pewność 100%, to robi różnicę. Dobrze było by zasięgnąć miarodajnej opinii, bo mogą istnieć jakieś indywidualne warunki korzystania, niewidoczne dla oglądającego. Coś w stylu "napisane maleńkimi bukwami na samym dole".
Pozdrawiam, Ryszard

[PiotrCh]

Ryszard, masz rację, trzeba mieć pewność.
Wg mojego rozumienia tej sytuacji - to my linkując do YT na konkretny kanał nie łamiemy prawa ani względem autora filmu, ani względem YT. Nasz link jest tożsamy z cytowaniem i przekierowaniem do źródła. Za coś takiego nikt się nie przyczepi bo cytować można każdego i wszędzie - jeśli dane źródło jest już w przestrzeni publicznej. Innymi słowy - nie mogę cytować publicznie czegoś co nagrałem pod stołem, ale mogę cytować to co zostało opublikowane. My jako forum nie przywłaszczamy żadnej własności intelektualnej - a odsyłamy zainteresowanych do źródła.

[Piniu]

Nie wolno ściągać filmów z YT i upubliczniać w innych repozytoriach. Ktoś, kto wrzucił na YT - pozwala na oglądanie ale tylko w tym serwisie. Więc możemy linkować do YT i nic więcej.

Piotruś, a czy ja pisalem o sciaganiu i wyswietlaniu gdzie indziej?? NIE!! Wsxystko w obrebie YT. My tez wyswietlamy na forum folmy z YT za pomoca bbcode i nie jest to niedozwolone bo caly czas idzie z YT. Teraz sie rozumiemy?

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

[PiotrCh]

Piotrek - ja to nie do Ciebie pisałem tylko Ryszarda uspokoiłem, żeby się nie martwił bo nie ma czym

[poco]

Ok. Jasne i dzięki.
Pozdrawiam, Ryszard

[PiotrCh]

Ale żeby nie było - z Ryszardem bardzo się zgadzam w tym, że kwestia praw autorskich jest bardzo delikatna. Wszystko zależy jaką formę miałby przyjąć taki tutorial i jak bardzo miałby być identyfikowany z naszym forum. Tworzenie czegoś na kształt książki/totoriala z materiałów jedynie nieswoich to już trzeba być czujnym

[waldek]

Dwa tomy: Ervin Somogyi “The responsive guitar” oraz “Making the responsive guitar”. Nie są to książki tanie, ale jeśli ktoś jest znudzony wszystkimi innymi pozycjami na rynku dotyczącymi gitary akustycznej to do tych dwóch książek warto zajrzeć.