Kindersztuba?

[cherlawyleon]

Zwracam się z zapytaniem do Ryszarda bo szczerze mówiąc to nie wiem o co chodzi i jaki jest sens zamykania prawie każdego pierwszego postu nowego użytkownika i grożenia paluszkiem z hasłem "kindersztuba"?
Z tym przedstawianiem się i witaniem też nie ogarniam.
Sam jestem administratorem dość dużego forum i mam alergię na chamstwo, trollowanie, bezmyślność, lenistwo itp gangreny trawiące komunikację internetową ale działalności moderatorskiej poco nie rozumiem. Wydaje mi się jakas oderwana od rzeczywistości.

[szlifek]

Witam.
Pytanie nie do mnie ale ...
Z mojego punku widzenia -
Forum jest dość specyficzne - obowiązują na nim takie formy jak obowiązują .
Jak przychodzisz do kogoś to od razu " walisz " z pytaniami - czy przedstawiasz się ?
Np. - nazywam się Czesio - mam 18 lat , itp.
Jak by mod wywalał post/temat do kosza to co innego.
Czeka aż kol. się jakoś przedstawi i otwiera - co w tym zdrożnego ?
pozdrawiam.

[poco]

Drogi kolego. Przejawy ignorowania interlokutora, olewania zwyczajnego wszystkich i wszystkiego na zasadzie , że mnie się to należy, ja tu jestem i teraz to mój temat najważniejszy są na porządku dziennym i zgadzamy się na takie traktowanie nas, czyli tych, od których oczekujemy pomocy.
Minimum dobrego wychowania i szacunku dla tych, z którymi chciało by się prowadzić dysputę - obojętnie na jaki temat- wymaga przynajmniej przedstawienia się, zapodania poziomu wiedzy jaką się posiadło, bo od tego ostatniego zależy zawartość merytoryczna odpowiedzi.
To , w jaki sposób prowadzisz swoje forum, jest tylko i wyłącznie Twoją sprawą, a raczej Twoją wizją tego , jak ma ono funkcjonować. Nie mnie oceniać, jestem daleki od tego.
Nie mogę jednak zgodzić się na to, żebyś np. Ty, czy ktokolwiek z forumowiczów był traktowany lekceważąco na forum lutniczym jak chłopak na posyłki, bo to nie jest Twoją sprawa reagowanie na nietaktowne /co najmniej/ traktowanie Ciebie i Twoich wypowiedzi, a tego, kto jest administratorem forum.
Tutaj wszyscy traktowani są z jednakowym szacunkiem i takiego samego szacunku oczekuje się od wszystkich , bez wyjątku.
Zamykanie tematów ma na celu dyscyplinowanie tych kolegów, którzy nie posiedli lub nie chcą posiąść elementarnej wiedzy n/t kultury bycia.
Ja rozumiem, że demokracja jest fajnym rozwiązaniem, ale nadmiar jej, to zwykła anarchia, a chamstwo staje się regułą. To tak, jakby dać małpie brzytwę.
To ostatnie i przed- zdanie nie jest skierowane ad personam , a jedynie obrazem tego, co obserwujemy na co dzień. Wulgaryzowanie języka, olewanie autorytetów, i wszechogarniający brak reakcji na takie zachowania nie wystawia nam najlepszego świadectwa.
Dlatego też starajmy się przynajmniej na tym forum unikać nagannych zachowań.
Póki Admin nie będzie miał zastrzeżeń do tych moich działań, póty będę je prowadził dalej.
Jak dotychczas nikomu to ujmy nie przyniosło. Wręcz przeciwnie, a szacunek dla forumowiczów, gościom i każdemu, kto korzysta z forum się należy. Jak przysłowiowa "psu zupa".
To tyle i aż tyle.
Pozdrawiam, Ryszard

[cherlawyleon]

Ryszard - zgadzam się w pełni z utrzymaniem kultury wypowiedzi zarówno w formie jak i treści, sam walczę z chamstwem i jestem "ten niedobry". Też wielokrotnie przekonywałem, że demokracja i wolność mają swe granice kiedy zamieniają się w anarchię. Myślę, że nie musisz mnie przekonywać a ja Ciebie. nie o to chodzi.
A chodzi o to, że nie każdy lubi i chce się wielce wylewać z przedstawianiem się, swoich dokonań i wiedzy na forum tak na starcie. Mnie ta formuła nie przekonuje bo ogranicza moją wolę zachowania takiej anonimowości jaką uznam. Nie ma to nic wspólnego z kulturą bycia i słowa. Działalność forumowa sama zweryfikuje czy user x wpisuje się w tematykę i poziom forum czy nie.
Tak ja to widzę i nie zamierzam tu prowadzić jakiejś batalii o cokolwiek. Po prostu chciałem zwrócić uwagę. Możliwe, że się mylę. Może ktoś jeszcze się wypowie.

[palisander]

Jak by na to nie patrzeć zachowanie anonimowości raczej nie powinno przeszkadzać w zwykłej grzeczności i zachowaniu taktu. Można napisać choć kilka słów lub choćby zwykłe ... dzień dobry. Może w moich ustach brzmi to dziwnie bo sam nie wiem czy zachowałem się taktownie kiedy zawitałem na forum .... i jeśli tak t z wielkim opóźnieniem przepraszam. Jeśli chcemy stworzyć społeczność ludzi wyjątkowych i elitarnych ( może piszę trochę na wyrost... ) to chyba powinniśmy uczyć zachowania młodszych i mniej grzecznych.... Nikt nie wymaga przecież od nikogo aby przy zasiadaniu przed kompem i wejściu na forum wkładał krawat i białą koszule. Chodzi o wyrobienie pewnych nawyków grzeczności , których być może nie ma na innych forach...? Jeśli mamy być inni to bądźmy inni w ten dobry sposób....i podnośmy poprzeczkę do góry i w tej kwestii. jeśli ktoś chce uczestniczyć czynnie w życiu forum niech ma też świadomość , że musi podporządkować się pewnym regułom tu panującym i odbiegającym od innych for społecznościowych. Takie jest moje zdanie.... oczywiście ktoś może sie z tym nie zgadzać.

[Piniu]

Jeżeli widzę na jakimś forum dział typu powitalnia itp.. to najpierw tam idę. Dla mnie to normalne i trzeba tego przestrzegać. Umieściłem stosowny punkt w regulaminie. Poza tym to jakaś forma odsiewu "jednorazowców" też jest.

[cherlawyleon]

No to kilka moich uwag:
1. Moim zdaniem regulamin powinien być łatwiej dostępny (na stronie głównej) forum
2. Dział "Tu się witamy" opisany jest jako "tu możesz się przywitać" a nie "musisz" więc trochę teraz niekonsekwentnie względem regulaminu
3. http://www.youtube.com/watch?v=vVQP_JsJ5Aw

[poco]

Ad rem, ale od tylca cherlawyleonie . / Dla mnie bardzo nieadekwatna, szpetna ksywa w odniesieniu do osoby, mnie razi, ale to Twój wybór Wojtku/
Szanowny prof. Bralczyk, którego bardzo cenie i szanuję odniósł się jedynie do jednej formy, "witam" użytego w ścisłe określonych ramach. Dlatego dla równowagi należało by zapodać również to;
http://pl.wiktionary.org/wiki/wita%C4%87
W odniesieniu do działu przeznaczonego na prezentację i powitanie użycie "tu możesz się przywitać"oznacza miejsce gdzie dokonujemy powyższego , aby nie robić tego w dowolnym miejscu i przy dowolnej okazji, a jednocześnie wskazaniem jest gdzie konkretnie ma się to odbyć. Taki rodzaj porządkowania treści. / napis na drzwiach pomieszczenia WC niekoniecznie oznacza, że tylko tutaj ......../
"Musisz" nie jest tutaj dobrym wskaźnikiem, albowiem jest to kategoryczne słowo, a przymusu nie ma, ponieważ jest kultura bycia, która jako dogmat zakłada poprawność zachowania w gronie nieznajomych w formie przywitania i przedstawienia się, czyli ogólnie mówiąc "kindersztuba"- bez rozdrabniania się na niuanse znaczeniowe tego słowa . Regulamin nie ma tutaj zastosowania z uwagi na transparentność sprawy przywitania się. /vide, znaczenie słowa przytoczone za Wikipedią/
Co do pierwszego zdania, o łatwości dostępu można się zgodzić lub nie. A to dlatego, że zwykle książkę zaczynamy czytać od początku, co nie oznacza, że nie możemy zacząć w dowolnym miejscu, ale tym samym potem trudno nam zrozumieć treść, ponieważ pewne istotne informacje zawarte były na wstępie, a tu zonk i musimy wracać do początku.
Możemy tak prowadzić rozmowę bez końca, argumentując własny punkt widzenia zależny od punktu siedzenia. Nie ma potrzeby , moim zdaniem roztrząsać tego zagadnienia, bo albo ktoś chce okazać szacunek kolegom z forum i przywita się, albo zwyczajnie nie znajdzie partnera do rozmowy.
Stąd też m.in moje zawieszanie postów, aby dać szansę na poprawę wizerunku nowemu forumowiczowi, a jednocześnie przypomina, że kultura bycia zawsze będzie mile widziana.
Przypomnijmy sobie wszyscy magiczne słowa, o których jakże często zapominamy - proszę, dziękuję, przepraszam. Drobiazg, a jednak ....
Pozdrawiam, Ryszard

[Darrex]

Ścigamy się z jakimś innym forum lutniczym na ilość zarejestrowanych użytkowników, czy co? Walczymy o ilość, czy jakość?
Według mnie internet schodzi na psy na tyle, że podstawowa kultura nie tyle nie jest prezentowana przez użytkowników, co bardzo często nie jest wymagana przez administratorów! Dlatego obecnie w internecie żeby uzyskać jakąś wartościową konkretną informację trzeba się przebić przez stosy pomyj i "flame'u/floodu".
Jeśli chodzi o moje zdanie to jestem jak najbardziej za tym co jest tutaj wymagane, dzięki czemu nie zniżamy się do poziomu "przeciętnego użytkownika internetu". Przez to niejako podnosi się poziom dyskusji oraz eliminuje okazjonalnych użytkowników, którym za bardzo nie zależy co, jak i jak często prezentują na danym forum, a których kompletnie mi nie żal

[Piniu]

Dzięki Darek - podsumowałeś to jak należy O to właśnie chodzi.

[cherlawyleon]

Kultura jak najbardziej ale dalej będę się upierał przy mojej tezie nadgorliwości .
Ja w pierwszym poście grzecznie się przywitałem i w pierwszych słowach napisałem czym się zajmuję a w sygnaturze jest moja strona www - od piewszego postu. Wszystkiego, nawet bez użycia google można się dowiedzieć a mimo to poco "kulturalnie" spuścił mnie po brzytwie do śmietnika twierdząc, ze pomyliłem fora no i brak mi kindersztuby...
Oczywiście to forum ma małe szanse, z racji wąskiej specjalizacji, na miliony użytkowników. Ruch tu mały, najczęściej łącza grzeją domorośli garażowi lutnicy klecący swojego pierwszego telecastera...Nie mój cyrk i nie moje małpy. Obawiam się, że większość polskich lutników z marką nie ma wielkiej ochoty na dzielenie się swoją wiedzą z tymi "piewszotelecasterowcami". Sami się niczego nie dowiedzą a stracą tylko czas. Z drugiej strony, i to zrozumiałe, nie do końca chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami bo konkurencji nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście.
Z resztą powstała grupa zaawansowana cafe meritorica (dziękuję za zaproszenie) ale ruch tam jakby znikomy...
To obrazuje forum, otwarte forum dla tych którzy próbują zdobyć wiedzą przy pierwszej własnej konstrukcji i zamknięta, zaawansowana ale martwa grupa.

[PiotrCh]

cherlawyleon,

Oceniasz niesprawiedliwie to forum.

Sami się niczego nie dowiedzą a stracą tylko czas. Z drugiej strony, i to zrozumiałe, nie do końca chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami bo konkurencji nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście.

jeśli ktoś traci tylko czas, to nikt na siłę nie trzyma. Jeśli chcesz takich lutników zatrzymać i ich zainteresować to podnoś konsekwentnie poziom w artykułach, relacjach (foto) w opisach itd.

Przeczytałem Twoją stronę www, widzę, że reklamujesz swoje usługi i dobrze. Nie zdradzasz tajemnic warsztatu - to nie dobrze z punktu widzenia marketingowego. Obejrzyj strony czołowych firm tej branży, dziś w dobrym tonie jest pokazać kulisy - to zachęca bo przekonuje rynek do jakości, nie każe jedynie "wierzyć". To samo na forum (tym), ten kto najwięcej "zdradza" udowadnia, że jest w tym dobry, nie miałbym żadnego problemu w polecaniu niektórych stąd lutników - bo dowodzą oni swojej klasy. Rób tak samo, może ci najlepsi zaczną tu lgnąć;)

Ryszard zawiesza posty dając jednocześnie wskazówki jak sprawę odkręcić.

[cherlawyleon]

"Tajemnice" to ja zdradzam. Niestety nie na mojej stronie www z przyczyny takiej, że strona jest w rozbudowie. Na forach, FB oraz w moim warsztacie nie mam tajemnic. Pokazuje zdjęcia w trakcie pracy oraz wpuszczam do warsztatu. Słyszałem o lutnikach, którzy przyjmują jedynie w holu nie pozwalając zajrzeć do warsztatu.
Oceniam subiektywnie bo ocena z reguły bywa subiektywna a czy niesprawiedliwa to już "ocena oceny"
Nie piszę tego aby kogoś obrażać ani obrazić się na forum lecz wyrażam opinię mojego widzenia tego forum celem jego rozwoju a nie destrukcji Nie dla takiej miłej, polskiej krytyki dla krytyki gościa stojącego pod monopolowym - eksperta z zakresu ekonomii i prawa.

[PiotrCh]

Tak, to była ocena oceny - również subiektywna;)
Myślę, że niejeden fachowiec mógłby zaczerpnąć z archiwów tego forum, w mniejszym lub większym stopniu. Nie każdy jest dobry we wszystkim, a tu na tym forum) jednak jest jakaś wszechstronność odnośnie przekazywanej wiedzy. Poza tym jest możliwość dyskusji, co wprowadza dodatkowy efekt pozytywny. To a propos tych lutników, którzy poczuli by, że tracą czas;)

Co do martwoty, ruchu na forum, to tylko zależy od uczestników, motywujmy się więc. Rozumiem, że stanąłeś w obronie tych, którzy dostają gonga na początek, mnie również to boli, ale rozumiem też, że jakieś ramy muszą być utrzymywane .. stąd ta kindersztuba, na dodatek niewybredna gadka Ryszarda może podciąć młode skrzydła . No cóż, mam tylko nadzieję, że każdy, którego skieruje się do działu przywitań zrozumie o co kolegom chodzi i nie zniechęci się. Ja wychodzę z założenia, że medium jakim jest Internet, jest na tyle ograniczone (nie znamy się osobiście, nie wiemy o sobie wiele, o swoich talentach, doświadczeni itp.), że lepiej jest afirmować, zachęcać i zakładać dobrą monetę niż krytykować czy stawiać w złym świetle. Co dalej? To zależy od uczestników, czy chcą w jakiś sposób zacieśniać znajomość. Zasada jest taka - starszy prowadzi młodszego, bardziej doświadczony mniej doświadczonego. Jak stary lutnik pochwali pierwszotelecasterowcagarażowego, to ten kiedyś zrobi to w stosunku do następnego. Krytyka pozytywna, korygująca i zachęcająca;)

pozdrawiam

[palisander]

Panowie drodzy... Piszę to po raz pierwszy na tym forum. Jak dla mnie zaczyna się bełkot a temat został dawno wyczerpany. Bełkot ten ma chyba na celu udowodnić wyższość myśli, podejścia, elokwencji i psychologii jednych nad drugimi...
Odnoszę wrażenie , że niektórzy właśnie w takich sprawach czują się tu najlepiej....

Zachęcam do ścigania się jednak w inny bardziej namacalny sposób. Otóż prezentowanie swych prac w galerii i myślę, że nikt nikomu nie będzie musiał wtedy nic udowadniać.

Może się doczekam pierwszej konstrukcji pudlanej , która w całości, nie zniszczona dotrwa do lakierowania....


Pozdrawiam.