Strona 3 z 12

Re: do posłuchania

: 2016-11-29, 10:17
autor: gregory
Boskie brzmienie :)

Re: do posłuchania

: 2016-12-12, 15:59
autor: Piniu
Ukulelaiden :) Świetne!

Re: do posłuchania

: 2016-12-13, 20:39
autor: Tanto

Re: do posłuchania

: 2016-12-13, 20:43
autor: PiotrCh
Dzięki,
bardzo lubię jego twórczość, szkoda, że taką smutną miał historię.

Re: do posłuchania

: 2016-12-14, 11:28
autor: Piniu
Nie wiem czy już było czy nie. Salut Salon - damski odpowiednik Grupy Mozarta - rewelka.


Re: do posłuchania

: 2016-12-14, 12:54
autor: Piniu
Gruzini mają chyba dźwięki zapisane w DNA. Magiczne to nagranie....

Re: do posłuchania

: 2016-12-15, 10:52
autor: Victor
Dzięki nie znalem tego Salut Salon, a zawsze lubiłem nasza Grupę Mozarta (nie chciało mi się sprawdzać, ale to chyba Grupa Moc Arta)
Misha tez nieźle wymiata.

Re: do posłuchania

: 2016-12-27, 17:56
autor: Jerzy S
E tam, trochę nierówno ale za to fałszywie :)

Re: do posłuchania

: 2017-01-24, 20:49
autor: Tanto
To jeszcze lutnictwo czy już sztuka ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=-tAEAyHgCec

Re: do posłuchania

: 2017-01-24, 21:03
autor: PiotrCh
To coś pomiędzy lutnictwem i ogrodnictwem;)

Re: do posłuchania

: 2017-01-24, 22:34
autor: Jacek A. R.
Lutnictwo (w zakresie gitar klasycznych) jest od zawsze uznawane jako dział sztuki użytkowej zwanej też sztuką stosowaną. Ufam iż lutnictwo jako wspomniana dziedzina sztuki aplikuje się także to tworzenia innych niż tzw. klasyczne gitary.

A tu mam próbki dźwięków z czasów Fernando Sora i Francisco Tarregi - gra współczesny muzyk Maestro Rob McKillop, zwolennik takiego dźwieku przy graniu utworów z końca XIX i początków XX wieku. Świadomie gra nie techniką paznokciową - jak Sor. Jak muzycy tamtych czasów gra na strunach czy to z jelit (ang. gut) czy i to może być nam dziś przydatne - na strunach z tzw. nylgut, oferowanych przez Aquila. Struny Aquilla Alabastro nadają się do używania ich na współczsnych gitarach klasycznych.
https://www.youtube.com/watch?v=kesn-aH5GEc
https://www.youtube.com/watch?v=R9dgIUmq81I
https://www.youtube.com/watch?v=5lmG4QaXfMI

(podaję aż trzy linki, gdyż Maestro McKillop gra na trzech różnych gitarach).

Re: do posłuchania

: 2017-01-25, 12:37
autor: poco
Obsłuchałem się tych wspaniałych wykonań na jakże różnych konstrukcyjnie gitarach i muszę powiedzieć, że brzmieniowo nie odbiegają od siebie aż tak daleko!? I tu jest moje zaskoczenie i zdziwienie jednocześnie.
To sugeruje mi , że konstrukcje gitar, uzbrojenie pokładu zmieniają się wraz z trendami w muzyce, ale jedno jest niezmienne, czyli mistrzostwo wykonania.
Posłuchałem też Maestro Roba w jego interpretacjach na innych instrumentach i odpadłem. Lekkość , z jaką wykonuje wcale niełatwe frazy jest zadziwiająca, ale to świadczy o mistrzostwie i czuciu muzyki którą gra. Tam nie ma nic na siłę, na duś, "poszukiwań" dźwięków itp. On to po prostu gra jak swoje!!! :shock:
Ale miałem napisać coś, co nasunęło mi słuchanie i oglądanie gry mistrza, a mianowicie, że niestety gitary mistrzowskie muszą być tworzone pod wykonawcę, bo to on ustala trendy. A to, czy na topie będzie super świerk, czy inne drewno, to tylko zabieg techniczny, bo muzyk potrafi - wirtuoz instrumentu- tak dobrać metody i technikę wydobywania dźwięku, że trudno jest usłyszeć różnice przeciętnemu, a nawet wyrobionemu słuchaczowi.
Spłyciłem celowo temat konstrukcji,osprzętu, bo gdyby wszystko było tak oczywiste, to gitary o takich samych parametrach można by było tworzyć na liniach produkcyjnych , jak makaron, czy sieczkę i słyszeli byśmy zewsząd taką samą muzykę.
Całe szczęście, że są jeszcze tacy wykonawcy jak Rob Mc Killop i jemu podobni indywidualiści, bo to oni ustalają kanony muzyki gitarowej, uczą słuchaczy słyszenia muzyki we wszystkich jej aspektach taką, jaką być powinna. Tak ja to widzę.
Dzięki Jacku za lekcję pokory.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: do posłuchania

: 2017-01-25, 13:40
autor: Jacek A. R.
Ależ Ryszardzie, w żadnej mierze nie ma to być lekcja pokory; nasz Przyjaciel Rob McKillop jeste jednym z setek jeśli nie tysięcy Osób serdecznie oddanych gitarze klasycznej. Owszem, gra prześlicznie, czasem daje recitale ale nie znajddziemy go pomiędzy znanymi dziś wirtuozami jak nasz Marcin Dylla, kilku innych Polaków, kilkadziesiąt Osób z różnych krajów na świecie. Te grane tu przez Niego utwory nie są specjalnie trudne technicznie i grają je pięknie średnio zaawansowani lecz traktujący muzykę serio amatorzy.

Mom celem - przepraszam że nie wypunktowałem tego dostatecznie silnie - miało być przypomnienie a może nawet swoiste propagowanie gry na strunach nie o wysokim naciągu, nie z nowoczesnych tworzyw i nawet nie z nylonu a z tzw. nylgutu czyli syntetycznej "sztucznej" wersji "antycznych" strun z jelit (gut). W moim subiektywnym odbiorze dźwięk takich strun oddaje znakomicie charakter muzyki z czasów kiedy je stosowano.

Wszystkie gitary na których gra tu Rob Mc Killop nie różnią się aż tak bardzo od siebie - wszystkie są konstrukcji tradycyjnej, nie "nowoczesnej" z jej belkowaniem "kratownicowym czy podwójną płytą główną. Ot, po prostu przyzwoite gitary dziś zwane klasycznymi.

Dobrze ustawiona, z prożkami z prawdziwej kości (często trzeba dorobić zaraz po zakupie instrumentu) i z dobrze dobranymi strunami gitara - byle miała top z pełnego drewna - może posłużyć do "robienia" pięknej muzyki. I na dobór strun - tu przepraszam za powtarzanie się - pragnę tu zwrócić uwagę. Cieszę się, iż typ dźwięków ulubionych i tworzonych przez naszego Przyjaciela podoba się dziś, w dobie powszechnych preferencji zupełnie innych brzmień (cały czas mówię o gitarach klasycznych).

Re: do posłuchania

: 2017-01-25, 15:25
autor: Piniu
PiotrCh pisze:To coś pomiędzy lutnictwem i ogrodnictwem;)
Łopatologicznie rzecz biorąc :)

Poza tym to mega gość jest i świetnie gra.

Co do gitar klasycznych i ich brzmienia z całym szacunkiem dla wykonawców oraz budowniczych tychże gitar do mnie to jakoś nie przemawia. Utwory przepiękne i pewnie brzmienie klasycznej gitary do nich pasuje, ale do mnie nie przemawia. Pewnie posypią się na mnie cholery i inne, ale takie mam niestety zdanie i nie rozumiem wszechobecnego "spuszczania" się nad ich brzmieniem. Dla mnie wszystkie klasyki przypominają brzmienie fortepianu i są ogólnie nudne.

Co nie zmienia faktu, że flamenco lubię i nie wyobrażam sobie go bez klasyków :)

Re: do posłuchania

: 2017-01-25, 15:39
autor: PiotrCh
Piniu - cholera jasna :) Gość rzępolący na szpadlu jest "mega" a brzmienie koncertowej gitary klasycznej jest nudne? Masz ciężki dzień w pracy chyba:)