Napisałeś o pręcie, a nie podałeś, że podwójnym, a to jest sendno tematu.
Jeżeli wiesz, rozumiesz zasadę działania pręta podwójnego, to sprawa jest prosta.
Jeżeli masz pręt wykonany z 2 drutów, to odległość pomiędzy elementami = 0. Jeżeli pręt i płaskownik, to będzie tam szczelina, którą ta koszulka zaciśnie, jednocześnie wyginając płaskownik w przeciwnym kierunku niż ma działać. Zatem musisz użyć dodatkowo większej siły aby pokonać to wklęśnięcie ta, aby stało się wybrzuszeniem.
Pręty te są zwykle w koszulce, a górna i dolna część jest bardzo blisko siebie. Zatem, aby wywołać efekt wyginania potrzeba użyć siły tym większej, im bliżej są one od siebie. Jak potrafisz, to rozrysuj sobie układ sił działających na określonych geometrią elementu sił jakie działają na ściskany układ. Wypadkowa będzie =musi być skierowana do góry.
Pręt dolny będzie zawsze poziomy, a górny wygina się w górę zapoczątkowując swój ruch w górę i styk z podstrunnicą dokładnie w tym miejscu.
Po włożeniu pręta w kanał zaznacz na nim punkt, gdzie będzie 7 próg i tam, przebijając koszulkę wpasuj kawałek metalu, drewna, plastiku tak, aby powstało niewielkie wybrzuszenie w górę. To wybrzuszenie nie może wystawać powyżej płaszczyzny gryfu bez podstrunnicy (nie przykleisz równo podstrunnicy). Ten rozpierający kawałek czegoś pozwoli na natychmiastowe zadziałanie pręta.
Oczywiście , nie musisz tego robić, ale tym samym zwiększasz siłę z jaką będziesz kręcił nakrętkę, co przekłada się na większe obciążenie gwintów pręta i nakrętki. To jest mechanika.
W skrajnym przypadku może dojść do zerwana gwintu na jednym z tych elementów.
To tylko tyle i aż tyle
mam problem z długością pręta gryfu. Zająłem podstrunnice a pręty które posiadam są o 1 albo 2 cale za krótkie. Co mogę zrobić w takim wypadku? Czy mogę użyć krótszych czy mszę zamówić takie jak oryginał?