Forum Lutnicze

Statystyki w innych krajach i podążające za nimi prognozy bywają ciekawe i pouczające.
Niemieckie źródło podaje ,że wynikajace z pandemii ograniczenia w imprezach masowych spowodowały spadek popytu na instrumenty używane przez profesjonalistów (w domyśle również lutnicze wyroby, szczególnie te z wyższej półki) za to ograniczenia spowodowały wzrost zainteresowania amatorskim domowym muzykowaniem (20% społeczeństwa powyżej 6 lat w Niemczech) i w efekcie/domyśle popyt na instrumenty amatorskie i naprawy lutnicze używanych instrumentów w zakresie podstawowym, ewentualnie średnim.
https://www.tagesschau.de/wirtschaft/un ... e-101.html (można tłumaczyć google translator)
Morał z tego taki ,że nie są to czasy dla lutników najdroższych i najlepszych o geniuszu przekraczającym Eisteina, ale dla pracusiów nie martwiących się powtarzalnością większości prac i nie wybrzydzających na drobne zlecenia.
Równocześnie to czasy "Do It Yourself" Man'ów takich jak wielu z nas.
Dodatkowo popularne są strony/portale pomagające w nauce samodzielnego muzykowania.
Na ile te statystyki są adekwatne do naszego rynku i zwyczajów, chyba sam tylko Michqq byłby w stanie odpowiedzieć, strzelając z rękawa statystykami i artykułami fachowymi.
Podobno nawet jak pandemia się skończy to ci co zasmakowali w graniu tak łatwo z tego nie zrezygnują i pozostaną istotnym elementem rynku.

Tylko kto chciałby naprawiać tanie instrumenty kiedy rękodzieło jest nieopłacalne, nikt kto chciałby to robić zawodowo nie przetrwał by trzech miesięcy dokonując drobnych napraw za niewielkie pieniądze - rzeczywistość zabiła by dobre chęci,

Nigdy nie ufam takim statystykom. Nie neguję matematyki, lecz nie wierzę że da się rzetelnie opracować takie dane dla kraju w którym żyje 80 milionów ludzi. Gdyby było to badanie na wzór obecnie przeprowadzanego u nas spisu powszechnego, to uwierzyłbym w takie wieści. Tymczasem pewnie zbadano próbkę od kilkuset do kilku tysięcy ludzi i policzono procent.

Rok temu było wiele artykułów poświęconych zajęciom na czas kwarantanny, szczególnie dla dzieci, które zamknięte w domach nudzą się szybciej niż dorośli. Cóż, ja sam jestem obecnie na kwarantannie, gdyż koronawirus zawitał do mojego domu. Wyjść za swój próg będę mógł dopiero 24 kwietnia.

Co ciekawe, niektóre rodzaje wydarzeń muzycznych organizuje się online z płatnym dostępem, więc muzycy mają szansę komercyjnie występować. Niestety, w taki sposób fajnie jest posłuchać przykładowo gitary klasycznej, a nie rokendrola

To jeśli to Covid Sebastianie to najlepiej się wysypiać np przykład jak Krzyżacy, którzy chodzili spać o 19.00.
Ja prawdopodobnie miałem to w styczniu 2020r ale to było przed ogłoszeniem pandemii, testów jeszcze nie było, a jak były to kłamały. Mnie pierwszego dnia powaliło do łóżka i bardzo dużo spałem, ból głowy, kaszel, katar, suche bolące oczy,jakby od spodu, mocna gorączka (normalnie choruję prawie bez), trwało to trzy dni a potem kilka dni osłabienie, niestety efekty płucowo-sercowe jakieś zostają na dłużej. Ja wtedy dużo spałem i myślałem ,że wykituję, brałem dużo paracetamolu i gorących herbat.

Witam. Warto poczytać raport NCK na temat preferencji muzycznych nastolatków, tylko 10% jest zainteresowana muzyką rockową, a ten gatunek był głównym motorem napędzającym rynek instrumentów szarpanych https://www.nck.pl/badania/aktualnosci/ ... olatkow

Jak kogoś oczy bolą to może też posłuchać http://audycjekulturalne.pl/jakiej-muzy ... astolatki/

SebastianL pisze: ↑

2021-04-11, 17:03

Nigdy nie ufam takim statystykom. Nie neguję matematyki, lecz nie wierzę że da się rzetelnie opracować takie dane dla kraju w którym żyje 80 milionów ludzi. Gdyby było to badanie na wzór obecnie przeprowadzanego u nas spisu powszechnego, to uwierzyłbym w takie wieści. Tymczasem pewnie zbadano próbkę od kilkuset do kilku tysięcy ludzi i policzono procent.

W badaniach wyborczych exit poll w których bada się próbkę ok 50000 ludzi błąd rzadko bywa większy niż 1 %, a w wyborach udział bierze ok 20 milionów ludzi. Magia próbki reprezentatywnej


Pozdrawiam

Ciekawa jest także analiza sytuacji rynkowej w USA, gdzie Fender w 2020 zanotował wzrost zainteresowania gitarami
https://www.nytimes.com/2020/09/08/styl ... ibson.html

Jan pisze: ↑

2021-04-11, 14:28

Tylko kto chciałby naprawiać tanie instrumenty kiedy rękodzieło jest nieopłacalne, nikt kto chciałby to robić zawodowo nie przetrwał by trzech miesięcy dokonując drobnych napraw za niewielkie pieniądze - rzeczywistość zabiła by dobre chęci,

Janek, nawet nie wiesz jak się mylisz. Ja zamknąłem serwis/naprawę instrumentów bo nie wyrabiałem robic tego po godzinach pracy a nie chciałem rezygnowac z pracy, którą też lubie i nieżle zarabiam. I to nie były tylko drogie instrumenty - wrecz przeciwnie - masa taniości. Ja sam się czasem dziwiłem,że ktoś chce to naprawiac, no ale chcieli.

Podobno miejscowo występują nieprawidłowości w handlu instrumentami- (jako ciekawostka)
https://www.tagesschau.de/wirtschaft/ve ... r-101.html

Poniekąd zbadane statystycznie zjawisko zdolności melodycznych, tonalnych lub rytmicznych wynikające z tego jakim językiem ojczystym się posługujemy i co z tego wynika. Artykuł po niemiecku można użyć translatora jak ktoś musi.
https://www.tagesschau.de/wissen/forsch ... e-100.html
jak coś przekręciłem to trudno...